MAGISTRALE PRZESYŁOWE I ENERGETYKA ODNAWIALNA
MAGISTRALE PRZESYŁOWE I ENERGETYKA ODNAWIALNA
Nr 3/61/2010
Elektrownia atomowa w Kalkar (Niemcy – Westfalia) zamieniona w lunapark
W NUMERZE
– EUROPEJSKA PLATFORMA TECHNOLOGICZNA
– SYSTEM PRZESYŁOWY GAZU ZIEMNEGO
– BEZPIECZEŃSTWO RUROCIĄGÓW
Spis Treści:
1 OD WYDAWCY
2 EUROPEJSKA PLATFORMA
4 RADYKALNE TECHNOLOGIE
5 KULTURA ENERGETYCZNA
6 SYTUACJA W NIEMCZECH
8 CZY POWÓDŹ TO ZEMSTA
14 LIST OTWARTY
17 AKADEMIA GÓRNICTWA
18 OPŁATY ZA TRANZYT GAZU
21 PRZESYŁ GAZU ZIEMNEGO
27 BEZPIECZEŃSTWO
30 NAJWIĘKSZY PRZEKRĘT
34 RUROCIĄGI W AFGANISTANIE
36 WIERSZE KRÓTSZE I DŁUŻSZE
37 PÓŁ WIEKU Z PROFESOREM
38 WSPOMNIENIE O G. KRAUSIE
39 XXX XXXXXXXX
Na okładce: Elektrownia atomowa w Kalkar (Niemcy – Westfalia) zamieniona w lunapark.
Komitet redakcyjny:
red. naczelny Xxxxxx St. Xxxxxxxxxxx, Xxxxxxx Xxxxxxxxxxxx, Xxxxxxxx Xxxxx, konsultant: xxx X. Xxxxxxx
Rada programowa:
xxxx. X. Xxxxxxxxxx – przewodniczący,
prof. xx xxx. X. Xxxxxx, ptof. St. Xxxxxxxxxx, prof. xx xxx. X. Xxxxxxxxxx, płk inż. St. Mańka, Hijran Aliyewa Islam
Skład komputerowy: PHLOX
Druk: Zakład Poligraficzny POLOGRAF s.c. tel. (00) 000-00-00
Wydawca: Fundacja ODYSSEUM 00-000 Xxxxxxxx, xx. Xxxxxxx 0,
tel./fax (x00 00) 000 00 00, (x00) 000-000-000
e-mail: x.xxxxxxxxxxx@xxxxxxxxx.xxx xxx.xxxxxxxxx.xxx
ISSN 1234-7701
nakład do 2000 egz.
Nr 3/61/2010
OD WYDAWCY
Zafascynowanym rolą jaką odgrywa ropa naftowa i gaz ziemny w globalnym bilansie po- trzeb energetycznych należy zwrócić uwagę, że w Polsce zasoby wód środowiskowych są podsta- wowym czynnikiem warunkującym nasz rozwój gospodarczy i są niezwykle istotnym elementem systemu ekologicznego.
Eksperci twierdzą, że jesteśmy krajem o bardzo małych zasobach wod- nych zagrożonych jej deficytem. Wskaźnik dostępności wody w Polsce wynosi około 1600, a w latach suchych spada nawet poniżej 1000 [m³/mieszk./1 rok]. Średnia w Europie jest około trzy razy wyższa. Już blisko dekadę temu zosta- liśmy zakwalifikowani jako jedyny kraj naszego kontynentu do kategorii obsza- rów zagrożonych deficytem wody. Dlatego budowę zbiorników wodnych i obiek- tów małej retencji oraz układy studni chłonnych zwiększających pojemność pól polderowych należy wdrażać priorytetowo. Nie można tez wykluczyć,ze kolejna nitka rurociagu PRZYJAŹŃ będzie służyła do transportu wody, której zasoby na Białorusi są wyjątkowo duże.
Tak długo jak kontrolujemy pirsy naftowe na bałtyckim wybrzeżu nie ist- nieje zagrożenie szantażem wstrzymania dostaw tego surowca.
Chyba nikogo nie trzeba przekonywać,że przestrzeń tranzytowa jest do- brem narodowym. Dlatego można mieć nadzieję, że Kancelaria Prezydenta na- reszcie ustosunkuje się do złożonego w dniu 26 marca br. raportu grupy eksper- tów z którego wynika, że do skarbu państwa RP od wielu lat nie trafia opłata za tranzyt gazu wysyłanego z syberyjskiej kolonii Rosji do Niemiec w wysokości minimum miliard EURO rocznie.
Bezpieczeństwo energetyczne zależy głównie od nas. Musimy posiadać terminale LNG. Walczę o to już 35 lat. Cena surowca po regazyfikacji gazu skroplonego bedzie w stosunku do dostaw z Jamału coraz niższa.Rury korodu- ją a koszty transportu LNG będą malały.
Nareszcie rusza w Polsce, na razie na skalę pilotażową, wdrażanie tech- nologii CEEC podziemnego procesowania węgla w połączeniu z najnowszymi osiągnięciami geotermii CEEG, która jest w stanie zastąpić energię atomową.
Zainteresowanych tematem zachęcam do lektury 61 numeru RUROCIĄGÓW
Redaktor Naczelny Xxxxxx Xxxxxx Xxxxxxxxxxx
Z ostatniej chwili:
Trzeci Światowy Kongres Narodu Czeczeńskiego, który miał miejsce w Domu Polonii w Pułtusku (17.09.2010 r.), zajmował się między innymi sprawą przy- wrócenia wolności narodom syberyjskiej kolonii Rosji.
RUROCIĄGI Nr 3/61/2010 1
EUROPEJSKA PLATFORMA TECHNOLOGICZNA
EKONOMICZNEJ EKSTRAKCJI PODZIEMNEJ ENERGII „EARTH ENERGY”
XXXXXXXX XXXX
„Primum Non Nocere” (Xxxxxxxxxx, 400)
Zarys programu tematycznego Platformy EE:
Europa, a w ślad za nią, być może i cały świat może i powinien rozwijać swój dobrobyt:
— bez wojen o ropę i gaz ziemny
— bez wojen o emisję CO2
— bez uzależnień politycznych i gospodarczych,
Jest to w naszych możliwościach, jeśli zaczniemy produkować energię ekonomicznie, w masowej skali z własnych surowców energetycznych, przede wszyst- kim z WĘGLA, przy emisji CO2 w ilości 100 kg/KWe:
— Wysoko kaloryczny, tani gaz syntezowy, 0.01 €/m3
— Wodór jako tanie paliwo transportowe, 1/20 obec- nego kosztu produkcji
— Tanią, odpadową energię cieplną i elektryczną,
0.01 €/KWh.
Każdy kraj Europy może pozyskać strategiczne za- opatrzenie w tanią energię GEOTERMICZNĄ czerpaną z głębokich poziomów ciepła plutonicznego, osiąganego za pomocą harvester’ów – wymienników ciepła BZ-7, oraz wierceń do głębokości nawet 10,000 m osiąganej w 30 dniach. Istnieją maszyny wiertnicze i technologie do na- tychmiastowego wdrażania.
— Koszt produkcji bez emisyjnej: 0.005 €/KWh
— Koszt budowy zakładów energetycznych 2-100 MWe: 2,041,600€/MW
— Zakłady mogą być rozproszone i skojarzone z lo- kalnymi potrzebami.
Każdy kraj może też produkować żywność w oparciu o tanią produkcję agrarną opartą na kompo- nentach nawozów biologiczno-siarkowych, z radykal- nym zmniejszeniem pestycydów, kilkakrotnym zwięk- szeniem zbiorów i eliminacją dotacji.
Aby tego dokonać, potrzeba metodą górniczo- wiertniczą:
— Biologiczna konwersja węgla brunatnego
— Uruchomienie produkcji taniej siarki ze złóż siarko- wych, oraz
— zbudowanie Zakładów przetwórczych dla produkcji SulNutrientu
Misja Platformy Earth Energy.
Cywilizacja zaczęła się od górnictwa (Mining Congres, 2000). Koniec XIX wieku przyniósł technologię wierceń dla wydobywania surowców węglo-wodorowych oraz stopniowe ulepszanie techniki wiertniczej, który to proces trwa do dzisiaj dla surowców płynnych i gazowych. Rok 1895 przyniósł pierwowzór wydobywania za pomocą wierceń surowca stałego-siarki upłynnianej pod
ziemią przegrzaną wodą.
Autorem tego eksperymentu w Luizjanie był Xxxxxx Xxxxxx, niemiecki chemik, któremu udało się po 15 latach eks- perymentowania finansowanego „w ślepo” przez Xxxxxxxxxxxx, wypompować pierwszą, roztopioną siarkę krystaliczną na powierzchnię. To czego Xxxxxx nie zdołal dokonać przez 15 lat, dokonał niejaki Xxxxxx, który zastosował metodę „airlift’u”, czyli niezrównoważonych ciśnień hydrostatycznych, która już była znana w przemyśle naftowym pod nazwą „Mammout”.
Metoda bez większych usprawnień przetrwała do lat 60-tych wieku XX-go, co pozwoliło wydobyć nią ponad 250 mln ton siarki z 42 kopalń w Ameryce Płn. i Meksy- ku. Fraschowy stopień wykorzystania złóż (recoverability factor) wyniósł 10-35%. Żakiewiczowy stopień gwantowa- nego wydobycia wynosi 85%, przy koszcie 1/5 kosztu fra- schowego. Dzięki temu od połowy lat 60-tych na światowy rynek wkroczyła Polska siarka w ilości 5,000,000 ton rocz- nie, dużo tańsza, energetycznie oszczędniejsza, autor- stwa i kierownictwa wdrożenia przez Xxxxxxx Xxxxxxxxxx ( patent 1958 roku i nast.). W Polsce metodę Xxxxxxxxxx opatruje się nazwą „metoda Xxxxxxx”, bo nazwisko Xx- xxxxxxx jest trudne do wymówienia przez gremia polskich specjalistów-następców. Natomiast w Ameryce, Meksyku, Rosji, Iraku, Chinach, gdzie budowano jego metodą ko- palnie siarkowe, nie ma tych trudności językowych. Siar- ka polska spowodowała zamknięcie kopalń fraschowych, gdyż dalsze kontynuowanie wydobycia metodą Frascha stało się absurdem ekonomicznym. Od roku 1966 do chwili obecnej z 12 kopalń „żakiewiczowych” wydo- byto w świecie ponad 190,000,000 ton siarki.
Wydobywanie siarki dało początek nowej dyscypli- nie górniczej, nazwnej „GÓRNICTWEM WIERTNICZYM”, dla wydobywania surowców stałych za pomocą specjal- nych otworów produkcyjnych, przy pomocy których su- rowce można ekonomicznie wydobywać z wielkich głębo- kości – nie dostępnych dla pracy ludzkiej. Istotę takiego górnictwa reprezentują różne metody konwersji surowców stałych na produkty płynne lub/i gazowe, które wypompo- wuje się nowoczesnymi urządzeniami.
Równocześnie z wprowadzaniem nowych metod wydobycia zaistniała konieczność zrewidowania kosztów wydobycia i pojawiła się niepopularna, radykalna propo- zycja Żakiewicza aby wprowdzić inżynierską ekonomię wydobycia i odrzucić stare metody i „ekonomie” na śmiet- nik historii.
W oparciu o doświadczenia dr. B. Xxxxxxxxxx uzy- skane przy wydobyciu siarki w ciągu ostatnich 45 lat zo- stały stworzone podwaliny dla rozwinięcia całej gamy technologicznej dla eksploatacji ropy naftowej, ciężkich bitumów łupkowych, wegla kamiennego i brunatnego, ura- nu, soli i inn..
Cele Platformy „Earth Energy”:
A. Ożywienie i uwartościwanie zasobów energetycz- nych ziemi w oparciu o istniejące oraz radykalne technologie i techniki dla realizacji zadań Ekolo- gicznego i Ekonomicznego Górnictwa w Europie.
B. Promocja i pomoc we wdrażaniu radykalnych technologii dla ekonomicznych, odnawialnych źródeł energii, w tym wdrażanie Ekonomicznej Inżynierii dla CEE(C.G.T.B.A.R.S.M.):
1. CEEC (Complex Energy Extraction from proces- sing of currently disqualified Coal deposits; Pro- ducts: Highest quality Synthesis Gas, high tem- perature Steam, low cost Electric Energy, high content of Hydrogen, Oxygen, Nitrogen. Komplek- sowa Ekstrakcja Energii ze zdyskwalifiko-wanych złóż węgla kamiennego i brunatnego. Najwyższej jakości gaz syntezowy,wysoko-temperaturowa para, tania Energia Elektryczna,wysoka zawartość Wodoru, prod. Tlenu i Azotu.)
2. CEEG (Complex Energy Extraction from Geothermal and Geo-Plutonic dry Heat resources, as well as de- salenisation of sea water; Kompleksowa Ekstrakcja Energii z zasobów wód Geotermalnych i suchego ciepła Geo- Plutonicznego, a także desalinizacja wód morskich),
3. CEET (Complex Energy Extraction and processing of hydrocarbons with Geo-Plutonic Thermofluid Tech- nology & Derivatives, from non-conventional hydro- carbon deposits, such as: gasses, heavy crude & bituminous shale; Kompleksowa Ekstrakcja Energii i procesowania za pomocą Geo-Plutonic Thermofluid Technology & Derivatives węglowodorów z nie- kon- wencjonalnych złóż, takich, jak: takich jak: gazy, cięż- kie ropy i łupki bitumiczne),
4. CEEB (Complex Energy Extraction from underground processing of Biological & Mineral Wastes; Komplek- sowa Ekstrakcja Energii z podziemnego procesowa- nia odpadów mineralnych i biologicznych),
5. CEEA (Complex Energy Extraction Humine Acid & Methane with use of microbes colonies and subse- quent extraction of Energy with use of CEEC techno-
logy -from brown coal/lignite; Kompleksowa Ekstrak- cja Kwasu Huminowego i Metanu za pomocą kolonii mikrobów, oraz następna ekstrakcja Energii zgodnie z technologią CEEC z węgla brunatnego/lignitów),
6. CEER (Complex Energy Extraction & Recovery of salts, uranium, lit & other minerals with Geo-Plutonic Thermofluid Technology ; Industries; Kompleksowe Pozyskanie Energii z procesów przemysłowych: Me- talurgii, Chemii i Agrokultury).
7. CEES (Complex Energy Extraction, Recovery and processing of crystalline Sulphur deposits with Geo- Plutonic Thermofluid Technology and production of sulphur derivatives; Kompleksowa ekstrakcja energii ze złóż siarki krystalicznej , a także produkcja produk- tów pochodnych)
8. CEEM (Complex Energy Extraction and metals reco- very from iron ore-body based on chemical products from CEEC process; Kompleksowa ekstrakcja energii z rudy żelaza, bazująca na produktach chemicznych z procesu CEEC).
C. Wprowadzenie p.(2) do Katalogu Europejskich strategicznych technologii,
— Promocja strategicznych projektów i technologii w skali ogólno-europejskiej,
— Przygotowanie tworzenia skojarzonych funduszy dla realizacji wdrożenia demonstracyjnych obiektów energetycznych badawczo-produkcyjnych,
— Pozyskanie inwestorów, partnerów komercyjnych i in- dywidualnych
— Promocja polskich i europejskich specjalistów dla realizacji systemów CEE poprzez instytucje i osoby z UE.
— Zebranie kluczowych partnerów naukowych i wybra- nych przemysłowych dla integracji działań w obsza- rze badawczym, prawnym i promocyjnym
— Rozpoczęcie procesu wprowadzenia regulacji praw- nych i akceptacji społecznej.
— Przygotowanie programu rozwoju UCG w UE (Vision Paper) w której kluczem będą technologie CEE.
— promocja technologii górnictwa wiertniczego obejmu- jącego wydobycie surowców skojarzone synergetycz- nie z technologiami CEE takich jak:
— węgiel kamienny i brunatny
— xxxxx, tlen , azot
— gaz naturalny i syntezowy
— siarka, nawozy i beton siarkowy
— sole mineralne
— uran, lit, rudy żelaza
— ciężka ropa olejowa,
— gaz i olej łupkowy
— kwas huminowy
— geotermika (źródła geotermalne i geo-plutoniczne)
— surowce agrarne
ZARYS PROGRAMÓW RADYKALNYCH TECHNOLOGII
DLA GÓRNICTWA EKOLOGICZNEGO
WG. ZESPOŁU SPECJALISTÓW POD KIERUNKIEM XXXXXXX X. XXXXXXXXXX
GŁÓWNE CELE:
1. ELIMINACJA CHORÓB I ŚMIERCI GÓRNIKÓW.
2. ZMNIEJSZENIE WALK I WOJEN O SUROWCE ENERGETYCZNE.
3. REDUKCJA AŻ DO ELIMINACJI ZAGROŻEŃ EKO- LOGICZNYCH ZE STRONY GÓRNICTWA, EMISJI SZKODLIWYCH GAZÓW, ZATRUTYCH WÓD, OD- PADÓW GÓRNICZEJ DZIAŁALNOŚCI, ORAZ ELIMI- NACJA GROŹNYCH KATASTROF NUKLEARNYCH.
4. SKOJARZENIE TANIEJ I PRZYJAZNEJ LUDZIOM I PRZYRODZIE ENERGII ZE ŻRÓDEŁ ODNAWIAL- NYCH ORAZ GÓRNICTWA EKOLOGICZNEGO ZE ZDROWYMI NAWOZAMI BIO-MINERALNYMI I ZDROWĄ ŻYWNOŚCIĄ.
5. DOSTARCZENIE TANIEJ ENERGII CIEPLNEJ I ELEKTRYCZNEJ W MASOWEJ SKALI Z ROZ- PROSZONYCH ZAKŁADÓW ENERGETYCZNYCH, ORAZ Z WŁASNYCH, KRAJOWYCH SUROWCÓW MINERALNYCH, W OPARCIU O RADYKALNE TECHNOLOGIE GÓRNICTWA EKOLOGICZNEGO.
6. WDROŻENIE ZASAD PROFESJONALNEJ INŻYNIE- RII EKONOMICZNEJ DO KONCEPCJI INWESTYCYJ- NYCH DLA STRATEGICZNYCH PROJEKTÓW OPAR- TYCH NA ENERGII Z ODNAWIALNYCH ŻRÓDEŁ.
7. OŻYWIENIE I UWARTOŚCIOWANIE ZDYSKWA- LIFIKOWANYCH ZŁÓŻ SUROWCÓW ENERGE- TYCZNYCH DLA WIELOKROTNEGO POMNO- ŻENIA BILANSU ZASOBÓW PRZEMYSŁOWYCH W OPARCIU O ISTNIEJĄCE RADYKALNE TECH- NOLOGIE I TECHNIKI WYKONAWCZE.
8. WPROWADZENIE ISTNIEJĄCYCH TECHNOLOGII GÓRNICTWA EKOLOGICZNEGO DO KATALOGU EUROPEJSKICH , STRATEGICZNYCH PROGRA- MÓW ROZWOJOWYCH DLA POTRZEB POLSKI, EUROPY I NIE TYLKO.
9. DLA WSPÓŁCZESNYCH I PRZYSZŁOŚCIOWYCH PROJEKTÓW WSPOMAGANIA PRZEMYSŁÓW GÓRNICZEGO, ENERGETYCZNEGO I ŻYWNO- ŚCIOWEGO, POTRZEBA WDROŻYĆ ISTNIEJĄCE TECHNOLOGIE, WYMIENIONE NIŻEJ:
ROZWIĄZANIA SYSTEMOWE :
1. Małe, średnie zakłady energetyczne o mocy:
— 2-10 MW dla populacji
— 10-50 MW dla małych przemysłów
— 50-100 MW dla większych aglomeracji i przemysłów.
2. Strategiczne rozmieszczenie zakładów w pobliżu od- biorców na odległość efektywnego przesyłu transmi- sji kablowej od 000 xX xx 000 xX.
0. Synergetyczne powiązania zakładów energetyczno – paliwowych z geotermicznymi.
4. Oparcie narodowej gospodarki na własnych złożach surowców mineralnych i energetycznch.
5. Wprowadzenie rzetelnego rachunku ekonomicznego do rozwiązań inżynierskich i promocja zasady bez- względnej likwidacji dotacji na produkcję energii. Pro- jekty mogą i mają wyżywić i dać dochód dla kraju.
6. Naukowe badania, w pierwszym rzędzie, winny wspierać i rozwijać stan istniejących technologii które mogą zaowo- cować współcześnie, gdyż Polsce i Europie potrzeba rady- kalnych i natychmiastowych zmian w górnictwie i energe- tyce. Rozwój istniejących koncepcji, programów, Patentów, Know-How itp. własności intelektualnych nie może pozba- wiać praw autorskich i naruszać prawa własności twórczej.
7. Stopniowa, systematyczna, 100% zamiana starych zakładów nowymi kompleksami synergetycznymi.
8. Stopniowa, systematyczna zamiana energii paliwowej klasycznej (gaz, gaz syntezowy) na paliwo wodorowe.
9. Stopniowa, systematyczna zamiana energii paliwowej na energię w 100% ze źródeł odnawialnych.
10. Dokonanie koncentracji środków finansowych na po- moc dla startu programu Ekologicznego Górnictwa i Energetyki Wiertniczej. Dotyczy to w szczególności ciężkiego sprzętu wiertniczego, który stanowi „tangi- ble asset” dla inwestora.
11. Wprowadzenie prioritetu i utrwalenie zasady finanso- wania organizacji wdrożeniowych i przedsiębiorstw prywatnych dla nowych, radykalnych technologii. Skie- rowanie wysiłków finansowych na nowoczesne Górnic- two Ekologiczne węgla, gazu i energii geo-plutonicznej, które są tanie, kontrolowalne i konkretnie realizowane.
12. Wprowadzenie finansowania procesów wdrażania dla już istniejących technologii oraz nagradzania wyso- kimi premiami gremia naukowo-wdrożeniowe, które wykażą się rozwiązaniami inżynierii ekonomicznej potrzebnymi dla dzisiejszej cywilizacji technicznej.
13. Wyłonienie grona ekspertów przemysłowych o kwalifi- kowanej wiedzy technicznej i ekonomicznej dla ustalenia i realizacji konkretnych priorytetowych potrzeb rozwojo- wych górniczych, energetycznych i żywnościowych .
14. Ustalenia prawne zasad udzielania koncesji na eks- ploatację surowców nowymi technologiami, w opraciu o dobre i sprawdzone zasady istniejące na świecie.
15. Upowszechnienie elementów prawa geologiczno – górniczego dla przygotowania społeczności do istoty tego prawa.
16. Uznanie faktu, iż elektrownie wiatrowe, słoneczne, wodne, biopaliwowe, biogazowe oraz ujęcia geoter-
malne „mokre” są uzupełnieniem dla lokalnych po- trzeb oraz mogą jedynie wspomagać masową pro- dukcję energii strategicznej państwa.
17. Elektrownie atomowe były i są nieszczęściem dla bu- dżetów państwa i zdrowia społeczeństwa. Są niebywale himeryczne w wycenie kosztów i jeśli generują wielkie dochody z realizcji ich budowy, to jedynie dla koncernów. Konsekwencje negatywnej ekonomii ich działania ponie- sie kraj, który raz obdarzony atomami nie otrząśnie się z nawałnicy problemów i kosztów wcześniej niż za 20 kil- ka lat tak jak tego doświadczyły społeczeństwa Niemiec, Ameryki, Francji i Rosji. (Patrz załączone ekspertyzy). Świat doświadczony atomami dla energetyki, ucieka od zarazy atomowej, likwiduje elektrownie atomowe i do- brze byłoby aby ta prawda została upowszechniona.
18. Za koszt budowy 1000 MW elektrowni atomowej i za koszt odpadów można wybudować 5000 MW mocy elektrycznej ze żródeł energii bezpiecznej i odnawialnej.
19. Uświadomienie społeczeństwa, iż „przyszłość tra- dycyjnej polskiej energetyki wygląda tragicznie” (xxxx. Xxxxxxxxx).
Przyszłość tradycyjnego polskiego górnictwa również wygląda tragicznie (xxxx. Xxxxxxxxx).
20. Promowanie i wsparcie finansowe przez Sponso- rów dla nowo- utworzonej: AKADEMII GÓRNICTWA EKOLOGICZNEGO, której misją jest przygotowanie wysoko-kwalifikowanej Kadry Inżynierskiej i Nauko- wej dla realizacji strategicznych projektów EKOLO- GICZNEGO GÓRNICTWA I ENERGETYKI.
NOWA KULTURA ENERGETYCZNA
Wdrażanie tań- szych, doskonalszych i bezpieczniejszych Metod kompleksowej ekstrakcji energii wę- glowej, wraz z elimi- nacją katastrof gór- niczych i utratą życia górników oraz elimi- nacją zanieczyszczeń ziemi i atmosfery.
Poniższe Pakie- ty Technologii są wyni- kiem 50-letniej pracy Xx Xxx. Xxxxxxx Xxxxxxx Xxxxxxxxxx oraz firm jemu podległych.
Ostatnio: ZO- STAŁ NAGRODZONY
PRZEZ INTERNATIONAL QUALITY SUMMITS OF BID BUSINESS INITIATIVE DIRECTONS NAJWYŻSZYMI DIAMENTOWYMI NAGRODAMI:
1. „THE DIAMOND STAR OF PARIS, 2004”, FOR
„TECHNOLOGY DEVELOPMENT, CONSULTING CENTER, EXCELLENCE, QUALITY, LEADERSHIP, MANAGEMENT AND BUSINESS PRESTIGE”,
2. „INTERNATIONAL DIAMOND STAR, 2005, AWAR- DING QUALITY” FOR „AGRARIAN ENERGY TECH- NOLOGY”,
3. „DIAMOND ARCH OF EUROPE, 2005”, AWARDING QUALITY OF TECHNOLOGY FOR „ROADS CON- STRUCTION WITH SULPHUR (SULROCK)”,
4. „DIAMOND CROWN OF LONDON, 2005”, AWAR- DING QUALITY OF TECHNOLOGY FOR „MASSIVE
PRODUCTION OF HYDROGEN FROM COAL BEDS COMBUSTION”
5. „DIAMOND STAR OF PARIS, 2006”, AWARDING QUALITY OF TECHNOLOGY FOR „MASSIVE PRO- DUCTION OF RENEWABLE GEOTHERMAL ENER- GY with SDS system”.
6. „NAJWYŻSZA NAGRODA” MIĘDZYNARODOWEJ ORGANIZACJI BUSINESS INITIATIVE DIREC- TIONS WG. KRYTERIÓW UNESCO NADAJĄCA TYTUŁ „ŚWIATOWEGO LIDERA TECHNOLOGII GÓRNICZO ENERGETYCZNYCH, PARYŻ 2006”
7. „DIAMOND STAR OF PARIS, 2007”, AWARDING QUALITY OF TECHNOLOGY FOR „MASSIVE PRODUCTION OF METHANE WITH ENHANCED, DRAGGING USAGE OF CO2. with SDS system”.
8. „QUALITY SUMMIT OF NEW YORK, 2009”, AWAR- DING DIAMOND QUALITY OF TECHNOLOGY FOR
„UNLOCKING GLOBAL COAL RESERVES”
9. „QUALITY SUMMIT OF NEW YORK, 2009”, AWAR- DING DIAMOND QUALITY OF TECHNOLOGY FOR
„DRY GEOTHERMIC ENERGY”
10. „QUALITY SUMMIT OF NEW YORK, 2009”, AWAR- DING DIAMOND QUALITY OF TECHNOLOGY FOR
„TECHNOLOGIES EDUCATION & PROMOTION”
11. „HONOROWA NAGRODA SPECJALNA, 2010” KA- PITUŁY I ZARZĄDU POLSKIEGO KLUBU BIZNESU, ZA WYBITNY WKŁAD W ROZWÓJ NAUKI, TECHNI- KI I TECHNOLOGII.
12. „NAJWYŻSZA NAGRODA – OSCAR, 2010” KAPI- TUŁY EUROPEJSKIEJ ASOCJACJI BIZNESU, ZA CAŁOKSZTAŁT DZIAŁALNOŚCI ZAWODOWEJ, NA- UKOWEJ I INŻYNIERSKIEJ.
13. WIELE NAGRÓD PAŃSTWOWYCH ZA OSIĄGNIĘ- CIA W DZIEDZINIE NAUKI I REALIZACJI NOWA- TORSKICH PROJEKTÓW W GÓRNICTWIE I ENER- GETYCE PRL W LATACH 1953-1975.
O SYTUACJI ENERGETYCZNEJ W NIEMCZECH
KILKA UWAG
XXXXXX XXXXXXXX
21 517 MWe zainstalowanych w 17 elektrowniach ją- drowych powinno być wyłączone z ruchu do 2020 r. Jest to decyzja władz i społeczeństwa. Dotychczas od roku 1960 do chwili obecnej wyłączono z ruchu 4446 MWe z 13 elektrowni. Za okres pracy całego systemu 30 elektrowni niemieckich ze średnią żywotnością 19,3 lat na elektrownię, walczono z 5 898 przypadkami awaryjnymi (events), w tym w 4 przypadkach zamknięto elektrownie z nakazu sądowe- go. Koszt tych awarii (interwencji) nie jest ujawniany.
Według oceny weryfikacyjnej opracowany przez syndykat CPV oraz Unenergy Corp. aktualnie szacowany koszt czystej instalacji jądrowej (kolumna IV załączonej tabeli) wynosi $3 750 000/MWe. Koszt produkcji wynosi
$0,26/kWh. Roczna strata przy cenie sprzedaży $0,14 wy- nosi $000 000 000. Powyższa strata nie uwzględnia:
1. Wzrostu kosztów paliwa jądrowego.
2. Kosztu likwidacji awarii.
3. Straty na dalekosiężnej transmisji.
4. Kosztu infrastruktury.
5. Kosztu strat zdrowotnych.
Nie każdy kraj stać na ponoszenie tego rodzaju ob- ciążeń szczególnie jeśli nie ma się zamiaru produkować bomby atomowej.
Będąc pozbawionymi ambicji bombowych przed- stawiamy dla porównania całą gamę produkcji energii zastępczej ze źródeł odnawialnych, do których nie da się zaliczyć naziemne źródła energii atomowej. W za- mian możemy natomiast dysponować energią atomową ze źródeł podziemnych, która przejawia się w postaci strefy geoplutonicznej nagrzewanej ciepłem odnawial- nym. Dla tej energii nazwanej przez nas Geo-Plutonicz- ną przygotowujemy budowę małych elektrowni 10-100 MWe mogące przynieść wysokie zyski przy koszcie produkcji $0,026 (zgodnie z kolumną 2 załączonej tabe- li). Należy podkreślić, że zakłady energetyczne oparte na energii geoplutonicznej mogą być rozmieszczone praktycznie w każdym miejscu w Europie. Energia geo- plutoniczna jest dostępna przy zastosowaniu ciężkich maszyn wiertniczych mogących pokonać głębokości do 10 000 m, na których temperatury pobierane osiągają 350-400°C.
Rozproszone małe zakłady energetyczne stwarzają dogodne warunki dla rozwoju lokalnych przemysłów oraz mogą zaopatrywać lokalne społeczeństwa tanią energią elektryczną System pozwala na zmniejszenie dotychcza- sowych strat energii z 20% do 2%.
CEEC – KOMPLEKSOWA EKSTRAKCJA ENERGII Z PODZIEMNEGO PROCESOWANIA WĘGLA
CEEC stwarza warunki do pozyskiwania zarówno energii cieplnej dla przetworzenia jej w energię elektrycz- ną i nie tylko, oraz dla pozyskania energii chemicznej jako paliwa dla transportu. Metoda CEEC jest aktualnie wdrażana na Górnym Śląsku i stanowić będzie pokazowe stanowisko dla przyszłej rozbudowy tego rodzaju zakła- dów przy zachowaniu kryterium małych, rozproszonych zakładów, dla których istnieją warunki występowania złóż prawie na całym terytorium Polski (złoża węgla brunatne- go) oraz w 3 zagłębiach węgla kamiennego. Komplekso- wa energia pozyskania z operacji CEEC kosztuje $0,018 (zgodnie z danymi kolumny I załączonej tabeli). Również technologia CEEC posiada warunki do uznania iż jej produkt tj. energia cieplna i chemiczna są energiami ze źródeł odnawialnych gdyż zamierzone operacje dotyczyć będą złóż poza bilansowych nie nadających się do trady- cyjnego górnictwa, a zatem są to zasoby/złoża nieistnie- jące w sferze ekonomiczno – bilansowej.
Legenda tabeli:
Kolumna I CEEC Complex Energy Extraction from Coal
– Ekonomia Kompleksowej Ekstrakcji Energii z Podziemnego Procesowania Węgla.
Kolumna II CEEG Plutonic Dry Heat Energy – Ekonomia Kompleksowej Ekstrakcji Energii Wód Geotermal- nych oraz Suchej Energii Geoplutonicznej.
Kolumna III Coal Mining & Fired Conventional – Ekonomia konwencjonalnego górnictwa węgla i spalania w tradycyjnych elektrowniach.
Kolumna IV Coal Mining & Fired with 75% Geo-sequestration
– Ekonomia konwencjonalnego górnictwa węgla i spalania w tradycyjnych elektrowniach wraz z 75% sekwestracją CO2 w ziemi.
Kolumna V Nuclear 2009 Estimate – Ekonomia elektrowni atomowej.
Kolumna VI Solar Tower 1009 Estimate – Ekonomia wieży so- larnej.
Kolumna VII Combined Solar tower and PV panels – Ekonomia wieży solarnej w połączeniu z Photo Voltaic
Kolumna VIII Geothermal steam – Ekonomia elektrowni wody geotermalnej.
Kolumna IX Concentrated Solar Tower (steam) – Ekonomia wieży parowo-solarnej.
Kolumna X Concentrated PV – Ekonomia elektrowni Photo Voltaic.
Kolumna XI Wind farms – Ekonomia farm elektrowni wiatro- wych.
Proposal: SYNDICATE CPV - UNENERGY C. PLRT - GEOTHERMIC SOLUTION | I. CEEC Complex Energy Extraction from Coal | II. CEEG Geo- Plutonic Dry Heat Energy | III. Coal Mining & Fired Conventional | IV. Coal Mining & fired with 75% Geo- sequestration | V. Nuclear 2009 Estimate | VI. Solar Tower 2009 Estimate | VII. Combined Solar tower and PV panels | VIII. Geothermal steam | IX. Concentrated Solar Tower (steam) | X. Conventional PV | XI. Wind Farms |
Estimated life in years | 25 | 60 | 25 | 25 | 25 | 60 | 60 | 15 | 15 | 15 | 25 |
Gross output | 100 MW/hr | 100 MW/hr | 1000 MW/hr | 1000 MW/hr | 1000 MW/hr | 200 MW/hr | 350 MW/hr | 300 MW/hr | 100 MW/hr | 100MW/hr | 200MW/hr |
Auxiliary use | 5 MW/hr | 3,5 MW/hr | 50 MW/hr | 200MW/hr | 55MW/hr | 5MW/hr | 10MW/hr | 15MW/hr | 5MW/hr | 5MW/hr | 10MW/hr |
Mining, water, waste equivalent (MW/h | 5 MW/hr | 0 | 50 MW/hr | 150MW/hr | 130MW/hr | 0 | 0 | 15MW/hr | 2MW/hr | 0 | 0 |
Net output (MW/hr) | 90 | 96,5 | 900 | 650 | 815 | 195 | 340 | 270 | 93 | 95 | 190 |
Output efficiency | 90.00% | 96,50% | 90.00% | 65.00% | 81.50% | 97.50% | 97.14% | 90.00% | 93.00% | 95.00% | 95.00% |
CAPITAL COSTS | |||||||||||
Design Cost | $8 920 000 | $ 7 600 000 | $100 000 000 | $500 000 000 | $750 000 000 | $150 000 000 | $220 000 000 | $000 000 000 | $150 000 000 | $100 000 000 | $100 000 000 |
Test Plant | $5 920 000 | $ 16 200 000 | Not required | $500 000 000 | $1 000 000 000 | $150 000 000 | $000 000 000 | $500 000 000 | $000 000 000 | Not required | Not required |
Materials/Equipment Cost | $144 420 000 | $ 157 200 000 | $700 000 000 | $1 000 000 000 | $1 000 000 000 | $400 000 000 | $500 000 000 | $550 000 000 | $550 000 000 | $750 000 000 | $800 000 000 |
Construction Cost | $49 920 000 | $ 70 300 000 | $000 000 000 | $500 000 000 | $500 000 000 | $000 000 000 | $350 000 000 | $350 000 000 | $000 000 000 | $150 000 000 | $300 000 000 |
Labor cost | $24 320 000 | $ 24 320 000 | $000 000 000 | $400 000 000 | $500 000 000 | $90 000 000 | $130 000 000 | $200 000 000 | $200 000 000 | $200 000 000 | $150 000 000 |
Total Capital Costs | $233 500 000 | $ 275 620 000 | $1 300 000 000 | $2 900 000 000 | $3 750 000 000 | $1 040 000 000 | $1 450 000 000 | $1 850 000 000 | $1 400 000 000 | $1 200 000 000 | $1 350 000 000 |
Cost per MW installed | $2 335 000 | $ 2 756 200 | $1 300 000 | $2 900 000 | $3 750 000 | $5 200 000 | $4 142 857 | $ 6 166 667 | $14 000 000 | $12 000 000 | $6 750 000 |
OPERATIONAL COSTS | |||||||||||
Interest @ 6% | $14 010 000 | $16,500,000 | $78 000 000 | $174 000 000 | $225 000 000 | $62 400 000 | $87 000 000 | $111 000 000 | $84 000 000 | $72 000 000 | $81 000 000 |
Fuel Cost | $3 300 000 | 0 | $200 000 000 | $300 000 000 | $400 000 000 | $0 | $0 | $0 | $0 | $0 | $0 |
Fuel/waste Disposal cost | $1 100 000 | 0 | $100 000 000 | $000 000 000 | $000 000 000 | $0 | $0 | $30 000 000 | $0 | $0 | $0 |
Water use (including mining process) | $1 800 000 | $250,000 | $100 000 000 | $150 000 000 | $300 000 000 | $250 000 | $250 000 | $15 000 000 | $5 000 000 | $0 | $0 |
Maintenance costs | $1 940 000 | $1,225,000 | $150 000 000 | $000 000 000 | $375 000 000 | $10 000 000 | $20 000 000 | $50 000 000 | $25 000 000 | $50 000 000 | $100 000 000 |
TOTAL COSTS INCLUDING MINIMUM PRICE FOR CARBON | |||||||||||
C02 emissions including mining | 0.0 T per MW | 0.0 T per MW | 1.35 T per MW | 0.6 T per MW | 0.4 T per MW | 0.0 T per MW | 0.0T per MW | 0.15T per MW | 0.0 T per MW | 0.0 T per MW | 0.0 T per MW |
Net C02 emissions (Tonne) | 0 | 0 | 11 826 000 | 5 256 000 | 3 504 000 | 0 | 0 | 394 200 | 0 | 0 | 0 |
C02 cost at $50 per Tonne | 0 | 0 | $591 300 000 | $000 000 000 | $175 200 000 | $0 | $0 | $19 710 000 | $0 | $0 | $0 |
Yearly running costs | $22 150 000 | $17,975,000 | $1 219 300 000 | $1 386 800 000 | $1 000 000 000 | $72 650 000 | $107 250 000 | $225 710 000 | $114 000 000 | $122 000 000 | $181 000 000 |
Net yearly cost (life/capital) + running | $31 490 000 | $22,268,667 | $1 271 300 000 | $1 502 800 000 | $1 875 200 000 | $89 983 333 | $131 416 667 | $000 000 000 | $207 333 333 | $202 000 000 | $235 000 000 |
Saleable MW produced in 1 year | $788 400 | 845,340 | 7 884 000 | 5 694 000 | 7 139 400 | 683 280 | 1 191 360 | 2 365 200 | 325 872 | 332 880 | 665 760 |
Net cost per MW sale | $18,00 | $26.34 | $161,25 | $263,93 | $262,66 | $131,69 | $110,31 | $147,57 | $636,24 | $606,83 | $352,98 |
Cost per kwh to produce $ | $0,018 | $0.026 | $0,16 | $0,26 | $0,26 | $0,13 | $0,11 | $0,15 | $0,64 | $0,61 | $0,35 |
Current cost retail to consumer $ | $0,14 | $0,14 | 0,14 | 0,14 | 0,14 | 0,14 | 0,14 | 0,14 | 0,14 | 0,14 | 0,14 |
PROFIT/LOSS | |||||||||||
PROFIT/LOSS on installation based on market rates of 0.14c kW/h for 15 years | $1 442 900 000 + $471 900 000 from synthesis. gas sale | $1,445,531,400 | -$2 513 100 000 | -$10 584 600 000 | -$13 135 260 000 | $85 138 000 | $530 606 000 | -$268 730 000 | -$2 425 668 800 | -$2 330 952 000 | -$2 126 904 000 |
Can design be duplicated easily? | Yes | Yes | No | No | No | Yes | Yes | Yes | Yes | Yes | Yes |
Will cost come down? How long for the cost to come | Yes | Yes | No | Yes | Yes | Yes | Yes | Yes | Yes | Yes | Yes |
down? (if we start now) | 1-5 years | 1-3 years | N/A | 20-25 years | 20-25 years | 1-2 years | 1-3 years | 2-3 years | 3-5 years | 5-10 years | 5-10 years |
Does it leave pollution? | No | No | Yes | Yes | Yes | No | No | Minor waste water | No | No | No |
Companies Proposing this technology | Multiple players | Geothermic Solution | Mature industry. Multiple players | Mature industry. Multiple players | Mature industry. Multiple players | Enviromission | Unenergy Corp. | Geodynamics | Renewable Energy | ||
Security | 98% | 99% | 70% | 60% | 70% | 99% | 99% | 99% | 99% | 99% | 99% |
ECONOMY | |||||||||||
Yearly cost including capital repay | $17 480 000 | $5,768,000 | $1 193 300 000 | $1 328 800 000 | $1 650 200 000 | $27 583 333 | $44 416 667 | $238 043 333 | $123 333 333 | $130 000 000 | $000 000 000 |
Life return | $3 183 000 000 | $7,100,856,000 | $27 594 000 000 | $19 000 000 000 | $24 987 900 000 | $2 000 000 000 | $4 169 760 000 | $8 278 200 000 | $1 140 552 000 | $1 165 080 000 | $2 330 160 000 |
Life cost | $000 000 000 | $346,080,000 | $31 782 500 | $37 570 000 | $46 880 000 | $5 399 000 | $7 885 000 | $5 235 650 | $3 110 000 | $1,950,000,000 | $3,850,000,000 |
Net return per Annum | $95 830 000 | $112,579,600 | -$1 102 488 700 | -$795 657 200 | -$000 000 000 | -$39 768 017 | -$69 364 583 | -$551 530 957 | -$75 829 467 | -$13,492,000 | $79,016,000 |
Net return % per annum (No | 41% | 41% | -8,48% | -2,74% | -2,66% | -0,38% | -0,48% | -2,98% | -0,54% | -1.12% | 5.85% |
Economy RESCUE by ener.price RISE | NO RISE | NO RISE | VERY HIGH | VERY HIGH | VERY HIGH | HIGH | HIGH | HIGH | VERY HIGH | VERY HIGH | QUESTIONABLE |
CZY POWÓDŹ TO ZEMSTA NATURY?
XXXXXXX XXXXXXXXXX
Tragedia tegorocznej powodzi w naszym kraju i pły- nący wraz z nią zalew informacyjnego „ble,ble…” to swoisty „iloczyn zbiorów” , który oglądany przez pry- zmat szerokiej i rzeczywistej wiedzy oznacza ni mniej ni więcej sukces propagandowy pożal się Boże eko- logów, pomagających rządzącym prać mózgi społe- czeństwa polskiego.
Trzeba tu mieć na myśli przede wszystkim :
Prymitywizm antycywilizacyjnego myślenia, który wyraźnie przebija się w obrazie tegorocznej klęski ryso- wanym i kształtowanym przez mas media, które korzysta- jąc między innymi z rankingów oglądalności uzurpują so- bie prawo do miana rzetelnego i niezależnego informatora (niestety także od kwalifikowanej wiedzy).
Celowe rugowanie ze zbioru rozpowszechnianej w okresach między powodziami informacji i wiedzy o ta- kich zjawiskach jak :
— stepowienie polskich gleb
— spadek retencji wód powierzchniowych
— spadek zasobności podziemnej wody pitnej
— osuwiska terenów na pogórzu i nie tylko
Nieco szerzej o wyżej wymienionych przypadło- ściach natury w dalszej części artykułu
Tymczasem
Obraz powodzi kreślony przez środki przekazu jest następujący :
Tegoroczna powódź to wyjątkowy wybryk, żeby nie rzec odwet natury , którego rzekoma nieprzewidywalność jeśli chodzi o zasięg i zakres skutków to chyba prawdziwa zemsta Stwórcy.
[A gdzie realizacja wniosków z powodzi tysiąclecia ?] Ta powódź to istne anomalie z którymi zdaniem „eko- logów” nie da się walczyć, ani też im zapobiec zwłaszcza
gdy zamiast pracy u podstaw rządzący uprawiają „public relation” wespół z propagandą sukcesu - [ nasze państwo zdało egzamin w walce z powodzią – przypomnienie au- tora] i pojawiającym się niebezpiecznym „rozumowaniem”, że powódź to niezła maszynka do nakręcania koniunktury gospodarczej - [ tylko dla kogo? bo chyba nie dla dotknię- tych skutkami powodzi]
Jeśli tak to dlaczego? Nasi zachodni sąsiedzi po odrobieniu lekcji po powodzi z 1997 r. dziś już nie wydają ogromnych środków publicznych na : akcje ratunkową i li- kwidację szkód materialnych po tegorocznej powodzi.
A my jak zwykle „uwielbiając powtórki” z historii po raz „n - ty” za najważniejsze i priorytetowe musimy uznać
- organizację akcji ratunkowych ewakuację, pomoc materialną dla poszkodowanych itp.
A poza tym „nihil novi” i trzeba więc szybko zaleczyć rany koniecznie przed następnymi wyborami, a przede wszystkim i możliwie w oczekiwaniu na kolejny wybryk na- tury, który być może nigdy się nie wydarzy, a może nastą- pi już jesienią, wiosną, czy latem przyszłego roku
Nic dziwnego, że dyskusje w publikatorach zdomi- nowane są pytaniami typu.
— jak organizować pomoc i czy służby ratunkowe i mo- nitoringu dobrze wywiązały się ze swoich zadań ?
— Kto jest odpowiedzialny (możliwie na „dole – np. źle wybrany Wójt”) za błędy organizacyjno - wykonaw- cze?
— Czy aby państwo „zdążyło” za powodzią?
Środowisko w którym żyjemy…
Jest to skutek intensywnie i konsekwentnie uprawia- nej od wielu lat pseudoekologicznej hałaśliwej propagan- dy według której siłom przyrody nie należy się przeciwsta- wiać, nie należy w nie ingerować za pomocą nowoczesnej wiedzy techniki. Trzeba tylko i wyłącznie biernie się przed nimi chronić
To jest ideologia (nie mylić z naukową doktryną) tego samego gatunku co pożal się Xxxx „ postępowe” teo- rie nauki i wychowania młodego pokolenia, według nich najważniejsze to pozwalać młodemu człowiekowi na swo- bodną ekspresję i „kąpiel w morzu niewiedzy”.
Nie należy przeszkadzać gdy dziecko, czy młody człowiek zechce nam widelcem lub nożem wyłupić oko , lub gdy zechce korzystając z niewiedzy historycznej kre- ować profaszystowskie postawy , gdyż ostry sprzeciw mógłby wywołać równie ostry i przykry dla młodego czło- wieka (natury) stres.
Ta owa postępowa ideologia „ekologiczna” jest dziwnie na rękę rządzącym, gdyż w jej bełkocie zatapiane są prawdziwe przyczyny tragedii
Najważniejsze z nich to, że – zwłaszcza w zlewni Odry miały miejsce wieloletnie skandaliczne zaniedbania inwestycyjne w ramach zarówno budowy nowych jak i mo- dernizacji starych budowli wodnych.
Nie inaczej jest w zlewni Wisły, którą żywioł w 1997
r. w niewielkim stopniu oszczędził, czego inwestycyjnie nie wykorzystano i nie wykonano niezbędnych zabezpie- czeń i budowli.
Wystarczy przyjrzeć się polskim miastom- odwró- conym niejako „plecami” do rzek traktującym je wyłącznie jako odbiorniki ścieków.
Wystarczy przypomnieć, że ogólna długość i lokali- zacja wałów na górnej Odrze nie uległa zmianie od końca XIX wieku. !!!
Opracowany „już” w latach 80- tych docelowy pro- gram zabezpieczenia przeciwpowodziowego kraju do 2010 r. zakładał, że średnioroczna modernizacja starych i budowa nowych wałów powinna wynosić xxxxx 000 x 000 [ km/r]. Początkowo realizowano 130 [ km/r]
W latach 90 –tych inwestycje te zmalały do 48÷ 57 [km/r] tj. o ok. 70 % , a w latach następnych z powodu „bra- ku środków” nie usuwa się nawet umiarkowanych szkód powodziowych z lat ubiegłych (np. w rejonie bielskim, czy płockim).
Ten „brak środków”, którego nikt nie weryfikuje pod kątem wielkości strat jakie są implikowane niewykonywa- niem inwestycji (niekiedy tak powstające dodatkowe stra- ty kosztują budżet państwa blisko dwukrotnie więcej niż nakłady na budowę nowych budowli hydrotechnicznych – należy takie rachunki prowadzić i przedstawiać przed gło- sowaniem decyzji oszczędnościowych w tym względzie.
W tym miejscu należy postawić tezę, iż ów mitycz- ny „brak środków” oznacza w istocie brak zainteresowania władz zarówno lokalnych jak i państwowych – gospodar- ką wodną kraju. Tylko dlaczego za tego rodzaju decyzje władz płacą mieszkańcy gmin nadodrzańskich i nadwi- ślańskich wielokrotną utratą majątków?
Globalne skutki takiego traktowania gospodarki wodnej to nie zabezpieczony kraj i jego mieszkańcy to nie wykonane wytyczne U.E. a wielkość strat w 2010 r. to we- dług tylko wstępnych szacunków około 10 mld zł.
Od lat toczy się ospale dysputa nad modernizacją prawa wodnego, niechętnie rozważane są priorytety no- wych dochodowych inwestycji w żegludze śródlądowej czy energetyce wodnej (tym czasem po każdej powodzi na skutek zamulenia toru wodnego na Odrze, żegluga na niej zamiera praktycznie na 6- 7 miesięcy, a polski węgiel nie dociera regularnie do portu w Szczecinie- Świnoujściu. Tego rodzaju przedsięwzięcia nie kreują słupków
„public relation”, bo też dochodów natychmiastowo nie wi- dać, a są to inwestycje kosztowne
Dużo łatwiej bowiem zdobywać popularność, zbie- rając pieniądze dla powodzian, czy to w formie datków np. Orkiestry Świątecznej Pomocy, czy Caritasu, czy też ma- nipulując pozycjami w budżetach, wtedy bowiem można szybko stać się „dobrym wujkiem”
Natomiast trudno uchodzić za „dobrego wujka” gdy żąda się pieniędzy w parlamencie („zabierając” je bankom, emerytom, czy oświacie) by wzmacniać jakieś tam nieeko- logiczne wały przeciwpowodziowe.
A może tej powodzi wcale nie będzie ?
W ten właśnie sposób doszliśmy do tragedii 2010 r. Zmiany nie będzie bo wszelkie wodne środki łącz-
nie z unijnymi pochłonąć już musi szeroki program:
— likwidacji skutków powodzi
— pomocy poszkodowanym
a tym, którzy coś „kraczą” o inwestycjach powie się, że przecież taki kataklizm zdarza się raz na pięćset lat, więc teraz będziemy mieli już spokój.
Tego rodzaju administracyjny pogląd- bełkot to już nawet nie jest mit.
To jest zwykłe kłamstwo.
Dane hydrologiczne na ziemiach polskich zbierane są skrupulatnie od około 200 lat.
Znane są przebiegi i skutki wielkich powodzi od cza- sów średniowiecza
A w XX wieku? – średnie straty powodziowe rocznie wynoszą (według cen z 1992 r):
— 1958……67 - 1,16 bln zł.
— 1968……79 - 1,54 bln zł.
— 1980……90 - 173 bln zł
Jak widać powyżej wielkość strat wykazuje stałą tendencję rosnącą jednak co pewien czas, dość systema- tycznie, nie zależnie od epoki występują powodzie kata- strofalne – ostatnio w 1980 r straty blisko 8 bln zł (według starych cen), a w 1997r. straty około 8 mld zł. według cen po denominacji.
Lata bez strat są wyjątkiem – ostatni miał miejsce w 1956 r.
Z danych archiwalnych wynika, że wszystkie naj- groźniejsze powodzie od niepamiętnych czasów zarów- no na Wiśle jak i na Odrze, miały miejsce od czerwca do sierpnia w skutek intensywnych deszczów nawałnicowych. Wielu znawców problematyki hydrologicznej na podstawie miedzy innymi danych, o których wspomniano powyżej zwraca uwagę na cykliczność występowania po-
wodzi o rozmiarach katastrofy w dorzeczu Odry.
Ten cykl to 7 ÷ 11 lat, a nie jak próbują wmówić nie- którzy wróżący z fusów liberalni znawcy i „naprawiacze naturalnego środowiska” np. 150 lub 200 lat.
A jedynym w miarę pewnym zabezpieczeniem prze- ciwpowodziowym dorzecza Odry posiadającym także bar- dzo duże znaczenie żeglugowe [ vide opinia autora w/s
„Programu Odra 2003- 2013” opracowana dla Biura Eks- pertyz Sejmowych ] między innymi dla połączenia Odra- Dunaj byłaby i jest zbudowanie zbiornika wodnego „Raci- bórz” do dzisiaj jego budowa znajduje się niestety w stanie
„in statu nascendi „ mimo wylania powodzi papieru w stylu
„za, a nawet przeciw”
Pomijając sprawy wywłaszczeniowe owym „a na- wet przeciw” jest od wielu lat w istocie sztucznie podgrze- wanym problemem porozumień plsko-czeskich w kwestii nadrzędnej piętrzenia wody w tym w przyszłym zbiorniku retencyjnym.
Żadne obwałowanie górnej Odry nie zastąpi efek- tywności zbiornika wodnego Racibórz
[patrz opracowania hydrogeologiczne xx. Xxxxxxx Xxxxxxxxxxxx z Wrocławia w ramach działania między-
regionalnej Agencji Dorzecza Odry na rzecz utworzenia z Odry rzeki w pełni żeglownej o europejskim znaczeniu gospodarczym – kanał Xxxx Xxxxx zwanym Eurokanałem]
Kolejnym „a nawet przeciw” jest niezrozumiała i wręcz nielogiczna niechęć do ratowania Odry przed zdzi- czeniem i ostateczną jej hydrotechniczną degradacją re- alizowaną poprzez brak realizacji:
— przebudowy skanalizowanej Odry między Koźlem, a Wrocławiem
— budowy stopnia wodnego w Malczycach
— odbudowy drogi wodnej poniżej Brzegu Dolnego
— odbudowy Kanału Gliwickiego
— użeglowienia Odry na odcinku od Ostrawy do Koźla w celu zainteresowania żeglugą na Odrze Czechów i Słowaków
Biorąc pod uwagę powyższe fakty oraz wiedząc, iż archiwa Agencji Dorzecza Odry zawierają szereg doku- mentów świadczących o niechęci rządzących do realizacji inwestycji żeglugowych i retencyjnych oraz o braku wiary urzędników w sens włączenia Odry do poczynań między- narodowych w zakresie europejskiej żeglugi śród lądowej trudno oprzeć się wrażeniu, że istnieje z jednej strony mil- cząca zgoda z polityką niemiecką, której priorytetem jest, aby międzynarodowe znaczenie gospodarcze zachować dla Laby i Renu natomiast z drugiej strony :
- rejonowi polskiego dorzecza Odry przeznaczyć „ nolens volens” rolę i charakter „sui generis” rezerwatu przyrodniczego, skansenu, który z oczywistych powodów mogą dotykać podtopienia, powodzie i inne hydrologiczne
„plagi” takie jak:
— bardzo znaczny spadek retencji wód opadowych
nych [porównaj szkice układów studni chłonnych prowadzących do znacznego przerostu zdolności retencyjnych obszaru objętego układem studni chłon- nych zbrojonych, lub nie zbrojonych]
Podobnie poniższe zjawiska wywołane poważnymi błędami i zaniechaniami w polityce i gospodarce wodnej na skalę całego kraju prowadzą do :
- drastycznego spadku zasobów wody pitnej w na- szym kraju, do wielkości blisko siedmiokrotnie mniejszej niż zasoby naszych sąsiadów na Słowacji.
I tak iloraz zasobów Słowaków i Polaków to
{11 600[ m³/1 obywat.] }:{ [1 600 m³/ 1 obywat.] }= 7, 25: 1 jak również do znacznego obszarowo stepowienia
polskich gleb, które w konsekwencji będzie prowadzić do obniżenia między innymi wydajności upraw rolniczych w naszym kraju, co spowoduje w perspektywie kilkudzie- sięciu lat zachwianie równowago żywnościowej kraju .
Nie wykluczone, że w niedalekiej perspektywie czasowej puste rurociągi przesyłowe gazu z kierunku wschodniego będą wykorzystywane dla uzupełnienia ma- lejących zasobów wody przemysłowej i pitnej- czyżbyśmy na własne życzenie budowali nową zależność surowcową
?
Reasumując, warto zasygnalizować ile kosztuje beztroska i brak wyobraźni rządzących, którzy bądź to pomijają rachunek kosztów, bądź w zupełności ignorują jego wyniki mimo, iż :
n
∑ Kl
n
lim l = +∞
— znaczny spadek krajowych zasobów wody pitnej
— poważny wzrost stepowienia gleb(1)
— przyrost występowania zjawisk osuwiskowych na te- renach pogórza (1)
gdzie:
n→∞ ∑ Kb
l
— informacje o stepowieniu gleb pochodzą od red. Na- czelnego „Rurociągi” p W. St. Xxxxxxxxxxxxxx.
Nie wdając się w szersze dywagacje natury po- litykierskiej dla oceny środków zapobiegawczych jakie podejmują rządzący wystarczy zauważyć, że prowadzo- na gospodarka wodna doprowadziła do: zmniejszenia powierzchni istniejących pól polderowych (zalewowych) co przy ich stałej pojemności (zdolności do pochłaniania wody) powoduje, że każdy większy opad deszczu wy- wołuje efekt podtopienia terenów przyległych do polderu (patrz przykład osiedla Kozanów we Wrocławiu)
Problem jest możliwy do opanowania pod warun- kiem, że będziemy pamiętać, iż bilans pojemności polde- rów musi być co najmniej constans, najlepiej jednak, aby chłonność polderów wzrastała
Przyrost chłonności można uzyskać przez :
— wzrost powierzchni pól zalewowych (polderów)
— wzrost pojemności uzyskiwany pogłębianiem leji de- presji wywołanym zabudową układów studni chłon-
Kl- koszty likwidacji szkód
Kb – koszty budowy infrastruktury p. powodziowej n – liczba lat
Granica ilorazu rośnie w nieskończoność co wska- zuje na gigantyczną niegospodarność jakiej dopuszczają się od lat włodarze naszej Ojczyzny.
Biorąc pod uwagę:
— że koszty likwidacji szkód powodziowych rosną dzięki między innymi niegospodarności władz,
— a jednocześnie wiedząc, że te same władze chcą sięgać po unijne fundusze solidarnościowe z tytułu strat i szkód nie realizując przy tym wytycznych tejże unii w sprawie zabezpieczenia kraju przed zniszczeniami po- wodziowymi to trudno się dziwić, iż Unia Europejska grozi pozwaniem państwa polskiego przed Europejski Trybunał za niewykonanie europejskiej dyrektywy(²) o zapobiega- niu powodzi zwłaszcza, że (²) Termin realizacji dyrektywy upłynął w listopadzie 2009 r.
Wrocław 2010.06.30
Prof. zw. dr hab. Xxxxxxx-Xxxxx Jędrysek Zakład Geologii Stosowanej i Geochemii,
Instytut Nauk Geologicznych, Uniwersytet Wrocławski, xx. Xxxxxxxxxxx 00, 00-000 Xxxxxxx
LIST OTWARTY
do Premiera RP
Dotyczy: zabezpieczenia praw Rzeczypospolitej Pol- skiej do swobodnego gospodarowania własnymi struk- turami geologicznymi w tym eksploatacji zasobów
Szanowny Panie Premierze,
Niniejszy list jest aktem desperacji oraz trwogi o kontrolę nad gospodarką surowcami naturalnymi w Pol- sce. Zagrożone są żywotne interesy gospodarcze, środo- wiskowe i społeczne Polski, a przez to wizerunek Pana i Pańskiego Rządu. Z uwagi na fakt, że jestem geologiem (profesorem zwyczajnym) oraz pełniłem kiedyś funkcję głównego geologa kraju, czuję się w obowiązku zwrócić Panu uwagę na przygotowywany od blisko 5 lat rządo- wy projekt Prawa geologicznego i górniczego (Pgg) oraz udzielanie koncesji na tzw. gaz łupkowy. Prawdą jest, że przygotowałem pierwszą wersję nowego projektu Pgg i wydałem kilka pierwszych koncesji na poszukiwanie i rozpoznanie gazu ze złóż niekonwencjonalnych (w tym tzw. gaz łupkowy). To co jednak potem z tym zrobił Pański rząd, w mojej opinii nie mieści sie w granicach związków przyczynowo-skutkowych podyktowanych interesem Pol- ski. Ostatecznie to Pan Premier i Pan Marszałek Sejmu RP są odpowiedzialni za obecną wersję Pgg i to Pan Pa- nie Premierze jest odpowiedzialny za będące w skrajnej sprzeczności z interesem narodowym udzielanie koncesji na tzw. gaz łupkowy.
Panie Xxxxxxxxx, nie byłem i nie jestem człon- kiem żadnej partii, a to że byłem członkiem innego rządu pozwala mi na wielostronną i obiektywną ocenę bo co ważne wcześniej aktywnie wspierałem PO w wyborach do Sejmu. Wierzyłem w POPiS, ale też byłem wyborcą Xxxxx Xxxxxxxxxxxx. Przecież Polska jest tylko jedna. W zakresie jaki potrafię obiektywnie i w detalach ocenić Wasze działania z punktu widzenia gospodarki struktu- rami geologicznymi w tym eksploatacji surowców natu- ralnych, widzę niewyobrażalny kontrast pomiędzy tym
co Pańska partia i rząd deklarujecie, a tym co robicie. W konsekwencji tego, jestem pełen rozczarowania Wa- szym skrajnie szkodzącym Polsce brakiem kompetencji (jeśli to jest tylko to).
Polska gospodarka bazuje na eksploatacji zaso- bów naturalnych - jeśli tu popełniacie tak fatalne błędy to gdzie ich nie popełniacie? Jeżeli tak jest w każdej dzie- dzinie (a nie mam już podstaw sądzić, że tak nie jest) to Wasza wiarygodność jest zerowa. Nie wiem jak rozumieć więc hasło Waszego kandydata na najwyższy urząd w Państwie - Zgoda buduje. W świetle Waszych działań w zakresie geologii/surowców muszę zapytać: zgoda na co? oraz buduje co?
Była szansa poprzez działania geologiczne zablo- kować budowę Gazociągu Północnego - a tu jest zgoda rządu na budowę tego gazociągu. Może chodzi o zgodę na budowę przez obcy kapitał wielu kopalni gazu łup- kowego abyśmy płacili za własny gaz - czyli zgoda na oddanie polskich złóż, zgoda aby przy przyznawanych koncesjach, niemal za darmo oddawać informację geolo- giczną wartą miliardy złotych i zbieraną przez pokolenia geologów w Polsce w oparciu o polskie skromne środki? Czy chodzi może o zgodę na budowę (i to w nieprzemy- ślanych miejscach zagrażających ludności i środowisku) instalacji CCS po to aby był droższy o 30% prąd a przez to spadła konkurencyjność polskiego przemysłu, upada- ły cementownie jako filar budownictwa, wyłączane były struktury geologiczne z możliwego użytkowania, np. bu- dowy magazynów gazu, eksploatacji wód mineralnych czy termalnych, itd.
To wszystko dotyczy geologii i czuję się w obo- wiązku zwrócić Panu Premierowi na to uwagę. Poniżej staram sie dokumentować najbardziej palące problemy z dziedziny geologii. Panie Premierze, na podstawie wie- dzy jaką posiadłem jako główny geolog kraju, na podsta- wie licznych spotkań i dyskusji w środowisku geologów i górników, mam prawo sądzić, że wielu Polaków iden- tyfikuje się z moimi poglądami, dlatego zdecydowałem się na formę listu otwartego. Lepiej powiedzieć gorzką prawdę niż xxxxxxx, a potem sobie nie wybaczyć tego, że (nawiązując od ostatniego zdania tego listu) można jednak było coś zrobić. Każdy może coś zrobić, ale Pan najwięcej wycofując projekt szkodliwego Prawa geolo- gicznego i górniczego.
Tło problemu - rys historyczny
Polska na tle krajów Unii Europejskiej jest niezmier- nie bogata w zasoby naturalne zarówno przyrody ożywio- nej jak i nieożywionej. Ta druga wielka wartość wynika
z różnorodności i pozycji geologicznej jednostek jakie zaj- muje obecny obszar Rzeczypospolitej. Zbiegiem okoliczno- ści zarówno pod względem geologicznym (tj. tym najbar- dziej pierwotnym, bo sięgającym czasu rzędu miliarda lat) jak i politycznym (a więc najbardziej współczesnym), przez Polskę przebiegają główne granice grupujące zbiory róż- nic pomiędzy Europą zachodnią i wschodnią. Można też uznać, że Polska tradycja geologiczno-górnicza może się poszczycić pierwszą na świecie służbą geologiczną bo pod wieloma względami Komisja Kruszcowa, powołana 10.04.1782 r. przez króla Xxxxxxxxxx Xxxxxxx Xxxxxxxxxxxx- go, pełniła zadania służby geologicznej. Król zastrzegł, że komisarzem Komisji Kruszcowej z prawem głosu decydują- cego (cum vote decisivo) nie mógł być cudzoziemiec oraz, że rozkazem króla Xxxx zaś komisarze ci, samą miłością dobra publicznego pobudzeni, na korzyści szczególnej nam
i krajowi przysługi swe zasadzają zyski… Polska jest też kolebką górnictwa naftowego bo Xxxxxx Xxxxxxxxxxx Xxxxx Xxxxxxxxxx i Xxxxx Xxxxxxxx-Xxxxxxx uruchomili pierwszy na świecie zakład wydobywczy ropy naftowej. Xxxxxxxxxxx ok. 1852 r. mówił: – ... Ten płyn to przyszłe bogactwo kraju, to dobrobyt i pomyślność dla jego mieszkańców, to nowe źró- dło zarobków dla biednego ludu i nowa gałąź przemysłu, która obfite zrodzi owoce). W 1995 r. PGNiG i INiG uru- chomili pierwszy w Europie wychwyt i magazynowanie tzw. kwaśnych gazów w tym CO2 czyli tzw. CCS (typu EGR - czyli wypychanie resztek metanu z wyczerpywanego zło- ża - a więc CCS mający sens ekonomiczny). Jastrzębska Spółka Węglowa jest w skali Europy pionierem w zakresie wydobycia metanu z pokładów węgla - tu gdzie porażkę poniosły koncerny zachodnie. Innych osiągnięć jest wiele
- mamy na czym budować.
Stan obecny
Dziś sytuacja geologii w Polsce jest jednak fatalna: nie ma służby geologicznej, 50% powiatów nie ma geo- loga powiatowego (łamane jest prawo), doświadczamy plagi nielegalnej eksploatacji (w tym praktycznie brak jest legalnej eksploatacji bursztynu będącego naszą dumą narodową), a Prawo geologiczne i górnicze jest nieade- kwatne do potrzeb i warunków. Stąd x.xx. na szczególną uwagę zasługuje projekt nowej ustawy Prawo geologicz- ne i górnicze, który został przygotowany w swej pierwotnej formie w roku 2007 przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, a potem, po jego zmianach zaprezentowany przez obecny rząd Platformy Obywatelskiej jako projekt własny. Nale- ży oczekiwać, że Pgg ma stanowić zbiór jasnych regula- cji prawnych, wg nowej koncepcji dotyczącej gospodarki strukturami geologicznymi, bowiem te bezpośrednio prze- kładają sie na kluczowe aspekty interesów ekonomiczno-
politycznych Polski. Wersja Projektu Pgg przygotowana w latach 2006–07 współgrała z już procedowaną ustawą o powołaniu Polskiej Służby Geologicznej. Rezygnacja z powołania tej Służby i brak nowej koncepcji Pgg wy- klucza sens dalszego procedowania i stawia Projekt Pgg w sytuacji, w której należałoby z niego zrezygnować. To dyskutowane jest poniżej.
Prawa do gospodarowania strukturami geologicznymi
Zgodnie z obowiązującą ustawą (z roku 1994 z wie- loma zmianami późniejszymi) złoża kopalin nie objętych własnością gruntową oraz całe wnętrze Ziemi znajdujące się poza granicami przestrzennymi nieruchomości grun- towych jest, aż do granic suwerenności Rzeczpospolitej Polskiej, przedmiotem wyłącznej własności Skarbu Pań- stwa. Głównym problemem są więc takie zabezpieczenia tego dobra, aby służyło ono Narodowi bez względu na to kto prowadzi działalność polegającą na gospodarowaniu strukturami geologicznymi, w tym w szczególności eks- ploatacji lub bezzbiornikowym magazynowaniu substan- cji w górotworze. Prawo podejmowania i prowadzenia działalności gospodarczej jest gwarantowane przez Kon- stytucję, ale nie bez ograniczeń o charakterze podmioto- wym i przedmiotowym. Ograniczenia pojawiają się x.xx. przy działalności geologicznogórniczej, polegającej na poszukiwaniu, rozpoznawaniu, eksploatacji lub tzw. bez- zbiornikowym magazynowaniu substancji w górotworze – działalność ta jest koncesjonowana i kontrolowana przez Skarb Państwa. Ograniczenie to nie ma jednak charakteru bezwzględnego bo podmiot zbywający górniczy podmiot gospodarczy zbywa go w zasadzie bez ograniczeń tj. wraz z koncesją i zgodą na użytkowanie górnicze.
Organy udzielające w/w koncesji i zgód w imieniu Skarbu Państwa (są to, w zależności od kopaliny lub wiel- kości i zakresu działalności, Minister Środowiska, Marsza- łek województwa lub Starosta powiatu) nie mają dobrych narzędzi kontrolujących zbywalność koncesji. Zważyw- szy na rosnące znaczenie struktur geologicznych w za- bezpieczeniu żywotnych interesów narodowych (w tym bezpieczeństwa energetycznego), Prawo geologiczne i górnicze dające takie zabezpieczenia jest więc kluczowe dla gospodarki suwerennego narodu. Ma to w szczegól- ności znaczenie gdy postępująca wszechstronna integra- cja w Unii Europejskiej może skutkować faktyczną utratą kontroli Państwa nad wnętrzem Ziemi znajdującym się w granicach Rzeczypospolitej. Nie zabezpiecza tej kontro- li również Art. 28. 2. (Jeżeli przemawia za tym szczególnie ważny interes państwa lub szczególnie ważny interes pu- bliczny, związany w szczególności z ochroną środowiska lub gospodarką kraju, koncesja może zostać udzielona
pod warunkiem ustanowienia zabezpieczenia roszczeń mogących powstać wskutek wykonywania objętej nią dzia- łalności) ani też Art. 36. 1. (Jeżeli nie sprzeciwia się temu interes publiczny, w szczególności związany z ochroną środowiska, w tym z racjonalną gospodarką złożami ko- xxxxx, za zgodą przedsiębiorcy, któremu została udzielona koncesja, organ koncesyjny przenosi, w drodze decyzji, koncesję na rzecz podmiotu...).
Z powyższego widać, że zapisy, chroniące faktyczną własność Skarbu Państwa, są ograniczone. Oznacza to, że długotrwałe przejęcie przez dowolne podmioty gospodarcze prawa do gospodarki strukturami geologicznymi w Polsce jest stosunkowo łatwe, a przy tym sama ich eksploatacja przez te podmioty nie daje istotnych zysków Skarbowi Pań- stwa. Jedynymi bowiem istotnymi, faktycznymi i specyficzny- mi obciążeniami, bezpośrednio wynikającymi z wydobywa- nia kopalin są opłaty eksploatacyjne. Są one bardzo niskie, w skali Polski – rzędu kilkuset mln. zł rocznie. Oczywiście, ma to swoje uzasadnienie ekonomiczne, ale tylko wtedy gdy wydobycie własnych surowców zapewnia możliwość kon- kurencyjnego działania polskiej gospodarki. Nie ma to uza- sadnienia gdy eksploatacja jest prowadzona przez podmiot obcy, a jednocześnie kopalina jest eksportowana lub maga- zynowane są odpady pochodzące z zagranicy. W tej sytuacji powinny być zaproponowane mechanizmy prawnoekono- miczne zabezpieczające Skarb Państwa polegające także na opracowaniu, z umocowaniem w Pgg, adekwatnych spo- sobów wyceny wartości ekonomicznej i strategicznej struktur geologicznych. Dziś nieliczne propozycje wyceny mogą być podstawą do takich działań, ale dotyczą one tylko niektórych rodzajów złóż, a nie struktur geologicznych, a przy tym nie mają one żadnego znaczenia w sensie umocowania w Pgg - w tym więc także sensie przyjęcie projektu Pgg mogłoby być dla nas fatalne w skutkach.
W Projekcie Pgg brak jest dobrych regulacji doty- czących zapewnienia interesu Narodu jako faktycznego właściciela struktur geologicznych. Przejęcie prawa do eksploatacji przez podmiot gospodarczy niekoniecznie kierujący się wyłącznie interesem ekonomicznym ulokowa- nym na terenie Rzeczypospolitej, może w niesprzyjających sytuacjach mocno naruszyć podstawy ekonomiczne Polski W skrajnych warunkach można sobie wyobrazić nie tylko rabunkową eksploatację lub lokowanie odpadów niebez- piecznych w strukturach geologicznych trwale je wyłącza- jących z użytkowania, ale także zaniechanie eksploatacji bez zrzeczenia sie praw do koncesji lub obszaru górnicze- go. Oznaczać to może, w skumulowanych przypadkach, nagłe załamanie rynku surowców np. energetycznych, za- mknięcie magazynów paliw, itp. Nie można w tej sytuacji wykluczyć, że scenariusz taki byłby pisany w krajach, które
są w stanie wywierać naciski na podmioty gospodarcze działające w oparciu o koncesje udzielone przez Ministra Środowiska ale mające swoje interesy głównie poza Polską.
Prowadzenie działalności geologiczno-górniczej
Poważnym mankamentem proponowanego Projektu jest dopuszczalna eksploatacja niektórych kopalin na po- trzeby własne. Nie ma wątpliwości, że zapisy te mogą być przyczyną dewastacji środowiska, niszczenia zasobów i ude- rzania w małe przedsiębiorstwa górnicze. Podobnie jednak takie efekty mogą mieć miejsce także przy działalności kon- cesjonowanej. Przyjmowany przez Organ Koncesyjny pro- jekt zagospodarowania złoża jest praktycznie elementem wniosku o udzielenie koncesji, ale realizacja jego, jak i sam projekt, może ulegać późniejszym zmianom. Nie zawsze to dobrze służy ochronie złóż kopalin, w szczególności kopa- lin towarzyszących, a czasem poprzez zmiany technologii eksploatacji, może zwiększyć ujemny jej wpływ na środowi- sko. Podobnie może to zwiększać straty w zasobach będą- cych częścią zasobów przemysłowych, przesuwając je do nieprzemysłowych (przewidzianej do pozostawienia w zło- żu części kopaliny, która na skutek zamierzonego sposobu eksploatacji nie da się wyeksploatować w przewidywalnej przyszłości, w sposób uzasadniony technicznie i ekonomicz- nie). Takie scenariusze są szczególnie prawdopodobne, gdy zauważy się marginalizowanie, w Projekcie Pgg, roli służby mierniczo-geologicznej. Ta bowiem czuwa nad prawidłową i racjonalną gospodarką złożem, naliczaniem wysokości opłaty eksploatacyjnej, czy nawet bezpieczeństwem pracy górników. W projekcie Pgg proponuje się dopuszczenie, do wykonywania zadań tej służby osób nie posiadających sto- sownego specjalistycznego wykształcenia, doświadczenia w ruchu zakładu górniczego i uprawnień nadanych przez Prezesa Wyższego Urzędu Górniczego (WUG). Oznaczać to może, że dowolnie dobrani przez przedsiębiorcę mierniczy wykonają obmiar satysfakcjonujący tego przedsiębiorcę ale niekoniecznie w sposób oddający obiektywną rzeczywistość. To w przypadku podmiotu zagranicznego i mierniczych bez zobowiązań krajowych (uprawnienia WUG), może szczegól- nie łatwo prowadzić do poważnych strat w zakresie szeroko pojętego interesu społecznego, bo uderza w gospodarkę zło- żem i ochronę środowiska. Zagrożone są interesy narodowe.
Zważywszy na powyższe, potencjalnie szkodliwe dla szeroko pojętego interesu państwa i społeczeństwa są zapisy art. 4, 6, 10 i 114 oraz brak w projekcie ustaleń doty- czących ochrony złóż wraz z formami ich ochrony. Wydaje się, że gwarancje konstytucyjne, do których dostosowane byłoby Pgg, byłyby rozwiązaniem wartym rozważenia, ze względu na nadrzędność Konstytucji nad innymi regula- cjami wynikającymi także z umów międzynarodowych.
Brakujące regulacje i nowa koncepcja Według do- tychczasowej koncepcji zarówno obowiązującego jak i pro- jektu nowego Pgg, elementy rozpoznawczo-wydobywcze są częścią zasadniczą. W wielu aspektach, istniejące za- pisy w omawianym Projekcie w sposób niewystarczający zabezpieczają narodowe interesy w zakresie gospodarki strukturami geologicznymi. Dotyczy to np. mocno forso- wanego w Unii Europejskiej magazynowania CO2 w struk- turach geologicznych (ang. Carbon Capture and Storage
– CCS – wychwyt i magazynowanie węgla) i bezzbiorniko- wego magazynowania odpadów promieniotwórczych np. w strukturach solnych. Nie proponuje się szczegółowych metod oceny ani też kryteriów dopuszczenia struktur geo- logicznych do prowadzenia CCS czy budowy magazynów na odpady promieniotwórcze. Są to działania niosące po- tencjalnie duże niebezpieczeństwo dla obywateli, a trakto- wane są zdawkowo. Nie ma sprecyzowanych metod kon- troli szczelności czy oceny ryzyka, tj. narządzi jakie organ koncesyjny (Państwo Polskie) musi mieć do dyspozycji i jakie powinny być stosowane przez przedsiębiorcę – fak- tycznie mogą one uniemożliwić prowadzenie takiej działal- ności (prawdopodobnie nie będzie to niezgodne z prawem UE). Jeśli obecny rząd wprowadził zmiany kopiując nazbyt szczegółowe jak na ustawę zapisy z rozporządzeń (tak aby jego projekt różnił się od projektu poprzedników?), to tak fundamentalne działania jak zabezpieczenie przed uciecz- ką gazów czy substancji promieniotwórczych z górotworu, muszą znaleźć swoje fachowe rozwiązania także w tej ustawie. Ponadto, brak jest odniesienia do mechanizmów służących ocenie ekonomicznej konkretnych przedsię- wzięć CCS i możliwości zastosowania alternatywnych roz- wiązań skutkujących ochroną struktur geologicznych przed dewastacją lub wyłączeniem ich z innej bardziej społecznie przydatnej działalności geologiczno-górniczej np. wykorzy- stania ciepła Ziemi. Takimi efektywniejszymi i jednocześnie tańszymi działaniami jest np. możliwość włączenia gospo- darki leśnej do sekwestracji CO2 (zamiast CCS - co byłoby wielkim atutem Polski) – jest to miejsce na ścisłą współpra- cę leśników, energetyków i geologów.
Projekt Pgg w żaden sposób nie jest powiązany z ustawą z roku 2001 o Ochronie strategicznych zaso- bów... co czyni go ułomnym. Należałoby przy tym zadbać o dostępność i ochronę prawa do informacji geologicznej
– dorobku pokoleń polskich geologów i górników – jest to własność intelektualna, czasem o znaczeniu strategicznym. Proponowany projekt Pgg znacznie liberalizuje zasady nieodpłatnego dostępu do informacji geologicznej (której zdobycie pochłonęło ogromne środki publiczne). Z tego prawdopodobnie już dziś korzystają zagraniczne koncer- ny naftowe żądając bezpłatnego udostępnienia np. całości
krajowych danych geologicznych określonego typu (cyfro- wych). Wg mojej wiedzy bezpłatne udostępnianie danych geologicznych nie jest praktykowane w innych krajach i Mi- nisterstwo Środowiska nie powinno dopuszczać do nieuza- sadnionego i praktycznie nieodpłatnego przekazywania in- formacji geologicznej obcym koncernom, bo ta pochodzi od polskich podmiotów. Na straży informacji geologicznej musi stać sprawna służba geologiczna a tej w Polsce nie ma.
W projekcie Pgg brak jest precyzyjnych kryteriów pozwalających na zabezpieczenie przed wykupem przez obcy kapitał terenów, na których zlokalizowane są istotne dla interesów narodowych struktury geologiczne (poten- cjalne miejsce na magazyny paliw, złoża o strategicznym znaczeniu, zasoby ciepła Ziemi). Podobnie, wysoce szko- dliwe zapisy dopuszczające do eksploatacji niektórych ko- xxxxx na potrzeby własne (właściciela działki) są na tyle nieprecyzyjne, że pojawienie się wielu współwłaścicieli lub podział obszaru na szereg małych działek zalegalizo- wać może praktycznie nieograniczoną eksploatację skut- kującą katastrofalną dewastacją środowiska i upadkiem legalnie działających zakładów górniczych, a przy tym ubytkiem w opłatach eksploatacyjnych i podatkach. Jeśli ma być dopuszczalne wydobycie na własne potrzeby to należałoby zaproponować reguły takiego działania – tego w sposób rozsądny, bez sprawnej administracji geolo- gicznej wspartej służbą geologiczną, zrobić się jednak nie da, stąd choćby dlatego z takiego zapisu należy zre- zygnować. Nie ma żadnego nawiązania w Projekcie Pgg do własności i nabywania praw do koncesji dotyczących złóż będących w jurysdykcji Międzynarodowej Organizacji Dna Morskiego. A przecież Polska jest jednym z ważnych udziałowców działkach zlokalizowanych na Pacyfiku. Jak zabezpieczony jest interes RP - kto za kilka lat będzie za- rabiał na polskich prawach do tych złóż? Polacy ponieśli koszty badań, ale kto zarobi na eksploatacji? Jakieś nie polskie koncerny bo mają technologie? Projekt budowy statku i rozwoju własnych technologii na takie potrzeby został zarzucony przez obecny rząd (a pieniądze były).
Jeśli ma to być nowe Prawo geologiczne i górnicze to, poza powyższymi i wielu niewymienionymi zagadnie- niami, jego wyróżniającymi cechami powinno także być dopasowanie do funkcjonowania służby geologicznej powiązanej strukturalnie i finansowo z administracją geo- logiczną (szczebla powiatowego i wojewódzkiego) oraz ściśle współpracującą z WUG-iem (projekt o powołaniu Polskiej Służby Geologicznej został przygotowany oraz przeszedł uzgodnienia międzyresortowe i konsultacje spo- łeczne w roku 2007). Omawiany projekt Pgg nie zapewnia niezbędnej koordynacji przez Ministra Środowiska działań terenowej administracji geologicznej i organów nadzoru
górniczego (WUG, OUG), inspekcji ochrony środowiska (PIOŚ, WIOŚ) i gospodarki wodnej (KZGW, RZGW), nie zapewnia bezpieczeństwa geologicznego państwa, two- rzenia skutecznych strategii i przedsięwzięć dotyczących ochrony zasobów kopalin i wód podziemnych.
Dziś główny geolog kraju nie ma wystarczających narzędzi żeby oceniać zasadność wydawania koncesji, pro- wadzić kontrolę realizacji zobowiązań itd. Polska jest jedy- nym krajem w UE, który nie ma swojej służby geologicznej
- na mamy gospodarza zasobów przyrody nieożywionej. Co prawda część zadań służby Państwo okresowo powierza Państwowemu InstytutowiGeologicznemu, ale nie jest on faktycznie Służbą - pisałem o tym i mówiłem wielokrotnie - wystarczy choćby zaglądnąć na moją stronę www.morion. xxx.xxx.xxxx.xx (Sprawozdanie z działalności..., List ... ). PIG nie jest w stanie wykonać zadań tak jak zrobiłaby to Służba (chyba, że np. uznamy, że świetny stomatolog może wyko- nać operację żołądka, ale chyba wszyscy wolimy aby zrobił to chirurg - trzeba więc tego chirurga mieć i dać mu narzę- dzia). Przygotowany w 2007 roku projektu ustawy o powo- łaniu Polskiej Służby Geologicznej obecny Rząd wycofał z dalszego procedowania a jej narzędzie w postaci Pgg popsuł bowiem przygotowany równolegle projekt nowego Prawa geologicznego i górniczego został przejęty, ale fa- talnie zmodyfikowany. Obie ustawy miały być kompatybilne.
Przykład - gaz łupkowy
Gaz łupkowy to cząsteczka CH4 i nie ma pod tym względem różnicy pomiędzy metanem pochodzącym z fer- mentacji na składowiskach odpadów, w osadach jezior, zawartego z pokładach węgla czy w klasycznych złożach gazu ziemnego -chemicznie rzecz biorąc są identyczne. Gaz łupkowy jest po prostu bardzo rozproszony w określo- nym typie skały, której w Polsce mamy naprawdę dużo.
Panie Premierze, Xxxxxx rząd wydał już około 60 koncesji - prawie wszystkie dla obcego kapitału. Oczywi- ście, nie wiemy czy ten gaz tam jest bo to jak bogate są zło- ża zależy od efektywności jego wydobycia, a to z kolei od warunków geologicznych i przyjętych technologii. Decydu- ją: cena rynkowa gazu, warunki geologiczne i technologie. Na to nakłada się konieczność zapewnienia ciągłości do- staw i elementy polityczne - trudne do oceny opłacalności. Minusem oddania chyba już wszystkich mogących mieć sens ekonomiczny obszarów koncesyjnych na poszukiwa- nie i rozpoznanie gazu z łupków, jest także to, że nie mamy pełnego dostępu do nowych danych bo mają faktycznie je tylko firmy, które takie wiercenia prowadzą. Firmy te mogą okresowo oddawać jakieś raporty do Ministerstwa Środo- wiska, ale bardzo trudno te dane zweryfikować a na pewno nie otrzymamy tego co byśmy chcieli.
Jak już wyżej wspomniałem, podpisałem kilka pierw- szych koncesji w 2007 roku, ale po to przede wszystkim, żeby zobaczyć czy ten gaz rzeczywiście jest, jakie techno- logie są stosowane, podjąć współpracę obcych inwestorów z polskimi geologami i górnikami zatrudnionymi w polskich podmiotach gospodarczych i jednostkach badawczych, itd. Wydając koncesję nawet na kilkanaście obszarów konce- syjnych (takich łupkowych obszarów koncesyjnych w Pol- sce mniej niż 100), niewiele więc tracimy, nie ryzykujemy, ale za to możemy uczyć się traktując koncesje jako nasz aport. Przy takim podejściu nasze złoża służą więc nam. Z tego powodu sam zapraszałem do nas x.xx. inwestorów brytyjskich, organizując konferencję w Londynie i chyba od tego czasu zaczęły się działania koncesyjne dotyczące gazu łupkowego). Jednakże, bardzo źle jest wtedy, kiedy rozdaje się tak łatwo aż tyle koncesji, nie pozostawiając ich pełnej kontroli w polskich rękach. Można było wydać 20 koncesji, ale nie 60 czyli praktycznie wszystko! Dziś nie wiemy czy gaz faktycznie jest, ale jeśli jest prawdą, że są to pokaźne zasoby, rzędu chociażby biliona metrów sześcien- nych to przestalibyśmy wówczas być zależni od jakiegokol- wiek importu. Oczywiście nie zachwiałoby to sytuacją na- wet na lokalnym rynku energetycznym UE i nie byłoby też zagrożenia dla Rosjan, bo gaz nie da się wydobyć z łuków szybko. Byłaby to raczej dla nas tarcza gazowa niż gazowy oręż. A kto oddaje własną tarczę w obce ręce?
Panie Premierze, nie jesteśmy w stanie zabrać już tych koncesji. Zgodnie z obowiązującym Pgg, a tym bar- dziej zgodnie z projektowanym Pgg, nie możemy nie wydać tym samym podmiotom gospodarczym praw do eksploata- cji. Nie możemy też przy takiej liczbie wydanych koncesji wymusić współpracy naukowo-technologicznej. To co zro- biono, wydając koncesje na niemal wszystkie najlepsze ob- szary koncesyjne to w mojej opinii bardzo poważny błąd. Polska powinna jak najbardziej szukać złóż gazu łupkowe- go, ale rozwijając przede wszystkim polskie technologie i wykorzystując polskie możliwości. Argumentacje, że nie mamy w Polsce technologii jest żenująco naiwne i może wynikać albo z braku wiedzy co my mamy, albo z lenistwa żeby się tego dowiedzieć, albo z braku dobrej woli (czyli, cokolwiek by to nie było wynikałoby to z niekompetencji?)
- o innych możliwych przyczynach nie wspomnę. Po pierw- sze - nie święci garnki lepią. Proszę popatrzeć jak w Polsce rozwinięto górnictwo węgla, gazu czy metali kolorowych - o części wspomniałem wyżej - a przykłady można by mno- żyć. W niektórych dziedzinach jesteśmy ciągle w czołów- ce światowej! Po drugie - zapewniam Pana Premiera, że technologie i wiedza, na których można szybko budować technologie dostosowane do gazu z łupków w Polsce są ( w tym wiercenia kierunkowe, rozszczelnianie hydraulicz-
ne, chemiczne, mikrowybuchy, inne technologie, oceny zasobów, kierunków migracji gazów w górotworze, tempa sczerpywania itd). Są rozrzuceni po Polsce światowej klasy specjaliści z zapleczem i doświadczeniem popartym pa- tentami (także rejestrowanymi w USA) i publikacjami w na- prawdę najlepszych czasopismach międzynarodowych (do ich wynajdywania świetnie mogła się przyczynić baza Gea zlikwidowana przez Xxxxxx rząd). Są też pieniądze na szyb- ki rozwój tych technologii (subkonta geologiczne i górnicze w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodar- ki wodnej to około 300 mln zł rocznie). W ciągu 3 lat Polska byłaby naprawdę w pełni gotowa w zakresie know-how do eksploatacji gazu ze złóż niekonwencjonalnych. Podobnie, argumentacje, że jesteśmy w Unii Europejskiej i musimy się podporządkować różnorakim regulacjom nie jest trafna - bezwzględne regulacje UE zmuszające do zaniechania po- wołania Służby czy wydawania koncesji nie istnieją.
Rekomendacje
Panie Premierze - ośmielę sie przedstawić Panu re- komendacje tego co można zrobić dla Polski szybko i łatwo. Gaz z łupków - przede wszystkim absolutnie nie wy- dawać już więcej żadnych koncesji obcym podmiotom go-
spodarczym. To, że prawo zezwala na wydanie koncesji nie znaczy, że należy je bezkrytycznie wydawać. Następ- nie - uruchomić program rozwoju technologii w oparciu o potencjał rozrzuconych po Polsce specjalistów. Wrócić do wydawania koncesji po przygotowaniu zaplecza z Pol- sce (stracono ponad 3 lata).
Powinna zostać powołana Polska Służba Geolo- giczna, która by się tymi sprawami zajmowała fachowo i wyłącznie z punktu widzenia interesu Polski. Rezygnując z powołania Służby należało zrezygnować z nowego Pgg i co najwyżej pilnie nowelizować obecnie obowiązującą ustawę Pgg. Nowe Pgg miało być także narzędziem dla Służby działającej w interesie właściciela struktur geolo- gicznych czyli Państwa Polskiego.
Podsumowanie
Projekt nowej ustawy nie bazuje na nowej koncepcji, w szczególności polegającej na gospodarce strukturami geologicznymi. Według dotychczasowej koncepcji Pgg, ele- menty rozpoznawczowydobywcze są częścią zasadniczą, a powinny być jedną z jej części składowych. Prawo geolo- giczne i górnicze powinno dotyczyć i pokazać przestrzenny charakter fragmentu Ziemi jaki znajduje się w granicach Rze- czypospolitej lub jej kompetencjach (np. jurysdykcja ONZ) oraz utworzyć, wskazać lub wyposażyć w narzędzia służby Państwa (służba geologiczna, administracja geologiczna, WUG) będące gospodarzami struktur geologicznych.
Mimo ciągnących sie już od ponad lat prac rządo- wo-sejmowych nad niemal gotowym projektem nowego Pgg, przygotowanym w roku 2007, obecny zmodyfikowany projekt Pgg jest nieakceptowalny. Pierwotny projekt Pgg został pozbawiony wielu ważnych zapisów, a przy tym bardzo wzbogacony w nowe zbędne lub szkodliwe zapisy. Stał się przez to zbyt obszerny (ok. 1000 stron), nie przed- stawia tego co powinien, traktuje miejscami o sprawach, które w ustawie znajdować się nie powinny, a co najważ- niejsze nie zabezpiecza interesu narodowego. Gdyby w takim brzmieniu miało wejść Pgg, byłoby to katastrofą dla działalności geologiczno-górniczej w Polsce, a przez to i klęską narodową w każdym wymiarze, bowiem
Polska gospodarka, na tle gospodarek krajów Unii Europejskiej, w największym stopniu opiera się na eks- ploatacji zasobów naturalnych. Jednym z podstawowych zagrożeń może być niekontrolowana przez Państwo zby- walność praw do wyżej wspomnianych koncesji geologicz- nych i obszaru górniczego oraz legalizowanie niekontrolo- walnej, w proponowanym Projekcie, eksploatacji. Projekt nowego Pgg nie zabezpiecza, podobnie jak obowiązujące Pgg (z dnia 4.02.1994 r.) pełnej kontroli Państwa nad klu- czowymi strukturami geologicznymi (wliczając w to złoża o znaczeniu strategicznym). Co do koncepcji i zasad, nowy Projekt Pgg, jest w rożnych miejscach identyczny lub dużo gorszy od obowiązującego Pgg. W tym kształcie nowe Pgg jest zbędne albo szkodliwe. Pgg nie może być wykrzywione ambicjami osobistymi czy partyjnymi bo reguluje ono klu- czową gałąź gospodarki Rzeczypospolitej – trzeba kiero- wać się ...samą miłością dobra publicznego... (patrz wyżej).
Podziękowania
Autor niniejszego listu otwartego do Premiera RP Xxxxxxx Xxxxx serdecznie dziękuje wielu geologom i gór- nikom praktykom, których uwagi stały się ważnym elemen- tem tego tekstu. Z różnych względów nie zamieszczam na- zwisk tych osób. Znaczną część niniejszego listu stanowią fragmenty opublikowanych już materiałów (czasopisma, dzienniki, monografie, ekspertyzy, opinie). Mamy wszyscy nadzieję, że pilna interwencja Pana Premiera przyczyni się ostatecznie do przygotowania nowego lepszego Pra- wa geologicznego i górniczego i powołania Polskiej Służby Geologicznej - tego z pewnością Polska potrzebuje. Oby nie było za późno, a słowa T. Czackiego (komisarza Ko- misji Kruszcowej) ... Kraj mógłby być możny i bogaty - nie użyliśmy daru natury... - wypowiedziane tuż po Trzecim Rozbiorze Polski, miały wyłącznie i już zawsze znaczenie historyczne tak jak mam nadzieję obecny projekt Prawa geologicznego i górniczego.
AKADEMIA GÓRNICTWA EKOLOGICZNEGO
XXXXXX X. XXXXXXXXX, XXXXXXXX XXXX
Xxxxxxx Ziemia jest nie tylko miejscem życia dla ro- snącej populacji, ale jest także naszym żywicielem i do- starczycielem wszelkich środków potrzebnych nam do życia i rozwoju.
Niestety, wśród dóbr jakie nam daje Ziemia obcho- dzimy się barbarzyńsko z wszystkimi dobrami mineralny- mi, a najbardziej i wręcz skandalicznie obchodzimy się z zasobami surowców energetycznych.
Jak inaczej zdefiniować takie fakty jak: wydobywa- nie węgla kamiennego w ilości 10% zasobów udokumento- wanych zamiast przynajmniej 85%; ropy i pochodnych w 30% zasobów geologicznych zamiast 90%; 7% siarki górniczej w Polsce zamiast min. 80%, 25% zasobów siarki w USA, 50% zasobów węgla brunatnego w odkrywkach dewastujących ob- szary wielokrotnie większe aniżeli sama dziura odkrywkowa; 40% ciepła energetycznego zamiast 60%; 5% masy biologicz- nej-energetycznej z istniejących możliwości.
Usankcjonowaliśmy krajobraz „po bitwie” górniczej z hałdami w których pozostawiamy 11% węgla, z odwad- nianiem kopalń z zasolonych wód zrzucanych do cieków powierzchniowych lub horyzontów gruntowych, jeszcze nie zniszczonych. Wyrzucamy do atmosfery parę miliar- dów sześciennych gazu metanowego z tradycyjnego gór- nictwa węgla z kopalń i z urobku.
Niszczymy dobrobyt społeczeństw drogocennymi, importowanymi zakupami surowców jak ropa i gaz, mając możliwość produkcji energii elektrycznej, gazu syntezo- wego i wodoru z węgla w wysoce- konkurencyjnych ilo- ściach, cenach i kosztach.
Rocznie ginie w czeluściach kopalń tradycyjnych ty- siące ludzi, którzy bardziej zasługują na opiekę ekologicz- ną aniżeli najbardziej cenne egzemplarze fauny jak i flory. Opieka ekologiczna rozciągnięta na „homo sapiens”
może być skutecznie wzbogacona nowym Górnictwem Ekologicznym.
Stąd wyłoniła się potrzeba edukacji inżynierów i me- nadżerów na szczeblu akademickim jako przyszłych kadr Górnictwa Ekologicznego a więc tych, którzy mają zmie- nić górnictwo tradycyjne nie poprzez „ulepszanie” lecz w oparciu o radykalne nowe, technologie i nową mental- ność środowiska górniczego, a w ślad za nią nową kulturę energetyki. Stare, zasłużone górnictwo tradycyjne, pomimo jego zmierzchu będzie jeszcze przez jakiś czas pełnić swo- ją rolę, lecz już dzisiaj musimy wyszkolić siebie i naszych zmienników na pełnowartościowych specjalistów górnictwa ekologicznego przy zachowaniu najwyższych kryteriów ekonomicznych w ramach AGE i jej wytyczonej misji.
Kadra naukowa AGE składa się z wybitnych twórców kultury inżynierskiej z całego świata. Jest to umożliwione
systemem komunikacji elektronicznej dla której każdy adept otrzyma komputer i ekskluzywne programy oraz łączność satelitarną z promotorami i opiekunami dla wdrożeń wiedzy wymaganej dla praktycznego wdrożenia projektów.
Niezależnie od powyższego, uczelnia organizuje warsztaty, sympozja tematyczne, kursy specjalne z udzia- łem światowych naukowców, ekspertów i naukowców. Wy- bitni absolwenci AGE oraz realizatorzy wiedzy w projektach strategicznych dla gospodarki światowej będą kwalifikowani i przedstawiani do nagród, łącznie z nagrodą Nobla w dziedzi- nie nowo powstającej Inżynierii Ekologicznej i Ekonomicznej.
Uczelnia sponsoruje stypendia, praktyki zawodo- we, nagrody finansowe dla wybitnych absolwentów oraz członków asocjacji studentów AGE, którzy wyróżnili się swoją wiedzą użyteczną dla praktyki wykonywanego za- wodu inżyniera górnictwa i energetyki ekologicznej.
AGE jest uczelnią prywatną, nieprofitową po- zbawioną wszelkich zobowiązań politycznych.
Sponsorzy uczelni mogą odpisywać od podatków, dotacje na AGE, jednakże bez posiadania uprzywilejowań z tytułu wielkości dotacji. W miarę rosnącego funduszu dotacji opłata uczelniana (czesne) będzie redukowana aż do całkowitej jej eliminacji.
Zainteresowanie sponsorów liczących na zasilenie kadrami ich przedsiębiorstw i uczelni będzie uzależnione od wyników wdrażania nabytej wiedzy i umiejętności me- nadżerskich przejawionych w projektach sponsorów.
AGE nie ma Katedr, Wydziałów, Dziekanatów. Na wysoko efektywną i zintegrowaną działalność składają się kursy specjalistyczne w ramach 52 Laboratoriów dla wy- kształcenia studentów w różnych dyscyplinach, użytecz- nych dla projektowania konstrukcji i wdrażania nowych, strategicznych projektów Górniczo- energetycznych.
Władzami AGE w siedzibie centrum uczelni są:
Rektor z Kolegium Doradczym,
— Dyrektor Generalny – ProRektor Organizacyjny,
— Kolegium Kwalifikacyjne Dyplomowe,
— Kolegium Kwalifikacyjne Uprawnień Górniczych,
— Kolegium Stypendialne, Biuro promocji zatrudnienio- wej w przemyśle,
— Dyrekcja Spraw Organizacyjnych i Socjalnych,
— Dyrekcja Zdrowia Studentów.
— Dyrekcja Współpracy Specjalistycznej z Absolwenta- mi zatrudnionymi w projektach wdożeniowych.
— Kapituła nagród, promocji, konkursów perfekcji zawo- dowej, egzaminów kwalifikacyjnych.
— Komisje kwalifikacyjne dla studiów doktoranckich w dziedzinie zawodu twórcy kultury inżynierskiej.
AGE posiada filie uczelni w krajach: Polsce, USA, Kanadzie, Australii, Chinach, Argentynie, Ukrainie z moż- liwością rozszerzenia afiliacji w kolejnych krajach.
Wspomaganie wykształcenia i Organizacji.
1. Elitarne kluby intelektualne.
2. Służby zdrowotne.
3. Służby prasowe, medialne, rekrutacja młodzieży, ale nie tylko, rekrutacja podyplomowych absolwentów uczelni tradycyjnych.
4. Służby przygotowawcze do pracy zawodowej i or- ganizacji zatrudnienia po skończonej Akademii G.E. w skali światowej.
5. Służby merytorycznego wspomagania absolwentów zatrudnionych w firmach oraz wspomagania ich przy tworzeniu własnych firm specjalistycznych po ukoń- czeniu akademii.
6. Drukarnia podręczników komputerowych dla pracy w domu i komunikacji komputerowej.
Każdy absolwent ma obowiązek stworzenia pomni- ka własnej satysfakcji inżynierskiej i wpisania się na listę twórców światowej organizacji inżynierskiej dla godnej eksploatacji dóbr naszej planety.
Nowoczesne wykorzystanie ziemskich surowców w sposób ekonomiczny, z wysokim stopniem ich wydo- bycia, w zgodzie z naturą i kulturą egzystencji człowieka, wymaga zintegrowania bardzo wielu celowych dyscyplin technicznych i technologicznych w jednolitą całość.
Żadna techniczno – górnicza uczelnia na świecie dotychczas nie stworzyła środowiska zintegrowanej wie- dzy z zakresu górnictwa ekologicznego i ekonomicznego dla jej wdrożenia pod kontrolą uczelni. Brak integracji nie sprzyja równomiernemu rozwojowi kompleksowej dyscy-
pliny. Nawet wybitne, radykalne organizacje wybijające się ponad przeciętność czy zacofanie – nie mają gruntu dla współdziałania i praktycznego wdrożenia.
Naszym celem jest wypromowanie elitarnej insty- tucji użyteczności społecznej opartej na wiedzy i orga- nizacjach nauki inżynierskiej ukierunkowanych ściśle utylitarnie. Nasza Akademia ma nie tylko nauczać, ale ma wykształcić przyszłych inżynierów, menadżerów dla strategicznych, ekologicznych obiektów górniczych, ener- getycznych i agrarnych oraz stworzyć warunki dla zatrud- nienia absolwentów zgodnie z osiągniętymi kwalifikacjami. AGE posiada status nadawania tytułów nauko-
wych i zawodowych według następujących zasad.
Ukończenie przez absolwenta wyższej szkoły tech- nicznej oraz kursu dla wybranej w AGE specjalności, zda- niu egzaminów upoważnia do otrzymania dyplomu – li- cencji inżyniera tejże specjalności z nadaniem uprawnień górniczych do nadzorowania prac górniczych.
Uprawnienia te nadane są przez AGE w prawnym porozumieniu z krajowymi urzędami górniczymi lub upo- ważnionymi organami administracji państwowej.
Ukończenie przez absolwenta 4-letnich kursów w ramach wybranych co najmniej 10 laboratoriów, upo- ważnia do otrzymania dyplomu inżyniera-menadżera z nadaniem uprawnień do projektowania i kierowania dzia- łalnością górnictwa ekologicznego w krajach sponsorują- cych i subsydiujących AGE.
W ciągu 5 lat od daty utworzenia AGE, uczelnia po- dejmie uprawnienia nadawania tytułów naukowych doktora i doktora Honoris Causa dla absolwentów wyróżniających się wdrożeniem, inwencją oraz postępami, unowocześnia- jącymi Górnictwo Ekologiczne w skali światowej.
GDZIE OPŁATY ZA TRANZYT GAZU?
Z XXXXXXXX XXXXXXXXXXXX ROZMAWIA XXXXXXXX XXXXXX
Xxxxxxxx Xxxxxx: Premier Xxxxxx Xxxx ogłosił, że aby Polska nie pogrążała się nadal w kryzysie na- leży podnieść o jeden punkt procentowy podatek VAT. Szukamy oszczędności, sięgamy znowu do kieszeni podatników... Okazuje się jednak, że pieniądze tak na- prawdę wypływają niekontrolowanie za granicę, bo np. nie egzekwuje się opłaty tranzytowej za gaz.
Xxxxxx St. Xxxxxxxxxxx: Jeśli chodzi o premiera Tu- ska to uważam, że podstawowym kryterium, którym powi- nien się posługiwać polityk w kraju takim jak nasz, jest fan- tastyczne położenie – na obszarze między Europą a Azją, na którym zajmujemy pozycję dominującą…
W.P.: Mówi się jednak, że to położenie jest prze- kleństwem naszego kraju…
W.St.M.: Nie, to nie jest przekleństwo. To jest fan- tastyczne położenie. Tranzytowe. Przestrzeń tranzytowa jest dobrem narodowym. Bo czy przewozimy bursztyn, konie, kobiety, złoto czy węgiel (co jest sprawą wtórną), ważne jest, że suweren terytorium, przez które coś się przewozi, powinien otrzymywać stosowną opłatę. Od po- czątków dziejów powszechnych tak było, jest i tak będzie…
W.P.: Czyli w związku z tym, że przez nasz kraj przebiega rurociąg jamalski, należy nam płacić opłatę
tranzytową. Czy zatem budowa rurociągu północnego spowoduje, że ta opłata przestanie się nam należeć?
W.St.M.: Ja wielokroć na ten temat pisałem w roz- maitych pismach – od „Naszego Dziennika” po „Nie”, od
„Przeglądu Technicznego” po „Rurociągi”. Uważam bo- wiem, że Rosjanie genialnie rozegrali zniechęcenie pol- skiej opinii publicznej do gazociągu bałtyckiego, czyli Nord Streamu. My powinniśmy przecież wziąć znaczący udział w tej budowie, by jeszcze w obszarach projekto- wych doprowadzić do tego, by ten gazociąg wychodził na Polski brzeg w rejonie Niechorza. Nie byłoby wów- czas drastycznego cyrku, który niewątpliwie nastąpi, w postaci przecięcia się szlaków komunikacyjnych do portu – terminalu na gaz skroplony z trasą rurociągu. Bo obecny pomysł budowy terminalu w Świnoujściu to jest nie tylko głupota, ale zbrodnia – zbrodnia stanu, ponieważ w naszym obszarze geograficznym występują ruchy tektoniczne. Ponadto również Odra – jako duża rzeka – powodować będzie wypłukiwanie ułożonego na dnie rurociągu. I po trzecie: w rurociągu mamy do czy- nienia z wielkimi naprężeniami wewnętrznymi. Te trzy czynniki uniemożliwiają budowę gazociągu północnego w obecnym kształcie, gdyż zagraża on gazoportowi. Je- żeli ktoś wątpi w to, co mówię odnośnie wewnętrznych naprężeń i ruchów rurociągu, niech sobie puści wodę przez wąż ogrodowy i zobaczy, jak zacznie on chodzić. Woda w wężu będzie pod ciśnieniem półtorej atmosfery, a wąż będzie zapewne gumowy, ale przełóżmy to na gaz pod ciśnieniem 80 atmosfer w stalowej rurze. Będzie się ona zachowywała bardzo podobnie jak wąż ogrodowy, stąd jakiekolwiek opowieści, że jest to bezpieczne, są sprawą śmieszną. Polecam wizytę w północnej części rosyjskiej kolonii Syberii, żeby zobaczyć, jak wyglądają tamtejsze gazociągi. Wyszły one zupełnie na wierzch, mimo że zostały obciążone dwuipółtonowymi obciąż- nikami. Po prostu ziemia się rusza. Tak samo będzie tutaj. Ale wróćmy do opłaty za tranzyt gazu. Temat ten podnoszę od roku 1994. Rosjanie muszą doinwestować sieć rurociągową, ponieważ jest ona w skandalicznym stanie z uwagi na korozję. Te rury mają już po 40-50 lat i w tej chwili, aby odnowić sieć rurociągów na tery- torium dawnego Związku Radzieckiego, trzeba zainwe- stować ok. 1100 mld euro. Skąd te pieniądze wziąć? No oczywiście od odbiorców gazu. Stąd całe zamieszanie zarówno z rozmaitego rodzaju podchodami, żebyśmy mieli gaz tzw. łupkowy, który będzie z uwagi na jego koszty wydobycia w podobnej cenie jak gaz rurowy, jaki i robienie wszystkiego, żebyśmy nie mieli terminali na gaz skroplony, ponieważ gaz skroplony będzie do 60% tańszy niż gaz rurowy.
W.P.: Ale przy gazie łupkowym mamy coś waż- niejszego – poczucie niezależności od dostaw…
W.St.M.: Tak, mamy. Pod warunkiem, że my bę- dziemy decydentami i że będziemy potrafili sobie poradzić z konsekwencjami eksploatacji tego gazu. Jakimi?
A na przykład w obszarach eksploatacji gazu łupko- wego może nagle w kranach pojawić się gaz. Może dojść do zanieczyszczenia środowiska na niewyobrażalną ska- lę. Proponuję na przykład odbyć wycieczkę na obszary w Stanach Zjednoczonych, gdzie jest eksploatowany gaz łupkowy i porozmawiać z farmerami amerykańskimi, dla- czego, gdy otwierają krany z wodą, gaszą cygara. Takim samym idiotyzmem jest zresztą koncepcja tłoczenia dwu- tlenku węgla pod ziemię. To są rzeczy obciążające poko- lenia, które przyjdą po nas… Wróćmy do tematu opłaty za tranzyt gazu. W 1996 roku kierowałem zespołem, który za wdrożenie nowoczesnych rozwiązań technologii na budo- wie gazociągu Mogilno-Gustorzyn (tych samych techno- logii, które przyjęto na budowie gazociągu jamalskiego) otrzymał tytuł Mistrza Techniki. Wówczas byłem preze- sem Polskiego Stowarzyszenia Budowy Rurociągów i wy- rzucono mnie z pracy natychmiast, gdy podniosłem temat konieczności zapłaty za tranzyt gazu.
W.P.: Czyli to się nie dzieje? Rosja nie płaci nam za przesył?
W.St.M.: W dalszym ciągu nie mamy tej opłaty. Oczywiście był wokół tego tematu pewien szum, rozmaici ludzie próbowali mnie zmusić do milczenia z tego powodu, a xxx Xxxxxxxxx wytaczał mi nawet sprawy w sądzie…
W.P.: O jakich pieniądzach mówimy? Jakiego rzędu?
W.St.M.: Około półtora miliarda dolarów rocznie.
W.P.: Panie Redaktorze, jest Pan jedyną osobą, która zwraca na to uwagę? Nikt z decydentów, żadna z ekip rządzących, które co roku płaciły rachunki za gaz, nie upomniała się u Gazpromu o taką kwotę za przesył?
W.St.M.: Ciężko powtarzać to samo. Miałem pro- pozycje z różnych źródeł, żebym przestał o tym mówić, ale chcę podkreślić, że do końca moich dni będę mówił o przekręcie stulecia, jakim było to, że Rzeczpospolita Polska nie pobiera opłaty za tranzyt gazu ze Wschodu na Zachód.
Kilkanaście lat temu zacząłem się orientować w mechanizmach rządzących tą branżą, a był to okres, gdy byłem szefem nadzoru budowy gazociągu Bois- xxxxxx-Montreal w Kanadzie. I wówczas nabyłem maniery konsultowania i sprawdzania wszystkiego, co w naszym kraju związane jest z gazem. Poznałem dwóch znako- mitych profesorów: Xxxxxxxx Xxxxxx Xxxxxxx – jedne-
go ze współautorów normy API 1104, która jest wiodącą w budowie rurociągów na świecie, oraz profesora Xxxxx Xxxxxxxxxxx – konsultanta American Gas Association. I to właśnie xxxxxxxx Xxxxxxxxxx podczas seminarium na AGH podał, jak należy wyliczać opłatę za tranzyt gazu.
Wysokość tej opłaty powinna wynosić 2,75 USD za 1000 m. sześc. na 100 km. Zgodnie z założeniami rurocią- giem jamalskim miało przepływać 65 mld. m sześc. gazu… Tej opłaty my nie pobieramy. Strona polska zrobiła przej- ścia rzeczne i pobudowała tłocznie, dlatego jako obywatel Rzeczpospolitej mam prawo żądać od rządzących, żeby rozliczyli się z tego, że z nieznanych powodów zrezygno- wali z opłaty za tranzyt gazu – opłaty, która po przelicze- niu, powinna wynosić co najmniej 1,5 mld dolarów rocz- nie. Takie wyliczenia potwierdzają specjaliści tacy jak xxxx. Xxxxxxxx Xxxxxxx z AGH, xxxx. Xxxxxxxxx Xxxxxxxxx, xxxx. Xxxxxxxx Xxxxxxxx czy xxxx. Xxxxxxxxxxx Xxxxxxxx. Po- twierdzi to zapewne również xxxx. Xxxxxx Xxxxxxx, obecny szef Departamentu Ropy i Gazu w Ministerstwie Xxxxx- xxxxx, który był w grupie autorów Poradnika Technicznego Rurociągi Dalekiego Zasięgu, którego wraz z inżynierem Xxxxxxxxxxx Xxxxxxx byliśmy głównymi autorami…
Podejrzewam, że potwierdziłby to i minister finan- sow, gdyby zerknął do wpływów kasy państwa i zauważył że tych pieniędzy nie ma…
W.P.: Xxxxxxxxxxx, Xxxxx Xxxxxxxxxx, ale to już jest sprawa dla mediów – żeby zerknął i zauważył.
No dobrze, podnosi się podatki x.xx. VAT, sięga do kieszeni obywateli, by ratować budżet, ale nie wy- ciąga się ręki do tych, którzy zarabiają naszym kosz- tem, bo przez terytorium naszego kraju jednak ten gaz jest przesyłany. WP: Dlaczego?
W.St.M.: Chodzi oczywiście o pieniądze. Chodzi o sytuację, w której Xxxx dziadkowie i moi ojcowie poszli w bój w latach 30. XX wieku, nie zgadzając się na to, żeby hitlerowskie Niemcy miały korytarz węglowo-kartofalny między Rzeszą a Prusami Wschodnimi. A my dzisiaj zgo- dziliśmy się, żeby gaz, którego wartość jest kilkadziesiąt razy wyższa od tamtych towarów, był przesyłany koryta- rzem przez nasz kraj. I nikt nie upomniał się za to o sto- sowną opłatę.
Dlatego komentując to, co się wydarzyło w kwiet- niu br., ja używam określenia „mord smoleński”. Uwzględniam bowiem to, że parę tygodni przed wyda- rzeniem zespół ekspertów na czele z panem Naimskim [Xxxxx Xxxxxxx – od 23 listopada 2005 r. do 5 listopa- da 2007 r. sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki odpowiedzialny za bezpieczeństwo dostaw surowców energetycznych do Polski; od 2008 r. doradca szefa BBN i członkiem Zespołu ds. bezpieczeństwa energe- tycznego w Kancelarii Prezydenta RP – przyp. aut.] złożył w Kancelarii Prezydenta RP raport, którego kon-
kluzja jednoznacznie potwierdziła to, o czym mówię od lat, czyli że Polska nie pobiera opłaty za tranzyt gazu. Opłaty, której wysokość powinna wynosić przeszło pół- tora miliarda dolarów rocznie!
Zadedykowałem kiedyś Xxxxxxx Xxxxxxxxxxxx jedną z moich książek, której chyba nie przeczytał, bo by tej głupoty, którą zrobił, lecąc do Smoleńska, nie popełnił. Jej tytuł to „Tajne służby w rurach”. Nasi po- litycy, niestety, nie znają historii stosunków rosyjsko- mongolskich, nie doceniają wyjątkowej inteligencji elit politycznych Rosji oraz ich umiejętności grania w sza- chy. Rosjanie są w stanie przewidzieć bardzo wiele ru- chów naprzód i to się stało właśnie pod Smoleńskiem, a przyczyna tego była czysto ekonomiczna, o czym zno- wuż jest cicho. Nie rozumiem, dlaczego pan Xxxxxxx- wicz tego tematu nie podnosi, że należy odpowiedzieć przede wszystkim „cui bono”, czyli komu to wydarzenie przyniosło korzyść ekonomiczną? Odpowiedź jest pro- sta – Gazpromowi.
W.P.: Ale dziś mamy kolejnego prezydenta, więc raport złożony tuż przed katastrofą Smoleńską powi- nien trafić w jego ręce?
W.St.M.: Xxxxx Xxxxxxxxxx, to jest już rola środków przekazu. Spowodujcie, żeby prezydent Xxxxxxxxxx zajął stanowisko w tej sprawie. Przecież ma ten raport w kance- larii – mam nadzieję, że nikt go stamtąd nie wykradł.
W.P.: Może warto ten raport opublikować?
W.St.M.: Jestem jak najbardziej za, ale jest tu jeszcze jeden ciekawy element. Otóż mamy w Polsce związki zawodowe, które potrafią skutecznie domagać się uwzględnienia interesów członków. Mamy związek zawodowy grupujący pracowników ruchu ciągłego, tak- że z przedsiębiorstw chemicznych, dla których gaz jest podstawowym surowcem. W momencie, gdyby ci ludzie, czyli członkowie związku, na wszystkich pięciu tłocz- niach gazu, przez które przebiega gaz z Syberii do Nie- miec, zatknęli biało-czerwone flagi i ogłosili pogotowie strajkowe dopóki nie będzie zapłacona opłata za tranzyt gazu, rząd czy prezydent musieliby zająć stanowisko w tej sprawie. Byłaby to obrona interesu ekonomiczne- go swojego i pozostałych obywateli. Pamiętajmy, że pa- triotyzm to nie jest wymachiwanie szabelką. Patriotyzm w XXI wieku to dbałość o interesy płatników podatków. Nic innego. A my mamy to, co mamy.
W.P.: Dziękuję za rozmowę.
Wywiad ukazał się w Piśmie Ogólnokrajowego Zrze- szenia Związków Zawodowych Pracowników Ruchu Ciągłego „ZMIANY”.
20 RUROCIĄGI Nr 3/61/2010
SYSTEM PRZESYŁOWY GAZU ZIEMNEGO
XXXXX XXXXXX
Jednym z podstawowych zadań przed jakim sta- je każde państwo jest zapewnienie bezpieczeństwa jego funkcjonowania i możliwości dalszego rozwo- ju, przy czym bezpieczeństwo to można rozpatrywać w wielu aspektach. Kluczowym elementem zapew- niającym funkcjonowanie oraz rozwój gospodarczy i społeczny państwa jest dostęp do nośników energii. Bezpieczeństwo energetyczne kraju zostało zdefinio- wane w ustawie z dnia 10 kwietnia 1997 roku Prawo energetyczne1 oraz w ustawie z dnia 16 lutego 2007 r. o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i za- kłóceń na rynku xxxxxxxx0. Ponadto pojecie to zostało zdefiniowane w przyjętej przez Radę Ministrów w dniu 10 listopada 2009 roku Polityce energetycznej Polski do 2030 roku3.
Analizując pojęcie bezpieczeństwa energetyczne- go z punktu widzenia odbiorcy końcowego należy zwró- cić uwagę na dwa aspekty. Pierwszy, dotyczy poziomu cen za energię i jej dostarczenie. Wysokie ceny nośni- ków energii w stosunku do możliwości płatniczych konsu- mentów stają się barierą ograniczającą jej użytkowanie. Drugi aspekt to dostępność infrastruktury technicznej
zapewniającej pewność i ciągłość dostaw. W przypad- ku braku, bądź przerw w dostawach nośników energii, sprawą drugorzędną dla odbiorcy staje się odpowiedź na pytanie, czy przyczyna tego stanu leży poza granicami kraju, czy też jest ona wynikiem działań pozostających w zakresie kompetencji krajowych instytucji i przedsię- biorstw odpowiedzialnych za zapewnienie bezpieczeń- stwa energetycznego. Kluczowym zagadnieniem staje się wtedy czas w jakim zostaną przywrócone dostawy oraz koszty z tym związane. Dlatego też z punktu wi- dzenia mechanizmów rynkowych bezpieczeństwo ener- getyczne utożsamiać można z usługą będącą gwarancją ciągłości dostaw energii dla odbiorców na ustalonym po- ziomie.
Zużycie energii pierwotnej w Polsce w ostatnich latach systematycznie wzrasta, w 2000 roku wyniosło ono 88,4 Mtoe. Natomiast w 2009 roku wielkość zużycia energii pierwotnej wyniosła 92,3 Mtoe. Wzrost zużycia energii determinowany jest głównie przez rozwijającą się gospodarkę. Struktura zużycia energii pierwotnej w Polsce, podobnie jak w innych państwach europej- skich, oparta jest głównie na kopalnych nośnikach ener- getycznych.
Głównym surowcem energetycznym Polski jest
węgiel, wiąże się to z posiada- niem własnych zasobów tego surowca, który pokrywa 58% energii pierwotnej zużywanej w kraju. Pozostałe zapotrze- bowanie na energię pierwot- ną pokrywane jest przez ropę naftową – 28%, gaz ziemny – 13%, energię wodną – 1%. Na rysunku 1 przedstawiono struk- turę zużycia energii pierwotnej w Polsce w okresie od 2000 do 2009 roku. Należy mieć na uwadze, że w analizowanym okresie zmniejsza się znacze- nie węgla, a stopniowo wzrasta znaczenie ropy naftowej.
Zużycie gazu ziemnego w kraju wynosi około 14 mld m3 rocznie. Około 30% tej wiel-
Rys 1. Struktura zużycia energii pierwotnej w Polsce w latach 2000-2009.
kości pokrywane jest z krajo- wego wydobycia tego surowca,
1 Dziennik Ustaw z 2006 r., Nr 89, poz. 625 z późn. zm.
2 Dziennik Xxxxx z 2007 r., Nr 52, poz. 343 z późn. zm
3 Monitor Polski z 2010 r., Nr 2, poz. 11
pozostała wielkość jest importowana, z czego około 60-65% z kierunku wschodniego natomiast pozostała wielkość z kierunku zachodniego.
Dostawy gazu ziemnego do Polski realizowane są w ramach następujących umów i kontraktów:
— długoterminowego kontraktu kupna- sprzedaży rosyjskiego gazu do Rze- czypospolitej Polskiej z dnia 25 wrze- śnia 1996 r. zawartego na podstawie
„Porozumienia między Rządem Rze- czypospolitej Polskiej a Rządem Fe- deracji Rosyjskiej o budowie systemu gazociągów dla tranzytu gazu rosyj- skiego przez terytorium Rzeczypo- spolitej Polskiej i dostawach gazu rosyjskiego do Rzeczypospolitej Pol- skiej”, zawartego w dniu 25 sierpnia 1993 r. (z późniejszymi aneksami).
Tab. 1 Struktura dostaw gazu ziemnego do Polski w latach 2001 – 2009 [mln m3]
Źródło/kierunek pochodzenia | 2003 | 2004 | 2005 | 2006 | 2007 | 2008 | 2009 |
mln m3 | mln m3 | mln m3 | mln m3 | mln m3 | mln m3 | mln m3 | |
Zużycie gazu ziemnego | 12 681,20 | 13 630,70 | 14 008,70 | 14 305,50 | 13 562,60 | 14 338,30 | 13 563,90 |
Wydobycie krajowe | 4 058,50 | 4 326,70 | 4 318,10 | 4 277,10 | 4 276,00 | 4 073,90 | 4 078,60 |
Import gazu, w tym: | 8 622,70 | 9 304,00 | 9 690,60 | 10 028,40 | 9 286,60 | 10 264,40 | 9 485,30 |
Rosja | 6 754,90 | 5 757,60 | 6 340,30 | 6 839,70 | 6 219,20 | 7 056,70 | 7 739,90 |
Niemcy | 417,6 | 386,2 | 330,6 | 477,5 | 783,6 | 825,40 | 1 072,80 |
Norwegia | 487,5 | 480 | 485,1 | 360,1 | 0 | 0,00 | 0,00 |
Czechy | 0,3 | 0,3 | 0,3 | 0,3 | 0,3 | 0,30 | 0,30 |
Kraje Azji Środkowej | 962,4 | 2 679,90 | 2 533,10 | 2 346,90 | 2 279,30 | 2 377,20 | 667,50 |
Ukraina | 0 | 0 | 1,2 | 3,9 | 4,2 | 4,80 | 4,80 |
ny z zachowaniem wymaganej niezawodności do-
Kontrakt ten obowiązuje do dnia 31 grudnia 2022 r.
— długoterminowej umowy sprzedaży gazu z dnia 17 sierpnia 2006 r. z VNG-Verbundnetz Gas AG., obo- wiązującej do dnia 1 października 2016 r. W okresie pierwszych dwóch lat obowiązywania tej umowy do- stawy gazu ziemnego wyniosły do 500 mln m3 rocz- nie, natomiast w okresie od dnia 1 października 2008
r. do dnia 1 października 2016 r. będą one realizowa- ne w ilości 400 mln m3 rocznie;
— umowy sprzedaży gazu ziemnego z dnia 15 września 2004 r. z VNG-Verbundnetz GAS AG/ E.ON Ruhrgas AG, obowiązującej do dnia 1 października 2011 r.
W tabeli 1 przestawiono strukturę dostaw gazu ziemnego do Polski w okresie od 2003 do 2009 roku.
Mając na uwadze istotę infrastruktury służącej do przesyłu gazu ziemnego dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego państwa, obowiązki przedsiębiorstw energetycznych zajmujących się tą działalnością zostały określone w przepisach prawa. Zgodnie z zapisami usta- wy Prawo energetyczne przedsiębiorstwo energetyczne zajmujące się przesyłaniem gazu ziemnego, jest obowią- zane utrzymywać zdolność sieci do realizacji zaopatrzenia w gaz ziemny w sposób ciągły i niezawodny, przy zacho- waniu obowiązujących wymagań jakościowych. Ponadto w/w ustawa nakłada na przedsiębiorstwo energetyczne zajmujące się przesyłaniem gazu ziemnego, a wyznaczo- ne przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki na opera- tora tego systemu dodatkowe obowiązki do których należą miedzy innymi:
— zapewnienie bezpieczeństwa do-
starczania gazu ziemnego i jego jakości;
— eksploatacja, konserwacja i remonty sieci, instalacji i urządzeń, wraz z połączeniami z innymi systema- mi gazowymi, w sposób gwarantujący niezawodność funkcjonowania systemu gazowego;
— zapewnienie długoterminowej zdolności systemu ga- zowego zaspokajania potrzeb w zakresie przesyłania gazu ziemnego w obrocie krajowym i transgranicz- nym, a także w zakresie rozbudowy systemu gazo- wego, a tam gdzie ma to zastosowanie, rozbudowy połączeń z innymi systemami gazowymi;
— współpraca z innymi operatorami systemów gazo- wych lub przedsiębiorstwami energetycznymi w celu niezawodnego i efektywnego funkcjonowania syste- mów gazowych oraz skoordynowania ich rozwoju;
— zarządzanie przepływami gazu ziemnego oraz utrzy- manie jego parametrów jakościowych w systemie ga- zowym i na połączeniach z innymi systemami gazo- wymi;
— bilansowanie systemu i zarządzanie ograniczeniami w systemie gazowym oraz prowadzenie z użytkowni- kami tego systemu rozliczeń wynikających z niezbi- lansowania paliw gazowych dostarczonych i pobra- nych z systemu;
W Polsce do pełnienia funkcji operatora systemu przesyłowego została powołana w dniu 16 kwietnia 2004 roku spółka PGNiG-Przesył Sp. z o.o. Spółka ta przejęła kontrolę nad systemem przesyłowym gazu ziemnego, któ- ry do tej pory należał do Polskiego Górnictwa Naftowego
Elementy systemu przesyłowego | Ogółem | w tym: | |
majątek własny OGP Gaz-System S.A. | majątek leasingowany od PGNiG S.A. | ||
Gazociągi przesyłowe [km] | 9 709 | 8 637 | 1 072 |
Stacje gazowe [szt.] | 000 | 000 | 000 |
Tłocznie [szt.] | 14 | 14 | 0 |
starczania gazu ziemnego poprzez zapewnienie bezpieczeństwa funk- cjonowania systemu gazowego i re- alizację umów z użytkownikami tego systemu;
— prowadzenie ruchu sieciowego w sposób skoordynowany i efektyw-
Tab. 2 System przesyłowy gazu ziemnego zarządzany przez OGP Gaz-System S.A.
i Gazownictwa S.A. Następnie w wyniku przekształceń własnościowych w dniu 18 września 2006 roku spółka przyjęła na- zwę Operator Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM S.A. Na mocy decyzji Pre- zesa URE spółka została wyznaczona na operatora systemu przesyłowego do 2014 roku.
OGP GAZ-SYSTEM S.A. zarzą-
dza siecią przesyłową gazu ziemnego o długości ok. 9 709 km z czego 8 637 km sieci jest własnością OGP GAZ-SYSTEM S.A., a pozostałe 1 072 km zarządzane jest przez OGP GAZ-SYSTEM S.A. na podstawie umowy leasingu operacyjne- go zawartej z PGNiG S.A. w dniu 6 lipca 2005 r. Całkowite zbycie na rzecz OGP GAZ-SYSTEM S.A. majątku przesyłowe- go objętego umową leasingową planowa- ne jest w 2010 roku. W tabeli 2 przedsta- wiono elementy systemu przesyłowego nadzorowanego przez OGP GAZ-SYS- TEM S.A.
Rys. 2 Obecne i planowane punkty dostaw gazu do systemu przesyłowego
Obecne połączenia krajowego systemu przesyło-
Należy mieć na uwadze, że istniejąca sieć przesyło- wa gazu ziemnego w istotny sposób determinuje kierunki dostawa gazu ziemnego do Polski. Udział poszczegól- nych punktów zdawczo-odbiorczych w dostawach gazu ziemnego do kraju przedstawia się następująco:
– Lasów – ok. 8%
– Drozdowicze – ok. 45%
– Wysokoje – ok. 19%
– Jamał (Włocławek, Lwówek) – ok. 27%
– Inne – ok. 1%
Tab. 3 Zdolność przesyłowa połączeń międzysystemowych.
Operator Systemu | Miejsce połączenia | Całkowita zdolność przesyłowa* [mln m3/ rok] | Zarezer- wowana zdolność przesyłowa [mln m3/ rok] | Niezarezer- wowana zdolność przesyłowa [mln m3/ rok] |
ONTRAS | Lasów | 991,7 | 991,7 | 0,0 |
ONTRAS | Gubin | 17,5 | 17,5 | 0,0 |
Severomoravske plynarenske | Branice | 1,4 | 1,4 | 0,0 |
Severomoravske plynarenske | Głuchołazy | 105,1 | 105,1 | 0,0 |
Ukrtransgaz | Drozdowicze | 5694,0 | 5694,0 | 0,0 |
Biełtransgaz | Tietierowka | 188,4 | 188,4 | 0,0 |
Biełtransgaz | Wysokoje | 5475,0 | 5475,0 | 0,0 |
EuRoPol GAZ S.A | Włocławek | 3066,0 | 3066,0 | 0,0 |
EuRoPol GAZ S.A. | Lwówek | 2365,2 | 2365,2 | 0,0 |
*maksymalna ciągła zdolność przesyłowa, jaką operator syste- mu przesyłowego może zaoferować użytkownikom sieci, biorąc pod uwagę integralność systemu i wymagania eksploatacyjne sieci przesyłowej.
wego gazu ziemnego z systemami państw ościennych w istotny sposób uniemożliwiają podjęcie działać w przy- padku zakłóceń w dostawach gazu ziemnego do Polski. Sytuacja tego typu miała miejsce w styczniu 2009 roku podczas rosyjsko-ukraińskiego kryzysu gazowego. Pierw- sze skutki tego kryzysu Polska odczuła już 2 stycznia 2009 roku. Na punkcie zdawczo-odbiorczym w Drozdowiczach zanotowano spadek ilość gazu ziemnego przesyłanego z terytorium Ukrainy o około 6%. W wyniku zaostrzenia się konfliktu w dniu 7 stycznia 2009 roku dostawy gazu ziem- nego do Polski przez ten punkt zostały całkowicie wstrzy- mane. Od tego dnia dostawy gazu do Polski z kierunku wschodniego, pomimo tego że nastąpił wzrost ilość od- bieranego gazu w punkcie zdawczo-odbiorczym Wyskoje na granicy Polsko-Białoruskiej, były realizowane w 84% w stosunku do ilości zaplanowanych, a od 26 stycznia dostawy z kierunku wschodniego realizowane były na po- ziomie 76% w stosunku do pierwotnie planowanych ilości. Powstały niedobór gazu uzupełniany był gazem pobie-
Tab.4 Gazociągi przesyłowe zarządzane przez OGP GAZ-SYS- TEM S.A. według struktury wiekowej.
Wyszczególnienie | Poniżej 5 lat | 6-10 lat | 11-15 lat | 16-20 lat | 21-25 lat | Powyżej 26 lat |
Długość gazociągów [km] Stan majątku OGP GAZ-SYS- TEM S.A. | 182 | 183 | 729 | 1 304 | 605 | 5 634 |
Długość gazociągów [km] Gazociągi objęte leasingiem | 29 | 41 | 352 | 387 | 121 | 142 |
Łączna długość gazociągów [km] | 211 | 224 | 1 081 | 1 691 | 726 | 5 776 |
60%
50%
40%
30%
20%
10%
0%
Poniżej 5 lat 6-10 lat
11-15 lat
16-20 lat
21-25 lat Powyżej 26 lat
ranym z podziemnych magazynów gazu oraz przez wprowadzenie ograniczeń han- dlowych w poborze gazu ziemnego dla wy- branych odbiorców przemysłowych.
Moc przesyłowa wszystkich punk- tów zdawczo-odbiorczych którymi dostar- czany jest gaz do Polski jest zarezerwo- wana niemalże w 100 % przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo S.A. W 2009 r. stopień wykorzystania tych punktów był zróżnicowany i wynosił nie- malże 100% na połączeniach z operato- rem niemieckim, a ok. 50% na pozostałych punktach zdawczo-odbiorczych (ujęcie średnioroczne). W tabeli 3 przedstawiono całkowitą zdolność przesyłową połączeń międzysystemowych oraz zarezerwowaną zdolność przesyłową w roku 2009 r.
Omawiając infrastrukturę przesy-Rys. 3 Struktura wiekowa gazociągów zarządzanych przez OGP GAZ-SYSTEM S.A.
łową gazu ziemnego należy także wspo-
mnieć o strukturze wiekowej gazociągów zarządzanych przez OGP GAZ-SYSTEM S.A. Blisko 60% gazociągów jest eksploatowana powyżej 25 lat i wymaga dużych na- kładów finansowych na ich utrzymanie i odtworzenie. Po- mimo prowadzonych prac inwestycyjnych, nowe gazociągi nie wystarczają do odtworzenia starzejącej się sieci prze- syłowej. Mimo tego, że część tłoczni gazu
Istnieją rezerwy zdolności przesyłowej
Zdolność przesyłowa wykorzystana powyżej 85%
Brak zdolności przesyłowej
została w ostatnich latach wyremontowa- na, poddana wymianie lub modernizacji, poziom techniczny niektórych obiektów wymaga dalszych, istotnych prac moder- nizacyjnych. W tabeli 4 i na rysunku 3 przedstawiono strukturę wiekową gazo- ciągów zarządzanych przez OGP GAZ- SYSTEM S.A.
Również na terenie kraju znajdu- ją się obszary gdzie występują fizyczne ograniczenia w przesyle gazu ziemnego. Do obszarów gdzie takie ograniczenia występują należy zaliczyć:
— obszar północno-zachodniej Polski;
— rejon Częstochowy;
— rejon Gdańska;
— rejon Białegostoku;
— rejon Piotrkowa Trybunalskiego;
— rejon Jarosławia.
We wszystkich z w/w obszarów występują braki rezerwy zdolności prze- syłowej. W celu poprawy zdolności prze- syłowej w tych obszarach planowana jest rozbudowa istniejącego systemu prze- syłowego polegająca na modernizacji istniejących gazociągów, modernizacji
ciśnienia przesyłanego gazu. Na rysunku 4 przedstawio- no obszary gdzie występują ograniczeni fizyczne w prze- syle gazu ziemnego.
— Istnieją rezerwy zdolności przesyłowej
— Zdolność przesyłowa wykorzystana powyżej 85%
— Brak zdolności przesyłowej
tłoczni gazu Xxxxxxxx XX oraz zwiększenia
Rys. 4 System przesyłowy gazu ziemnego – stan na dzień 10 sierpnia 2010 r.
Mając na uwadze obecny stan infrastruktury prze- syłowej oraz występujące ograniczenia w przesyle gazu ziemnego OGP GAZ-SYSTEM S.A. podejmuje działania mające na celu rozbudowę systemu przesyłowego oraz budowę nowych połączeń międzysystemowych. Do inwe- stycji strategicznych należy zaliczyć inwestycje:
— umożliwiające odbiór i rozprowadzenie gazu importo- wanego z nowych źródeł gazu w północno - zachod- niej Polsce;
— umożliwiające współpracę systemu przesyłowego z magazynami gazu w Polsce;
— zwiększające stopnień niezawodności przesyłu przez główne wejścia importowe.
Rozbudowa systemu przesyłowego prowadzona jest przez OGP GAZ–SYSTEM S.A. w oparciu o przepisy ustawy z dnia 24 kwietnia 2009 r. o inwestycjach w za- kresie terminalu regazyfikacyjnego skroplonego gazu ziemnego w Świnoujściu oraz uzgodniony z Prezesem URE Plan Rozwoju. W 2009 r. roku zakończono opraco- wywanie aktualizacji tego planu. Uzgodniony plan dotyczy okresu od 1 maja 2010 r. do 30 kwietnia 2014 r. Zadania inwestycyjne z uzgodnionego planu rozwoju będą realizo- wane w pięciu głównych obszarach, tj.:
— inwestycji strategicznych,
— dywersyfikacji dostaw,
— rozwoju rynku gazu,
— zwiększania bezpieczeństwa dostaw,
— likwidacji „wąskich gardeł” w systemie przesyłowym. Natomiast ustawa o inwestycjach w zakresie termi-
nalu regazyfikacyjnego skroplonego gazu ziemnego w Świ- noujściu określa zasady przygotowania, realizacji i finan- sowania inwestycji w zakresie terminalu wymaganych ze względu na istotny interes bezpieczeństwa państwa oraz inwestycji towarzyszących. Ustawa przewiduje uproszcze- nie i skrócenie procedur administracyjnych związanych z przygotowaniem i realizacją inwestycji w zakresie termi- nalu oraz inwestycji towarzyszących. Zgodnie z zapisami ustawy, inwestycje w zakresie terminalu LNG realizują:
1) Urząd Morski w Szczecinie, który zobowiązany jest do:
a) budowy infrastruktury zapewniającej dostęp do portu zewnętrznego
b) poszerzenia istniejącego toru wodnego do Świ- noujścia,
c) przebudowy istniejącego falochronu w Świnouj- ściu;
2) Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A., który zobowiązany jest do:
a) budowy infrastruktury portowej,
b) budowy infrastruktury umożliwiającej za- montowanie instalacji do przesyłu gazu i poboru wody z morza;
3) OGP GAZ-SYSTEM S.A., który zobowiązany jest do budowy gazociągu Świnoujście-Szczecin, łączącego terminal z systemem przesyłowym, wraz z infrastruk-
turą niezbędną do jego obsługi na terenie wojewódz- twa zachodniopomorskiego;
4) Polskie LNG S.A. które odpowiada za budowę terminalu. Przeprowadzona w 2009 r. przez OSP procedura
„Wstępnego badania Rynku” zmierzająca do zbadania zainteresowania przedsiębiorstw gazowniczych budową interkonktorów z Danią, Litwą i Niemcami została zakoń- czona bez podejmowania decyzji inwestycyjnych. Nato- miast w wyniku przeprowadzonej procedury podjęto decy- zję o budowie połączenie polskiego i czeskiego systemu gazowego w rejonie Cieszyna. Realizacja przez OGP Gaz-System S.A. projektu budowy połączeń między- systemowych zapewni możliwości przepływu strumienia gazu w dwóch kierunkach, a tym samym umożliwi wymia- nę handlową z rynkami sąsiadującymi oraz uczestnictwo w rynkach bilansujących Europy. W pierwszej kolejności realizowane są połączenia w kierunku zachodnim i połu- dniowym a więc:
— rozbudowa przez OGP GAZ-SYSTEM S.A. połącze- nia w Lasowie – planowany termin zakończenia prac 2011 r.,
— budowa interkonektora na trasie Trzanowice – Cie- szyn – Skoczów, mającego umożliwić dostawy gazu w III kw. 2011 r. Projekt realizowany jest przez firmy: OGP GAZ-SYSTEM S.A. odpowiedzialny za bu- dowę gazociągu po stronie polskiej i połączenie go z polskim systemem przesyłowym oraz RWE Trans- gas Net (czeski operator systemu przesyłowego), odpowiedzialny za budowę gazociągu po stronie czeskiej. Wybudowanie połączenia z Czechami po- winno w pierwszym etapie umożliwić dostawy gazu do Polski na poziomie ok. 0,5 mld m3 gazu rocznie oraz w sytuacjach kryzysowych dostawy z Polski do Czech. W kolejnym etapie możliwa jest dalsza roz- budowa interkonektora zapewniająca przepustowość 2-3 mld m3 gazu rocznie.
Z uwagi na strategiczny charakter, większość zadań, inwestycyjnych została ujęta w zatwierdzonym przez Rząd RP „Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko 2007-2013”. Przy ich ocenie pod uwagę brane były aspekty związane z realizacją postanowień z zakresu bezpieczeń- stwa energetycznego kraju, z uwzględnieniem kierunko- wych wytycznych UE, potrzeby niezawodnego przesyłania paliwa gazowego do odbiorców, jak również względy spo- łeczne i środowiskowe związane z ich realizacją.
Aktualnie zadania te znajdują się na podstawowym wykazie indykatywnym Programu, co oznacza, że uznane zostały za priorytetowe w kontekście znaczenia dla go- spodarki krajowej.
Lista projektów podstawowych:
— Gazociąg Włocławek – Gdynia (DN 500 MOP 8,4 L=63,7 m);
— Gazociąg Szczecin - Gdańsk
(DN 700 MOP 8,4 MPa L=273 km);
— Gazociąg Szczecin - Lwówek (DN 700 MOP 8,4 MPa L=186 km) wraz z tłocznią Goleniów;
— Gazociąg Gustorzyn – Odolanów (DN 700 MOP 8,4 MPa L=180 km);
— Gazociąg Rembelszczyzna - Gustorzyn (DN 700 MOP 8,4 MPa L=176 km);
— Gazociąg Jeleniów – Dziwiszów (DN 500 MOP 8,4 MPa L=65 km);
— Gazociąg Polkowice – Żary (DN 300 MOP 5,5 MPa L=66 km).
Lista projektów rezerwowych obejmuje gazociągi:
— Strachocina – Pogórska Wola (DN 700 MOP 8,4 MPa L=80 km);
— Hermanowice – Strachocina (DN 700 MOP 8,4 MPa L= 20 km);
— Zdzieszowice – Wrocław (DN 500 MOP 8,4 MPa L=120 km);
— Skoczów – Komorowice – Oświęcim (DN 500 MOP 8,4 MPa L=70 km).
Ponadto w dniu 15 lipca 2009 roku spółka Polskie LNG Sp. z o.o. wraz z Zarządem Morskich Portów Szcze- cin i Świnoujście S.A. złożyła wniosek na kwotę 80 mln Euro o dofinansowanie inwestycji budowy terminalu rega- zyfikującego LNG w Świnoujściu z Europejskiego Planu Naprawy Gospodarczej - European Energy Programme for Recovery (EEPR). Jednocześnie Polskie LNG Sp. z o.o. rozpoczęła proces ubiegania się o dofinansowanie dla tego projektu z POIiŚ w wysokości 456 mln zł. Osta- teczna decyzja w tej sprawie zapadła w styczniu 2010 r., inwestycja została wpisana na listę projektów podstawo- wych. OGP GAZ-SYSTEM S.A. zgłosił również w ramach EEPR następujące projekty o dofinansowanie:
— budowa gazociąg Świnoujście – Szczecin (DN 800, MOP 8,4 MPa L=78,5 km) i tłoczni w Goleniowie na kwotę 50 mln Euro;
— rozbudowa systemu przesyłowego w rejonie Lasowa (po- łączenie Polska – Niemcy) w wysokości 14,4 mln Euro;
— budowa połączenia międzysystemowego pomiędzy Polską a Czechami w wysokości 10,5 mln Euro.
Z przedstawionych informacji wynika, że krajowy system przesyłowy wymaga znaczących inwestycji mają- cych na celu budowę nowych gazociągów i połączeń mię- dzysystemowych jak i rozbudowę istniejących. Zgodnie z planami inwestycyjnymi Operatora Gazociągów Prze- syłowych GAZ-SYSTEM S.A. nakłady na rozbudowę sys- temu przesyłowego w latach 2010 – 2014 osiągną kwotę
8 mld złotych, co przekroczy aktualną wartość aktywów Spółki. Obecnie Spółka realizuje budowę pierwszego w tej części Europy terminalu do odbioru skroplonego gazu ziemnego oraz prowadzi prace których celem jest wybudowanie ponad 1000 km nowoczesnej magistrali przesyłu gazu. Budowa terminalu LNG została zaliczona do głównych inwestycji zwiększających bezpieczeństwo energetyczne kraju. Ponadto mając na uwadze doświad- czenia z kryzysu rosyjsko-ukraińskiego ze stycznia 2009 roku prowadzona jest także rozbudowa połączenia mię- dzysystemowego w Lasowie oraz trwa budowa nowego połączenia transgranicznego z Czechami. Realizacja tych inwestycji zwiększy bezpieczeństwo dostaw gazu ziemne- go do kraju na wypadek wystąpienia przerw w dostawach błękitnego paliwa z kierunku wschodniego.
Literatura.
1. BP 2010: BP Statistical Review of World Energy. June 2009; xxx.xx.xxx
2. Strona internetowa xxx.xxx-xxxxxx.xx
3. Kaliski M., Xxxxxx D., 2006 – Bezpieczeństwo ener- getyczne w gospodarce paliwowej Polski. Instytut Go- spodarki Surowcami Mineralnymi i Energią PAN.
4. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Raport Krajowy – Lipiec 2010 r.
5. Xxxxxx X., 2010 - Kierunki dostaw i struktura zużycia ropy naftowej w Polsce w latach 2000-2009. V Kra- kowska Konferencja Młodych Uczonych (w druku).
6. Xxxxx Xxxxxx, Xxxxxxxxx Xxxxxxxxx, Xxxxxx Xxxxxxx, Xxxx Xxxxxxx, Xxxxx Xxxxxx – Rola sektora gazowego w zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego pol- ski na tle wybranych państw Unii Europejskiej. Rynek Energii nr 3(88) Czerwiec 2010 r. Wydawca Kaprint.
7. Sprawozdanie Ministra Gospodarki z wyników moni- torowania bezpieczeństwa dostaw paliw gazowych od 1 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2009 r.
8. Xxxxxxx X., Xxxxxx strategia Ministerstwa Gospodar- ki, 23-24 lutego 2010 Warszawa.
9. Chadam J., Strategiczne projekty inwestycyjne GAZ- SYSTEM S.A. tworzenie transgranicznej infrastruktu- ry przesyłowej, V Kongres Naftowców i Gazowników Bóbrka 2010.
Xxxxx Xxxxxx mgr inż., absolwent Wydziału Wiertnictwa, Nafty i Gazu Akademii Górniczo-Hutniczej w Kra- kowie. Absolwent studiów podyplomowych z zakresu zarządzania jakością oraz rachunkowości zarządczej zorganizowanych przez Wydział Zarządzania AGH oraz z zakresu podziemnego magazynowania gazu na Wydziale Wiertnictwa, Nafty i Gazu. Od stycznia 2008 r. pracownik Departamentu Ropy i Gazu w Minister- stwie Gospodarki. Zajmuję się przygotowywaniem i opiniowaniem aktów prawnych z zakresu gazownictwa. Autor bądź współ autor 20 publikacji z zakresu rynku gazu ziemnego i bezpieczeństwa energetycznego.
BEZPIECZEŃSTWO
DALEKOSIĘŻNYCH RUROCIĄGÓW NAFTOWYCH
XXXXX XXXXXXXXX
Bezawaryjna i bezpieczna dla środowiska, ludzi i mienia praca systemów i urządzeń jest priorytetem dzia- łań operatorów i właścicieli rurociągów naftowych. Zapew- nienie bezpieczeństwa eksploatacji rurociągów naftowych jest złożonym procesem techniczno-organizacyjnym. Pro- ces ten jest wielkoobszarowy i obejmuje x.xx.: bezpieczeń- stwo techniczne (rozumiane jako utrzymywanie w ciągłej sprawności technicznej i bezpieczeństwie dla obsługi i środowiska infrastruktury technicznej w oparciu o wiedzę, doświadczenie i diagnostykę); bezpieczeństwo techno- logiczne (rozumiane jako stała dyspozycyjność układów technologicznych do realizacji zadań tłoczenia i magazy- nowania ropy i produktów naftowych); bezpieczeństwo pożarowe i przeciwwybuchowe; bezpieczeństwo zakresu ochrony środowiska; bezpieczeństwo elektryczne (urzą- dzeń, instalacji elektrycznych, budynków itp.); bezpie- czeństwo maszyn (spełnienie wymagań bezpieczeństwa dla maszyn); bezpieczeństwo obiektów budowlanych; bezpieczeństwo przejść podwodnych; bezpieczeństwo wykonywania prac na obiektach; bezpieczeństwo pracy (BHP); bezpieczeństwo fizyczne obiektów i infrastruktury technicznej; bezpieczeństwo ochrony danych i informacji (w tym bezpieczeństwo systemów informatycznych i sieci światłowodowych), itp.
Rurociągi przesyłowe dalekosiężne, wraz z infra- strukturą towarzyszącą, jak: linie światłowodowe wzdłuż rurociągów dalekosiężnych służące do ich obsługi, sys- temy ochrony katodowej itp., stanowią kluczowy element rurociągowego systemu przesyłu ropy i produktów naf- towych. O ile inne elementy systemu przesyłu (zbiorniki magazynowe, pompy, zasuwy trasowe) znajdują się na wydzielonym, chronionym i nadzorowanym przez ope- ratora obszarze (bazy zbiornikowe, stacje pomp, stacje zasuw) o tyle rurociągi dalekosiężne biegną przez tereny obce. Nadzór nad tą częścią systemu rurociągowego jest szczególnie wrażliwy ze względu na rozległość obszaru, strukturę własności terenów, różnorodność lokalnych wa- runków geologicznych, środowiskowych, ukształtowania terenu, zabudowy i występującej w bliskości rurociągu infrastruktury itp.
W artykule zarysowano wybrane zagadnienia pro- blemowe z zakresu projektowania i wykonawstwa oraz ob- sługi, eksploatacji, badań i utrzymania ruchu przesyłowych dalekosiężnych rurociągów naftowych mające bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo ich pracy oraz minimalizację ry- zyka wystąpienia awarii. Określono je na podstawie wielo- letniej praktyki w obszarze utrzymania ruchu.
PROJEKTOWANIE I WYKONAWSTWO
Z analiz awarii rurociągów dalekosiężnych wy- nika, że błędy popełnione jeszcze na etapie projekto- wania i budowy w dłuższym okresie eksploatacji i przy nałożeniu innych czynników bywały przyczyną awarii. Inwestorzy, projektanci i budowniczowie rurociągów powinni mieć tego pełną świadomość. Dlatego też ryzy- ko wystąpienia awarii można zmniejszać już na etapie projektowania poprzez: dokładne rozeznanie terenów i właściwości gruntów przez który będzie przebiegał ru- rociąg, zoptymalizowanie przebiegu trasy pod względem bezpieczeństwa i możliwych zagrożeń, wybór optymal- nych materiałów i rozwiązań technicznych oraz techno- logii wykonawstwa, właściwe zaprojektowanie systemów ochrony katodowej, w tym zastosowanie monobloków, gdzie jest to konieczne do prawidłowej pracy systemu (szczególne niebezpieczne dla integralności rurociągów stalowych są prądy błądzące występujące w obszarach mocno rozbudowanej infrastruktury energetycznej, np. elektryczne linie kolejowe).
Krytycznymi miejscami na trasie rurociągów da- lekosiężnych są w szczególności odcinki przejść przez rzeki i cieki wodne, w obszarach ujęć wodnych, na ob- szarach o trudnych warunkach geologicznych (np. bagna i tereny podmokłe, obszary zalewowe), na terenach moc- no zurbanizowanych z dużą ilością istniejącej infrastruk- tury, przejścia przez drogi i tory, obszary leśne, obszary chronione przyrodniczo itp., ze względu na negatywne oddziaływanie tych środowisk na rurociągi oraz z powodu dużych skutków potencjalnych awarii na środowisko, ludzi i mienie. Dlatego też szczególnie dla tych miejsc należy na etapie projektowania dokonać szczegółowych analiz zagrożeń i skutków potencjalnych awarii i przyjąć optymal- ne, w perspektywie długoletniej eksploatacji, rozwiązania techniczne uwzględniające również możliwość realizacji działań naprawczych.
Niezawodność rurociągów dalekosiężnych jest w oczywisty sposób zależna od jakości wykonawstwa, zastosowanych do budowy elementów i materiałów, prze- strzegania technologii i procedur technicznych, przepro- wadzenia dokładnych badań sprawdzających i odbior- czych. Kluczowym w tym kontekście zagadnieniem jest wykonawstwo i badanie jakości złącz spawalniczych, po- nieważ błędy i niedokładności wykonawcze w tym zakre- sie przekładają się bezpośrednio na zwiększenie ryzyka awarii technicznej. Wielokrotnie w przeszłości przyczyną rozszczelnienia starszych rurociągów były pęknięcia spo-
in wzdłużnych (wady fabryczne rury) i poprzecznych (błę- dy wykonania i montażu).
Istotnym elementem bezpieczeństwa jest właści- we zaprojektowanie systemów automatyki i nadzoru ru- rociągu oraz transmisji danych. Systemy automatyki ste- rują pracą rurociągu (w tym otwieraniem i zamykaniem zasuw trasowych), wskazują, sygnalizują i rejestrują ich stany oraz wszystkie kluczowe parametry pracy rurocią- gu. Wyróżniającym elementem naftowych rurociągów dalekosiężnych są systemy wykrywania nieszczelności. Są to unikalne, specjalizowane sprzętowo-programowe systemy automatyki stworzone specjalnie na potrzeby tego typu rurociągów. W ciągu kilkudziesięciu sekund są w stanie wykryć powstanie wycieku z rurociągu i określić jego lokalizację z dokładnością do 100-200 m w terenie. Zainstalowane na rurociągach dalekosiężnych systemy wykrywania nieszczelności wielokrotnie zdały egzamin wskazując i lokalizując x.xx. włamania do rurociągów celem kradzieży paliwa. Praktycznie natychmiastowe wy- krycie odwiertu umożliwia szybką i sprawną reakcję od- powiednich służb. Nielegalne odwierty są niestety zmorą polskich operatorów rurociągów naftowych i najczęstszą przyczyną skażenia środowiska. Od 2002 roku ilość wła- mań do rurociągów systematycznie spadała – zbiegło to się w czasie z pracami tzw. „komisji orlenowskiej”. Nieste- ty od roku 2008 odnotowuje się ich ponowny wzrost.
Warto wspomnieć, że pracujące na polskich ruro- ciągach naftowych systemy wykrywania nieszczelności to
„produkt polski” prezentujący wysoki poziom techniczny. Urządzenia i algorytmy systemów są nieustannie dosko- nalone.
PRZEJŚCIA RUROCIĄGÓW PRZEZ RZEKI
Rurociągi ułożone w „sposób standardowy” pod dnem rzeki powinny mieć minimum 1 m przykrycia od górnej tworzącej. Wykonywane przez operatorów ruro- ciągowych badania pokrycia rurociągów wykazują często na dynamiczny proces ruchu den nieuregulowanych rzek. W okresie pomiędzy badaniami stan pokrycia ru- rociągów może się istotnie zmieniać, a operator nie ma ciągłej kontroli. Dlatego też dotychczasowe metody oceny stanu przejść oparte wyłącznie na okresowym badaniu stopnia pokrycia z wykorzystaniem echosond i ekip nur- kowych mogą być niewystarczające.
Nowe metody pomiarów przykrycia rurociągów umożliwiają stworzenie mapy warstwicowej dna oraz posa- dowienia rurociągów w systemie odniesienia – Kronsztad i 2000. Pomiar dna odbywa się za pomocą wielu echosond w dużej rozdzielczości. Pomiar położenia i lokalizacji ruro- ciągów wykonywany jest dwoma metodami - za pomocą echosondy i elektromagnetycznie. Na podstawie szeregu pomiarów sporządzany jest raport, który zawiera m. in.:
— plan sytuacyjny zawierający min. lokalne punkty stałe które stanowią odniesienia do pomiarów.
— plan warstwicowy dna (2D lub 3D) z naniesionymi ru- rociągami i ich rzędnymi,
— profile podłużne rurociągów wraz z przykryciem.
Powyższe metody są pomiarami statycznymi. Dla pełniejszej oceny bezpieczeństwa przejścia rurociągo- wego pod rzekami powinna być wykonana jego analiza hydrologiczna. Jest to w istocie analiza dynamiczna opi- sująca rzeczywiste zachowanie się rzeki w miejscu przej- ścia rurociągu, w tym możliwą erozję dna. Na podstawie tej analizy istnieje możliwość określenia stanu przejścia rzecznego w perspektywie dłuższego okresu i możliwych zmian będących np. wynikiem fal wezbraniowych czy ni- skich stanów wód, oraz wykonanie obliczeń symulacyj- nych w zakresie sytuacji typowych i ekstremalnych.
Hydrologiczna ocena stanu przejścia wraz z po- miarami statycznymi pokrycia rurociągów stanowi pełny obraz stanu przejścia rzecznego. Na podstawie przepro- wadzonych badań i analiz można przewidzieć skalę erozji dna rzeki oraz określić bezpieczeństwo pracy rurociągów. Analiza umożliwia określenie ewentualnej potrzeby wyko- nania prac technicznych (zabezpieczających) i ich zakre- su. Służy również określeniu optymalnej częstotliwości i zakresu wykonywania kolejnych badań przejść.
Problemy te i ryzyka nie występują w przypadku wykonania przejścia pod dnem rzeki w technologii stero- wanego przewiertu horyzontalnego – HDD. Jest to roz- wiązanie optymalne z punktu widzenia bezpieczeństwa eksploatacji i ochrony środowiska. Technologia HDD pole- ga ona na wciągnięciu zmontowanego wcześniej odcinka rurociągu (z reguły długości kilkuset metrów) do wykona- nego na znacznej głębokości pod dnem rzeki (kilka-kilka- naście metrów) otworu. Przeciągnięty na dużej głębokości pod dnem rurociąg nie jest zagrożony przez erozję rzecz- ną i ewentualne destrukcyjne ruchy dna rzeki (duże na- prężenia spowodowane erozją dna było główną przyczy- ną pęknięcia spoiny poprzecznej rurociągu produktowego pod Włocławkiem z dnia 10 grudnia 2007, która spowodo- wała zanieczyszczenie Wisły).
DIAGNOSTYKA RUROCIĄGÓW DALEKOSIĘŻNYCH
Rurociągi dalekosiężne przesyłowe są pod stałym nadzorem operatora: zdalnym – realizowanym poprzez systemy automatyki i nadzoru, oraz bezpośrednim – ob- chody i objazdy trasy przebiegu rurociągów, okresowe ob- loty śmigłowcowe (kontrola stref bezpieczeństwa i sytuacji wokół rurociągu). Istotnym elementem bezpieczeństwa jest ocena stanu izolacji rurociągu (antykorozyjna ochro- na bierna) poprzez kontrolę i analizę prądów ochrony ka- todowej (ochrona czynna). W pośredni sposób może ona informować o zagrożeniu korozją. W PERN testowana jest również metoda pomiaru rozkładu prądów ochrony kato- dowej z wykorzystaniem nowego typu tłoków – VOLPIG.
Istnieje szereg metod diagnostyki rurociągów dale- kosiężnych w celu oceny ich stanu technicznego. Współ-
czesne metody diagnostyczne opierają się głównie na inspekcji tłokami inteligentnymi, przy czym rurociąg musi być wyposażony w odpowiednie komory nadania i przyję- cia tłoka. W zależności od celu badania wykorzystywane są różne typy tłoków diagnostycznych:
Tłoki do badania geometrii rurociągu. Badanie geometrii umożliwia sprawdzenie, czy rurociąg nie ma owalizacji, wgnieceń lub innych deformacji spowodowa- nych np. uszkodzeniem czynnikami zewnętrznymi (odno- towano przypadki deformacji rurociągów przez niewła- ściwe wykonywanie prac w bliskości rurociągów, a nawet przez przemieszczające się w gruncie kamienie).
Tłoki do badania grubości ścianek rurociągu. Pomiar grubości ścianek rurociągu stanowi dziś podsta- wowe badanie techniczne. Do badania grubości ścianki dla rurociągów naftowych mogą być użyte tłoki magne- tyczne lub ultradźwiękowe (w przypadku rurociągów ga- zowych – wyłącznie tłoki magnetyczne). Inspekcja tego typu tłokami określa z dużą rozdzielczością rzeczywistą grubość ścianki rurociągu, identyfikuje korozję oraz wady i anomalie materiałowe. W wyniku badania tworzona jest mapa korozji i wad materiałowych wraz z określeniem stopnia zagrożenia miejsc nieprawidłowości. Poprzez po- równanie wyników badań z różnych okresów możliwa jest ocena, czy wada postępuje, czy nie.
Na podstawie pomiarów tłoków dokonywane są miejscowe odkrywki rurociągów i lokalne naprawy w miej- scach zagrożonych. Technologia napraw ustalana jest indywidualnie i obejmuje x.xx. wykonanie miejscowych wzmocnień metodą spawania z wykorzystaniem kalibro- wanych tulei, wzmocnienie rurociągu metodą ClockSpring, czy wymiany odcinka rurociągu na określonej długości.
Tłoki żyroskopowe. Stosunkowo nowy rodzaj tłoka badawczego – umożliwia określenie z dużą dokładnością lokalizacji położenia X-Y-Z rurociągu (np. pod rzekami).
Warto tu podkreślić, że inspekcje wszystkimi typa- mi wymienionych wyżej tłoków w pełnym zakresie średnic rurociągów dalekosiężnych wykonuje na wysokim pozio- mie technicznym w oparciu o własne urządzenia i systemy informatyczne polska spółka – Centrum Armatury i Dia- gnostyki Rurociągowej CDRiA Warszawa, będąca spółką córką XXXX „Przyjaźń” SA.
Powyższe tłoki, jak wspomniano, służą do badania i oceny stanu technicznego rurociągu. Natomiast badanie szczelności rurociągu można wykonać z wykorzystaniem tłoków izotopowych. W Polsce tego typu badania ruro- ciągów produktowych PERN wykonywał Instytut Chemii i Techniki Jądrowej w Warszawie.
Czy te dostępne dziś metody diagnostyki gwarantu- ją pełne bezpieczeństwo rurociągów dalekosiężnych i cał- kowicie zabezpieczają przed awarią techniczną? Niestety nie, choć znacząco zmniejszają ryzyko jej wystąpienia. Jak pisałem wcześniej częstą przyczyną awarii „starych” rurociągów były pęknięcia kruche w obszarze połączeń
spawanych. Należy pamiętać, że rurociągi podlegają rów- nież destrukcji zmęczeniowej pod wpływem występują- cych w stanach nieustalonych taranów hydraulicznych co przyspiesza procesy pęknięcia. Powyższe metody nie są w stanie wykryć tego typu wad i zagrożeń.
Dlatego konieczne są dalsze prace nad nowymi metodami diagnostycznymi. Wydaje się, że do diagnosty- ki pęknięć materiałowych można by wykorzystać metodę magnetyzmu szczątkowego. Duże nadzieje można rów- nież wiązać z rozwojem metody emisji akustycznej i pra- cami w tym zakresie prowadzonymi na Wydziale Inżynierii Materiałowej Politechniki Warszawskiej. Myślę, że warto zachęcić polskie uczelnie techniczne do pracy nad roz- wiązaniem tego problemu. Branża rurociągowa czeka…
BEZPIECZNA EKSPLOATACJA
Prócz szeregu działań technicznych w zakresie zapewnienia bezawaryjnej eksploatacji rurociągów naf- towych zwiększeniu bezpieczeństwa sprzyja właściwa organizacja i jednoznaczny podział kompetencji i odpo- wiedzialności pomiędzy służbami technologicznymi i tech- nicznymi, który stwarza mechanizm wzajemnej kontroli:
służby techniczne kontrolują prawidłowość eksplo- atacji urządzeń i systemów pod kątem x.xx. przestrzega- nia parametrów technicznych ich pracy,
służby technologiczne weryfikują działania służb technicznych pod kątem uzyskiwanej w wyniku tych dzia- łań efektywności i niezawodności pracy urządzeń i syste- mów.
System wzajemnej i kompetentnej kontroli zmniej- sza prawdopodobieństwo błędów, a więc i awarii.
Utrzymanie ruchu jest elementem systemu zarzą- dzania majątkiem technicznym. Na służbach technicznych spoczywa szczególna odpowiedzialność w zakresie ope- racyjnego i długoterminowego utrzymania ruchu maszyn urządzeń, systemów i infrastruktury towarzyszącej. Pod- stawowe działania w celu zapewnienia niezawodności i bezpieczeństwa technicznego to: planowanie i realizacja remontów, przeglądów i konserwacji; planowanie i reali- zacja badań technicznych i diagnostycznych; stosowa- nie właściwych technik naprawczych i odtworzeniowych itp. Służby techniczne odpowiadają również za usuwanie awarii oraz ich skutków.
INNE UWARUNKOWANIA W ZAKRESIE BEZPIECZEŃ- STWA RUROCIĄGÓW DALEKOSIĘŻNYCH
PROBLEM NITEK REZERWOWYCH
Dotychczas budowane przejścia rurociągów przez rzeki i przeszkody wodne składają się z nitki głównej i re- zerwowej. W założeniu nitka rezerwowa ma przejąć za- dania transportu medium w przypadku wyłączenia (np. na skutek awarii) nitki głównej. W normalnej eksploatacji nitka rezerwowa nie jest używana. Takie rozwiązanie po-
W XXI wieku, wieku zagrożeń terroryzmem, zasilanie rurociągowe naftą i gazem krajów UE po- przez 2-3 nitki rurociągów nie załatwia sprawy. Sta- nowi to jak na razie niezbędne minimum. Zdawać sobie jednakże należy sprawę, ze liniowe systemy przesyłowe tych mediów są nadzwyczaj wrażliwe na akty terrorystyczne. Chcąc zapewnić odbiorcom nafty i gazu pewne dostawy, należy przystąpić do budowy sieciowych systemów przesyłu. Stąd pro- sty wniosek - pracy jest tak dużo, ze starczy jej dla wszystkich. Nie ma zatem potrzeby antagonizowa- nia Polski z krajami twardego jądra UE i Rosją, a ist- nieje pilna potrzeba wspólnego oraz ekonomicznie uzasadnionego wysiłku wszystkich rządów zainte- resowanych państw w celu rozwiązania problemu przesyłu i dostaw surowców energetycznych ze Wschodu na Zachód. Nie da się także wykluczyć, ze w dającej się przewidzieć, niezbyt odległej per- spektywie częścią zbudowanej sieci przesyłowej może popłynąć woda i wodór. Wszak Polska cierpi na pogłębiający się deficyt wody, a wodór to per- spektywiczny nośnik energii. Dlatego warto po- siąść umiejętność przekuwania zaistniałej rzeczy- wistości w sukces.
Generał dywizji xx Xxxxxxx Xxxxx (1939-2006) Przewodnicący Rady Programowej Rurociągów
siada istotne wady z punktu widzenia ochrony środowiska
– z racji sposobu włączenia do układu rurociągu nitki re- zerwowe nie są przystosowane do inspekcji tłokami inteli- gentnymi, dlatego też brak możliwości określenia ich sta- nu technicznego na podstawie pomiarów. Z tych powodów obserwuje się tendencję do eliminacji nitek rezerwowych z układu rurociągów (np. Niemcy). Polscy operatorzy ruro- ciągów również powinni przeanalizować ten problem.
PROBLEM RUR OCHRONNYCH NA PRZEJŚCIACH POD DROGAMI
Krajowe przepisy techniczne (rozporządzenie Mini- stra Gospodarki w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać bazy i stacje paliw płynnych, ruro- ciągi przesyłowe dalekosiężne służące do transportu ropy naftowej i produktów naftowych oraz ich usytuowanie) obligują do wykonywania przejść rurociągów dalekosięż- nych pod drogami w rurach ochronnych lub przejściowych. Głównym uzasadnieniem dla tego wymogu jest odciąże- nie rurociągu od wpływu obciążeń drogi. Takie rozwią- zanie posiada jednak istotne wady – na odcinku osłonię- tym rurą osłonową nie działa ochrona katodowa. Skutki tego ujawniają inspekcje tłokami, które ukazują nierzadko zwiększone ubytki korozyjne w tym obszarze. Dodatkowo przy zwarciu rury osłonowej z rurociągiem procesy korozji na przejściu postępują w szybkim tempie. Tak więc ob- ligatoryjność stosowania rur osłonowych (czego nie ma np. w przepisach niemieckich) może w określonych sytu- acjach zwiększać ryzyko awarii rurociągu z powodu koro- zji. Pomimo sygnalizowania tego problemu nie doszło, jak dotychczas, do zmian przepisów w tym zakresie.
NAJWIĘKSZY PRZEKRĘT TRZECIEJ RP
XXXXXXX XXXX
motto „Is fecit cui prodest”*
(ten popełnił zbrodnię, komu przyniosła korzyść)
Minister Infrastruktury wydał w roku 2008 rozpo- rządzenia wdrażające Dyrektywę 2002/91 w sprawie ustalania wymagań charakterystyki energetycznej. Xxx- xxxx tych rozporządzeń oraz uchwalonego Budżetu Pań- stwa wskazują, że rząd, jako jedyny na świecie, ma plan walki z ochłodzeniem klimatu. Z wspomnianych wyżej dokumentów wynika, że realizacja planu pomnoży zyski sektora energetycznego, deweloperów i wybranym produ- centów materiałów budowlanych.
Niezależnie od sensowności tego planu, Rząd jest skazany na sukces, jako że szanse nadejścia zlodowace- nia w okresie do najbliższych wyborów są zdecydowanie niewielkie.
Wobec gwarancji sukcesu trudno się dziwić, że au- torzy wspomnianych aktów prawnych nie wzięli pod uwa- gę kilku, łatwych do przewidzenia efektów ubocznych:
— zahamowania wzrostu gospodarczego w wyniku ograniczeń produkcji oraz wzrostu kosztów energii po przekroczeniu limitów emisji CO2
— obniżenia międzynarodowej konkurencyjności pol- skiej gospodarki,
— obniżenia popytu wewnętrznego skutkiem nadmier- nego obciążenia gospodarstw domowych rachunka- mi za energię,
— rosnącego ubóstwa energetycznego społeczeństwa
— pogorszenia stanu środowiska naturalnego.
Racjonalni inaczej
Rozporządzenie o warunkach technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (WT). wymaga zgodnie z § 328. 1. „….aby ilość ciepła, chłodu i energii elektrycznej, potrzebnych do użytkowania budyn- ku zgodnie z jego przeznaczeniem, można było utrzymać na racjonalnie niskim poziomie”.
Ten z pozoru oczywisty zapis różni się od zapisu w Dyrektywach Unijnych dotyczących budownictwa, które mówią po prostu o „niskim zapotrzebowaniu na energię”. Xxxxxxxx węgla nie jest dobrem samym w sobie. Dlate- go każde obniżenie zużycia energii, jeśli nie prowadzi do obniżenia komfortu, jest dobre. Jeśli tak to słowo „racjo- nalnie” dotyczyć może jedynie rachunku ekonomicznego. Należałoby zatem oczekiwać, że przyjęte w przywołanym Rozporządzeniu, wartości liczbowe parametrów energe- tycznych budynku, uwzględniają efektywność ekonomicz- ną. Inaczej mówiąc nakłady na obniżenie energochłonno- ści bilansują się zyskami w postaci niższych rachunków za energię. Innymi słowy z racjonalnie niskim poziomem zapotrzebowania na energię mamy do czynienia wtedy, gdy dalsze obniżanie energochłonności jest nieopłacalne.
Jeśli przyjmiemy, że efektywny ekonomicznie standard energetyczny to taki, przy którym wydatek mieszkaniowy ro- zumiany, jako roczna suma rat kredytu i rachunków za ener- gię jest najniższy. W świetle tej definicji, budowanie zgodnie z przyjętymi w tym rozporządzeniu standardami energetycz- nymi jest ekonomicznym absurdem. Domy o parametrach energetycznych podanych w rozporządzeniach charaktery- zują się bowiem radykalnie większym wydatkiem mieszka- niowym, niż gdyby stosować ostrzejsze wymagania. Skala tej różnicy jest ogromna. Nawet trzykrotne zwiększenie izolacyj- ności przegród i ośmiokrotne obniżenie wartości określonych w rozporządzeniu, referencyjnych wskaźników zapotrzebowa- nia na energię, daje niższą wartość wydatku mieszkaniowego niż budowanie zgodnie z Warunkami Technicznymi.
O absurdalności przepisów niech świadczy fakt iż dodatkowe ocieplenie normatywnej (U=0,3 [W/m2*K]) ściany zewnętrznej o 20 cm warstwę izolacji może przy- nieść roczny dochód, w postaci obniżonych rachunków za energię, w wysokości do 15% poniesionych nakładów, przez co najmniej kilkadziesiąt lat. Jest to, biorąc pod uwa- gę brak ryzyka, najlepszy interes na świecie.
Zadekretowany, jako racjonalny standard ener- getyczny budynków jest w istocie skrajnie nieracjonalny. Oznacza to, że państwo wykorzystując swój autorytet, za którym stoją tak czcigodne instytucje jak PAN, ITB i dzie- siątki katedr budownictwa na państwowych politechnikach okłamuje indywidualnych inwestorów. Bezbronni wobec tego autorytetu podejmują oni niekorzystne dla siebie de- cyzje w sprawie standardu energetycznego budowanych dla siebie lub kupowanych domów i mieszkań.
Drobna różnica pomiędzy treścią Dyrektyw a ich polską implementacją w postaci słowa „racjonalnie” ma
groźne konsekwencje, jeśli powyższy wywód oznacza, że jest to racjonalność z punktu widzenia wspomnianych na wstępie beneficjentów polityki Rządu.
Prawo w naszym, czyli natury interesie
Dopuszczalnego standardu energetycznego bu- dynków nie powinna wyznaczać jedynie czysta kalkula- cja ekonomiczna. Nie uwzględnia ona, bowiem faktu, że 80% szkodliwych emisji do środowiska naturalnego jest pochodną eksploatacji i wykorzystania, paliw nieodnawial- nych. Państwo ma nie tylko prawo, ale i obowiązek zgod- nie z art. 5 i 74 Konstytucji dbać o środowisko naturalne i jego zasoby tak, by mogły one służyć zarówno nam, jak i przyszłym pokoleniom Polaków.
Kryterium opłacalności nie może być wyznaczni- kiem poziomu granicznej energochłonności budynków. W interesie Rzeczpospolitej racjonalne byłyby normy dzie- sięciokrotnie ostrzejsze, czyli na poziomie uchwalonych w Niemczech, a które będą obowiązywały od 2012 roku.
Racjonalny wg ustawodawcy poziom zapotrzebo- wania na ciepło do ogrzewania budynków to ogromne marnotrawstwo energii. Przyczyni się ono do obniżenia bezpieczeństwa energetycznego państwa i strat w środo- wisku naturalnym. Przez wiele pokoleń będzie przyczyną degradacji ekonomicznej polskich rodzin. Ponadto, nawet jeśli uznać wbrew licznym dowodom, że zmiany klima- tyczne mają inne źródła niż nadmierna emisja CO2, to wy- rwanie ziemi ostatniego kęsa węgla i resztek gazu przez obecne pokolenie jest obrazą art. 5 Konstytucji RP. Jest także obrazą zdrowego rozsądku chyba, że hołdujemy za- sadzie „po nas to choćby potop”.
Prawo w interesie kolesiów
Do ubiegłego roku obowiązywał przepis zabraniają- cy budowania budynków wielorodzinnych, o zapotrzebowa- niu na energię cieplną do ogrzewana powyżej określonego poziomu. Jak wykazały badania, przepis definiujący war- tości wskaźnika zapotrzebowania na ciepło E0[kWh/m3a] był łamany przez architektów, którzy zaniżali jego wartości w dokumentacji. Praktyki takie oznaczają, że potwierdza- no nieprawdę w dokumentach i dzięki temu wyłudzano ze- zwolenia na budowę. W ten sposób oszukano nabywców domów i mieszkań, którym przyjdzie teraz przez lata płacić zawyżone rachunki za ogrzewanie. Zostało złamane wiele przepisów prawa, za co grożą nawet kary więzienia. Wy- godnym wyjściem dla „twórców” było zniesienie przepisu wprowadzającego graniczne zapotrzebowanie na energię do ogrzewania budynków, co też uczyniono. Przy okazji usankcjonowano energochłonne budowanie w majestacie prawa i pod szyldem „racjonalności”.
Negatywne konsekwencje tej manipulacji przepisa- mi poniosą nie tylko nabywcy nowych mieszkań, ale przez jej negatywny wpływ na gospodarkę i środowisko, całe społeczeństwo. Kolejnym działaniem rządu, zapobiega-
jącym obniżeniu zużycia energii przez sektor komunalno bytowy, jest bojkot dyrektywy 2002/91.
Artykuł 4 Dyrektywy 2002/91mówi: „1. Państwa Członkowskie podejmują niezbędne środki do zapewnienia, aby ustalone zostały minimalne wymagania charakterystyki energetycznej dla budynków,…. Wymagania te podlegają przeglądowi w regularnych odstępach czasu, nie dłuższych niż pięć lat oraz, gdy trzeba, są uaktualniane w celu uwzględ- nienia postępu technicznego w sektorze budowlanym”
Rząd, w związku z powyższym, znowelizował „Roz- porządzenie o warunkach technicznych...” Według znowe- lizowanego przepisu z roku 1994 po 15 latach „postępu technicznego w sektorze budowlanym” możemy budować budynki jednorodzinne zużywając o 15% więcej energii. Ale dzięki temu Polska może trafić do księgi Guinessa, jako jedyny kraj na świecie, który dla zaoszczędzenia energii zużywanej w budynkach, złagodził wymagania do- tyczące ich standardu energetycznego. Afera, przy której słynne „ lub czasopisma” to cicha msza
Jeszcze dalej posunięto się w liberalizacji przepi- sów dotyczących izolacyjności przegród budowlanych. W przywołanym wcześniej rozporządzeniu zamieniono graniczne wartości „Uk „ -współczynników przenikania cie- pła z uwzględnieniem w jego wartości mostków cieplnych (obecne jeszcze w projekcie rozporządzenia o zmianie WT z marca 2008) na „U”( bez indeksu k), który to symbol oznacza współczynnik przenikania ciepła bez uwzględnia- nia wpływu mostków ciepła. W praktyce oznacza to, że można budować ściany nawet o trzykrotnie gorszych wła- ściwościach termicznych niż dotychczas. W konsekwencji, nowobudowane domy wielorodzinne, będą mogły zużywać do 20% więcej energii niż budowane 15 lat temu. Obec- nie, w zgodzie z przepisami, można budować domy, które natychmiast należałoby poddać termomodernizacji. Przy czym, o ile budowa domów o wysokim standardzie ener- getycznym jest niezwykle opłacalna dla nabywców, o tyle opłacalność termomodernizacji jest wielokrotnie niższa.
Zmiana „Uk” na „U” to nie jedyny parametr budyn- ku, który pogorszono w stosunku do projektu zmian WT z marca 2008. Podobny los spotkał sprawność rekuperacji i sprawność wentylatorów. Wszystko w interesie wytwórców nieefektywnych urządzeń i producentów bloczków do bu- dowy ścian jednowarstwowych np. ceramiki poryzowanej. Równocześnie beneficjentami tych zmian są deweloperzy, bo budując tanie ściany jednowarstwowe zwiększają zyski oraz sektor energetyczny, który sprzeda więcej energii.
Oszukać wszystkich
W sprawie Dyrektywy 2002/91 Rząd wprowadza w błąd nie tylko własnych obywateli, ale także Komisję Eu- ropejską. Zgodnie z „Art.15 pkt. 2. Państwa Członkowskie mogą, w braku wykwalifikowanych i/lub akredytowanych ekspertów, otrzymać dodatkowy okres trzech lat na pełne zastosowanie przepisów art. 7, 8 i 9 ”
Rząd w Ustawie „Prawo Budowlane” przyznał upraw- nienia do wydawania certyfikatów kilkuset tysiącom inżynie- rów budownictwa i branż pokrewnych posiadających upraw- nienia budowlane. W 99% posiadali oni te kwalifikacje w dniu wejścia w życie dyrektywy. Oznacza to, że Polska już w dniu ogłoszenia dyrektywy miała wykwalifikowanych ekspertów i nieprawdą jest, że potrzebny był czas na ich przeszkolenie. Albo że nadano uprawnienia do wykonywania certyfikatów osobą nie posiadającym niezbędnych umiejętności
Przesunięcie o trzy lata wdrożenia dyrektywy ma teoretycznie tę dobrą stronę, że dzięki niemu, także póź- niej złagodzono wymagania dotyczące energochłonności budynków. Teoretycznie, bowiem w praktyce mało kto przejmował się przepisami wyznaczającymi standard energetyczny budynków.
Xxxxx żeby nie zrobić
Uchwalone zmiany w Prawie Budowlanym od po- czątku były i są, mimo nowelizacji, sprzeczne z korzyst- ną dla naszych obywateli Dyrektywą 2002/91. Jej artykuł 7pkt1. mówi „Państwa Członkowskie zapewniają, aby przy wznoszeniu, sprzedaży lub wynajmie budynków świadec- two charakterystyki energetycznej, było udostępniane właścicielowi lub przez właściciela przyszłemu kupują- cemu lub najemcy, niezależnie od sytuacji, jaka mogłaby mieć miejsce”.
Poprzez poniechanie wprowadzenia jakichkolwiek sankcji dla nieprzestrzegających zapisów „Prawa Budow- lanego” obligującego do udostępniania certyfikatów na rynku wtórnym, przepis ten jest martwy. By nikt nie miał wątpliwości dodatkowo rozreklamowano ten fakt w środ- kach masowego przekazu i na stronach internetowych Mini- sterstwa Infrastruktury. Tym samym nie został uruchomiony proces, prowadzący do obniżenia kosztów energii cieplnej i elektrycznej w sektorze komunalno bytowym. Praktycznie wyeliminowano, przez brak procedur, podstawową funkcję certyfikatu, jaką jest identyfikacja efektywnych ekonomicz- nie inwestycji zmniejszających zapotrzebowanie na ener- gię Jest to sprzeczne z wymaganiami Dyrektywy 2006/32 W sprawie końcowej efektywności wykorzystania energii, której Art.12 pkt.3.mówi „ Certyfikację budynków, która zo- stała dokonana zgodnie z art. 7 Dyrektywy 2002/91/WE …. uważa się za równoważną z audytem energetycznym speł- niającym wymagania określone w ust. 1 i 2 …”
Podejście Rządu do Dyrektywy znalazło także wyraz w przyjętej formie certyfikatu. W miejsce spraw- dzonych na rynku AGD klas energetycznych, komunika- tywnych dla każdego nabywcy, wprowadzono całkowicie nieczytelną formę w postaci linijki.
Minister zmienia prawa fizyki
Samo rozporządzenie ma wyjątkowo niechlujną re- dakcję od nadania nowego znaczenia liczbie porządkowej po szereg intencjonalnych, moim zdaniem, uchybień. Błęd-
ny jest sposób wyliczania strat przez podłogę na gruncie, który obniża wartość strat ciepła o około 40%. Minister na potrzeby rozporządzenia zmienia nawet prawa fizyki ( prawo Xxxxxxx” Xxxxxxxx- zamiana potęgi temperatury z 4 na 5). Skutkiem tych zabiegów każdy przygotowany do dzisiaj certyfikat to wyrzucone pieniądze. Wykonany zgodnie z rozporządzeniem dotknięty jest „wadą rzeczy” na mocy art. 5 pkt 6. Prawa Budowlanego „Świadectwo charakterystyki energetycznej zawierające nieprawdziwe informacje o wielkości energii jest wadą fizyczną rzeczy w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r…” natomiast, wykonany zgodnie z zasadami sztuki in- żynierskiej pozostaje w sprzeczności z Art. 55a. „Minister właściwy do spraw budownictwa, gospodarki przestrzen- nej i mieszkaniowej określi, w drodze rozporządzenia, me- todologie obliczania charakterystyki energetycznej budyn- ku i lokalu mieszkalnego ”
Charakterystyczne dla polityki Państwa w tym ob- szarze jest podejście do formalnych konsultacji przed ogłoszeniem rozporządzenia. Praktycznie wszystkie pod- mioty, z którymi konsultowano rozporządzenie wykryły błędy, które czynią jego implementację niewykonalną. Mi- nisterstwo zdecydowało się skierować te uwagi do kosza bez tracenia cennego czasu na otwieranie kopert i opubli- kowało rozporządzenie z kompromitującymi błędami.
Wszystko dla wzrostu zużycia energii
Rząd w swojej walce z globalnym ochłodzeniem nie poprzestał na obniżeniu wymagań dotyczących stan- dardu energetycznego budynków i bojkocie Dyrektywy 2002/91. Postanowiono ograniczyć inwestycje termomo- dernizacyjne. Solą w oku naszych włodarzy była lawina tych inwestycji wspieranych przez budżet. Początkowo zmniejszono o 20% wysokość premii termomodernizacyj- nej. Okazało się, że nie przynosi to oczekiwanych efektów i Rząd postanowił urwać ostatecznie łeb hydrze nie planu- jąc w przyszłorocznym budżecie ani złotówki na premie. Dopuścił tylko możliwość przesunięcia na ten rok niewy- korzystanych na skutek zmian w przepisach 120 mln zł z roku 2009. Dzięki temu powinno się udać zrujnowanie sprawnie działającego systemu termomodernizacji budyn- ków.
W tym kontekście jest oczywistym, że nie ma szans na implementacje Dyrektywy 2006/32 tak zwanej efektywnościowej. Powstają kolejne coraz bardziej kurio- zalne projekty ustawy czyniące jej beneficjentami sektor energetyczny, a nie, jak chce Dyrektywa, gospodarstwa domowe. Ostatni lansowany przez byłego kandydata na pełnomocnika rządu ds. energetyki jądrowej projekt pro- fesora Xxxxxxxxxx Xxxxxxxxxxxx wprowadza skompliko- waną i w istocie przeciwskuteczną instytucję centralnych przetargów na inwestycje energooszczędne. A przecież wystarczyłoby znowelizować wspomnianą wyżej ustawę
termomodernizacyjną będącą w istocie polskim, znakomi- cie działającym prekursorem tej Dyrektywy.
Pewny sukcesu w staraniach o wzrost energochłon- ności sektora komunalno bytowego Rząd zabezpiecza już środki na rozwój dla górnictwa węglowego i rozpoczął pra- ce nad rozwojem energetyki jądrowej.
Duch Stalina Art. 5 Konstytucji RP mówi, że „Rzecz- pospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalno- ści swojego terytorium, zapewnia wolności i prawa czło- wieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowi- ska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju”. Jak wykazałem polityka Rządu ze zrównoważonym rozwojem i dbałością o środowisko naturalne ma niewiele wspólne- go. Wiele wspólnego ma natomiast z stosunkiem do Kon- stytucji rządów epoki stalinowskiej. Dowodem tego niech będzie Art 71. Konstytucji z roku 1952 „1. Polska Rzecz- pospolita Ludowa zapewnia obywatelom wolność słowa, druku, zgromadzeń i wieców, pochodów i manifestacji...”
Jak wynika z tego zestawiania wtedy i dziś część kluczowych dla obywateli praw występuje jedynie w Kon- stytucji.
Jeśli uznamy, że życie w państwie prawa jest nad- rzędną wartością należałoby zmienić Konstytucję i usu- nięć z niej zobowiązania władz do ochrony środowiska naturalnego i zrównoważonego rozwoju. Należałoby tak- że wycofać się z zobowiązań podjętych w 1992 roku na Konferencji Ziemi w Rio de Janeiro i wystąpić z Unii Euro- pejskiej, która ma w tym zakresie dokładnie przeciwną niż Rząd politykę.
Błąd czy tylko zbrodnia?
Skutkiem antyekologicznej polityki resortu infra- struktury nowo wznoszone budynki przyczyniają się do wzrostu emisji CO2 o blisko milion ton rocznie. Mieszkań- cy tych domów tracą jednocześnie setki milionów złotych tytułem zawyżonych rachunków za energię.
Polityka Rządu przejawiająca się w omawianych przepisach, a przede wszystkim w zaniechaniu działań na rzecz zrównoważonego rozwoju jest dla Polski katastrofą. Wybitny polityk francuski Talleyrand na wieść o rozstrze- laniu na rozkaz Xxxxxxxxx księcia dEnghien, powiedział
„To gorzej niż zbrodnia. To błąd”. Powiedzenie to ukazuje, inny niż ma to miejsce w życiu jednostek, wymiar decyzji politycznych. W tym kontekście może byłoby korzystniej, gdyby się okazało, że przepisy dotyczące racjonalizacji zużycia energii są wynikiem korupcji a nie głupoty. Wtedy z przepisów, które zagrażają bezpieczeństwu energetycz- nemu Polski, skazują na niedostatek setki tysięcy rodzin w wyniku nadmiernego obciążenia rachunkami za energię, czy utrwalają polityczną zależność od nieprzychylnych nam eksporterów surowców energetycznych, wynikałaby przynajmniej korzyść dla korumpowanych i korumpują- cych.
KONCEPCJA BUDOWY RUROCIĄGÓW
W AFGANISTANIE
W POLITYCE ZAGRANICZNEJ I BEZPIECZEŃSTWA USA, A STOSUNKI Z PAKISTANEM Z UWZGLĘDNIENIEM ROLI ISI (INTER SERVICES INTELIGENCE)
XXXXXX XXXXXXXXX
Afganistan nie jest krajem bogatym w zasoby natu- ralne, jednak jego atutem jest położenie, leży on bowiem na trasie łączącej Indie z Azją Środkową, ma więc dosko- nałe możliwości bycia państwem tranzytowym. Talibowie doskonale o tym wiedzieli i postanowili to wykorzystać. Jednym z tego przejawów była mafia transportowa, od której rządzący Afganistanem pobierali wysokie opłaty za przejazd przez terytorium, zapewniając jednocześnie bezpieczeństwo podróży. To dlatego mafia transportowa, której Talibowie umożliwiali dostęp do rynków Azji Środ- kowej i Iranu, a w konsekwencji do krajów arabskich i Europy, stała się jednym ze sponsorów nowej władzy w Afganistanie. Korzystne położenie Afganistanu postano- wiły wykorzystać również spółki energetyczne. Pierwszą firmą, która wyraziła zainteresowanie budową rurociągu biegnącego przez te tereny była argentyńska spółka Bri- das. Jej plan opierał się na budowie gazociągu łączącego Turkmenistan z Pakistanem i Indiami, trasa tego rurociągu miała biec przez Afganistan.
Xxxxxx zaczął najpierw inwestować w Turkme- nistanie, gdzie w 1995 roku odkryto spore zasoby gazu pustyni Kara-Kum. Następnie z inicjatywy argentyńskiej spółki Pakistan i Turkmenistan podpisały porozumienie, dzięki któremu miano oszacować opłacalność i wykonal- ność rurociągu. Xxxxxx Xxxxxx udało się też doprowadzić do włączenia w porozumienie afgański rząd prezydenta Xxxxxxxxxx0.
Jak się jednak wkrótce okazało, Argentyńczycy nie byli jedynymi zainteresowanymi projektami rurocią- gów w Afganistanie (zobacz Mapa 12). Do gry włączyła się amerykańska spółka UNACOL oraz saudyjska Delta Oil Company, które podpisały 21 października w Nowym Jorku porozumienie z prezydentem Turkmenistanu. Dzięki tej decyzji obie spółki miały prawo do eksploatacji złóż w Daulatabadzie2. W ten sposób w politykę środkowoazja- tycką zaangażował się również bardziej rząd amerykański, który wykorzystując energetyczną spółkę chciał rozegrać w regionie własne interesy. Głównym celem Stanów Zjed- noczonych było wciągnięcie republik środkowoazjatyckich
jego upadek oznaczał powstanie luki, którą prędzej czy później musiało zapełnić któreś mocarstwo, był to bowiem region niezwykle ważny ze względów geostrategicznych. Łączył Azję Południową z Bliskim Wschodem i Rosją, a dalej Europą. Był to także region występowania natural- nych zasobów – ropy naftowej i gazu – w większości jesz- cze nie zbadanych. Zajęta własnymi problemami Rosja nie była zainteresowana w połowie lat ’90 przywróceniem kontroli nad krajami środkowoazjatyckimi. Stany Zjedno- czone mogły również myśleć o wzmocnieniu sąsiadów Iranu, tak by ograniczyć jak najbardziej możliwości od- działywania rządu ajatollahów w regionie. Dzięki prywat- nym spółkom działającym w regionie Stany Zjednoczo- ne zyskały możliwość wspierania tamtejszy rządów – w większości dyktatorskich – bez wystawiania na szwank prestiżu państwa. Chcąc zdobyć możliwość działania w Afganistanie, UNACOL zbliżył się do Talibów, co naraziło autorytet spółki w oczach wielu wpływowych środowisk. O politycznym zaangażowaniu amerykańskiej spółki świad- czy również zatrudnianie w roli ekspertów i doradców zna- nych polityków3. Niekorzystnie na interesy spółki oddzia- ływały rywalizacja z Bridasem, który zaciekle walczył o możliwość realizacji swoich planów pozywając nawet do sądu UNACOL. Wyrok amerykańskiego sądu był jednak dla argentyńskiej spółki niekorzystny4. Według niektórych doniesień amerykańska spółka korzystała również w wal- ce o zdobycie kontraktów w Azji Środkowej z pomocy ISI oraz CIA5. Przy podejmowaniu decyzji o zaangażowaniu się w projekt gazociągu Stany Zjednoczone i UNACOL zasadniczo przyjęły listę celów oraz analizę, z której wy- nikało, że zwycięstwo Talibów w Afganistanie przybliży realizację budowy oraz ułatwi spółce energetycznej dzia- łanie. Gdy więc Talibowie zajęli Kabul, spółka ogłosiła pu- blicznie, że przyjmuje ten fakt z zadowoleniem i mimo, że wycofała się z tych słów – zdając sobie z ich politycznej wagi – wrażenie, że wspiera Xxxxxxx, pozostało6.
Budowa rurociągu zajmowała bardzo ważne miej- sce w strategii Pakistanu. Nie kierowali się oni jedynie chęcią wzmocnienia w ten sposób Talibów w Afganistanie,
w swoją strefę wpływów. Do tej pory był to rejon wpływów
zarezerwowany wyłącznie dla Związku Radzieckiego, ale
1 Xxxxxx X., Xxxxxxxxx, op. cit…, s. 260
2 Xxxxxxxxx A., Pakistan…, op. cit., s. 89
3 Xxxxxx X., Xxxxxxxxx, op. cit…, s. 273
4 Ibidem, s. 270
5 Ibidem, s. 294
6 Ibidem, s. 265
ale potrzebowali tego gazociągu, gdyż w kraju brakowało nowych źródeł gazu. 37 proc. energii zużywanej w Paki- stanie to „błękitne paliwo”, największe złoże Sui w Belu- dżystanie było niemal wyczerpane. Proponowane przez UNACOL rurociąg nie tylko zaopatrywałby Pakistan, ale czynił go również istotnym ośrodkiem tranzytu surowców energetycznych z Azji Środkowej na pozostałe rynki Azji.
Ciągłe zmiany decyzji prezydenta Turkmenistanu, nie dotrzymywanie przez niego umów oraz instrumen- talne traktowanie potencjalnych kontrahentów zaczęło powodować, że perspektywa realizacji rurociągów x Xxxx- menistanu przez Afganistan, Pakistan do Indii znacznie się oddalała. Dodatkowo projekt komplikowała sytuacja w Afganistanie, gdzie żadne z walczących stronnictw nie potrafiło przejąć władzy. 27 października 1997 roku powo- łano przedsiębiorstwo CENTGAS, mające skupiać zain- teresowane inwestycją międzynarodowe korporacje oraz rządy. Największymi udziałowcami przedsięwzięcia był UNACOL – 46.5 proc. oraz Delta Oil Company Ltd. (firma saudyjska powiązana z tajnymi służbami Arabii Saudyj- skiej) – 15 proc.7 Amerykańska spółka miała zająć się nie tylko logistycznym przygotowaniem przedsięwzięcia, ale również szkolić afgański personel i robotników8.
Sytuacja międzynarodowa nie sprzyjała jednak przedsięwzięciu. Łamanie praw człowieka przez Talibów ściągnęły na współpracującą z nimi spółkę falę krytyki. Przesądzające okazały się być głosy ruchów feministycz- nych w USA, które oburzone polityką prowadzoną wobec kobiet w Afganistanie, wymogły na administracji prezy- denta Xxxxxxxx dokonanie zwrotu w polityce zagranicznej i odrzucenia początkowo popieranego reżimu9. W ten sposób pod koniec lat ’90 upadł projekt budowy rurociągu przez Afganistan.
Afganistan jest naturalnym krajem tranzytowym, łą- czy bowiem Azję Południową z Azją Środkową, to położe- nie powoduje, że wiele grup zainteresowanych jest zdo- byciem wpływów w Kabulu. Dostęp do bogatych w ropę złóż kaspijskich, a także złóż gazu w Turkmenistanie, jest niezwykle istotny zarówno dla Stanów Zjednoczonych, jak i innych światowych graczy. Xxxxx Xxxxxx współczesną rywalizację o Afganistan nazwał Nową Wielką Grą – na- wiązując do czasów rywalizacji Imperium Rosyjskiego z Wielką Brytanią w XIX wieku o ten kraj. Rywalizacja o zbudowanie rurociągów biegnących przez Afganistan to z pewnością przejaw nowej rywalizacji w regionie. O ile pod koniec XX stulecia żadne z największych mocarstw nie zaangażowało się bardziej w Afganistanie, o tyle dru- ga dekada XXI wieku może przynieść rywalizację już nie tylko spółek energetycznych, ale i samych państw.
W czerwcu 2010 roku świat obiegła informacja, że w Afganistanie odnaleziono ogromne złoża surowców mi-
7 Xxxxxxxxx A., Pakistan…, op. cit., s. 90
8 Ibidem
9 Xxxxxx X., Xxxxxxxxx, op. cit…, s. 300
neralnych, które można wykorzystać na skalę przemysło- wą. Za „New York Times”10 tę wieść podawały wszystkie agencje prasowe. Jak donosił amerykański dziennik, nie- naruszone zasoby surowców mają być o wiele większe niż dotychczas znane w Afganistanie i mają wartość prawie 1 biliona dol. Nowo odkryte złoża surowców rozproszone są po całym terytorium kraju, w tym na południu i wschodzie wzdłuż granicy z Pakistanem, czyli regionach najwięk- szych walk z talibami. Największe odkryte zasoby to rudy żelaza i miedzi. Znaleziono także spore złoża niobu, a na terytoriach Pasztunów na południu Afganistanu - złoto. Raport Pentagonu mówi, że Afganistan mógłby być „Ara- bią Saudyjską, jeśli chodzi o lit”. Jest to metal wykorzysty- wany w produkcji baterii do laptopów i telefonów komórko- wych. Te informacje dają pokazują, że Afganistan może stać się obiektem rywalizacji już nie tylko o trasy przesyłu, ale o dostęp do wielkich bogactw. Do ogromna szansa, ale także niebezpieczeństwo.
Obecnie w Afganistanie stacjonują wojska NATO na czele ze Stanami Zjednoczonymi, wydaje się więc, że to one wygrywają rywalizację o Afganistan. Jednak wojna trwa tam nadal, Rosja z pewnością chce wrócić do gry i na razie czyni to ostrożnie, nie pozwalając byłym republikom radzieckim na zbytnie usamodzielnienie się, a już na pew- no nie na ścisłe powiązanie ze Stanami Zjednoczonymi. Do gry w Azji Centralnej wchodzą również Chiny11, które w ostatnich latach niezwykle ekspansywnie zdobywają nowe rynki, pozyskując dostęp do zasobów energetycz- nych. Także Iran będzie starał się pozyskać nowe źródła zaopatrzenia w surowce i wykaże aktywność w regionie zwłaszcza w Turkmenistanie skąd już importuje gaz. Te- heran, będzie zabiegał o bliższe kontakty z poradziecki- mi republikami w Azji Centralnej. Iran zechce zapewne odbudować historycznie bliskie więzi kulturowe z krajami regionu – prawdopodobnie także z Afganistanem, wyko- rzystując związki z mieszkającymi tam szyitami. Będzie chciał skoncentrować na projektach w dziedzinie trans- portu i infrastruktury, by ułatwić kontakty z sąsiadami. Sta- ny Zjednoczone opierają swoją obecność w Afganistanie o udział swoich wojsk w regionie, tymczasem zbudowanie trwałych więzi wymaga znacznie głębszego zaangażowa- nie się. Otwartym pozostaje więc pytanie, kto zwycięży w Nowej Wielkiej Grze. Z dotychczasowej historii Afgani- stanu wynika, że żadnemu krajowi, który siłą osadził tam swojego protegowanego, nie udało się tam utrzymać ani też uchronić swojego sojusznika przed obaleniem.
10 xxxx://xxxxxxxx.xxx/xxxxxx/0,000000,0000000,Xxxxxxxxxx_ bedzie_potega__Odkryto_ogromne_zloza_surowcow.html (do- stęp: 05.08.2010)
11 Xxxxxx Xxxxxxxxx, Polska w „kleszczach”?, xxxx://xxxxx- xxxxx.xxxx.xx/0000000,0000,0,xxxxxxxx.xxxx
WIERSZE KRÓTSZE I DŁUŻSZE
WIECZÓR AUTORSKI X. XXXXXXX XXXXXXXXX
W ramach działalności wydaw- niczej Fundacja Odysseum w roku 2010 w tomie zatytułowanym wiersze krótsze i dłuższe opublikowała poezje
x. Xxxxxxx Xxxxxxxxx, członka Zarządu Fundacji Odysseum.
W dniu 16 czerwca br., w związ- ku z przyjęciem poetki do Związku Literatów Polskich, w siedzibie ZLP na Krakowskim Przedmieściu odbył się wieczór z udziałem autorki, której utwory z wielkim kunsztem i subtelno- ścią czytała Xxxxx Xxxxxxx, oprawę muzyczną stanowiły utwory Frydery- ka Xxxxxxx w znakomitym wykonaniu pianistki Xxxxxxx Xxxxxxxxxxxx.
Spotkanie swoją obecnością uświetnił senator Xxxxx Xxxxxxxxxxxx,
Przewodniczący Komisji Kultury i Środ- ków Przekazu.
Na wieczór poezji Barba- ry Walickiej przybyli liczni goście, wśród których nie zabrakło jej kole- żanek i kolegów z liceum im. T. Zana w Pruszkowie, do których zalicza się Prezes Fundacji Odysseum red. Xxxxxx St. Xxxxxxxxxxx, jak również znakomity poeta, dramaturg i eseista Xxxxxxxx Xxxxxxx, który o poezji Xxx- xxxx Xxxxxxxxx pisze tak:
Wiersze krótsze i dłuższe – to dojrzała oryginalna poezja, o świe- żych obrazach i skojarzeniach. Wy- czuwamy wyraźnie, że napisał te wier- sze ktoś, kto dużo w życiu doznał i to gruntowanie przemyślał. Ale, jak przy każdej „postawie artystycznej”, au- torki nie opuszcza wielka ciekawość świata – i zdziwienie każdym dniem i nocą. Na początku możemy przeczy- tać ważny wiersz w twórczości poetki Oto fragment:
nadciąga mrok czym się osłonię gdy mnie ogarnie może
płaszczem
wspólnie przeżytych spojrzeń urodą wysokich traw
a może suknia tkaną
z dojrzewającego czasu
To bardzo ludzki wiersz, bo mó- wiący o kruchości człowieka i o jego próbach „obrony przed losem”. Osob- nym rozdziałem tej poetyckiej książ- ki są krótkie wiersze, często istne
„perły liryczne”: Ariadna (z fragmen- tem: „strojna w naszyjnik cierpkich jagód losu”), jaszczurka, wąż, waż- ka. I piękny wiersz pt. wędrowiec z obrazem „krok po kroku zbieram w węzełek opisanie świata”. Są tu nawet wiersze w pewnym sensie „hi- storiozoficzne”, jak ironiczna progno- za pogody. Tak więc poetka wdziera się w różne obszary rzeczywistości. A istotą tych poszukiwań jest tropie- nie prawdy i sensu życia.
A na koniec przytoczę wiersz, który jest bezsporną perłą liryczną. To jaskółki:
na ciemnej kresce myśli rzędem wznoszą pod niebo świergot jaskółczych wątpliwości
pytania bez odpowiedzi znają swój szlak
gdy nadejdzie pora same odlecą
oprac. red.
Pół wieku moich kontaktów z Profesorem
XXXXXXXXX XXXXXX
Był rok 1960, gdy po przeniesieniu się z Politechniki Wrocławskiej na Wydział Mechaniczny-Technologiczny Po- litechniki Warszawskiej spotkałem, jako student, xxxxxxx Xxxxxxx Xxxxxxxx, profesora dr hab. inż. Xxxxxxxxxx Xxxx- wara. Był wówczas magistrem inżynierem (doktorat – jako drugi z grona spawalników Politechniki Warszawskiej – uzy- skał w roku1961 za pracę pt. „Badania nad spawalnością kwasoodpornych stali chromowo-niklowo-manganowych z dodatkiem azotu”, wykonaną pod kierunkiem prof. K. We- sołowskiego), i już wtedy był uważany za ambitnego i obie- cującego naukowca.
Wśród studentów cieszył się przede wszystkim opi- nią bardzo dobrego wykładowcy, znającego temat i przeka- zującego wiedzę w sposób tak logiczny, zwięzły i jasny, że odnosiło się wrażenie iż przed chwilą kilkakrotnie przeczytał przygotowany wykład. Być może tak było, gdyż po latach, gdy Profesor dopuścił swojego następcę do „zaszczytu prowa- dzenia wykładu”, podarował mu… zeszyt zatytułowany „Meta- lurgia spawania”, w którym pięknym ręcznym pismem zawarł kwintesencję metalurgii. Mówiąc zupełnie poważnie, to do dzisiaj wystąpienia Profesora – ustne i pisane – cechuje nie- naganny styl, piękna polszczyzna, jasne przedstawianie my- śli. W tej materii był i jest perfekcjonistą. Zawsze dbał o formę. Pamiętam, że w sposób układny, acz nie budzący sprzeciwu, informował studentów, że ostatnie rzędy ławek w sali wykłado- wej nie są częścią szatni. Rozbrykana, zbyt głośna młodzież dowiadywała się, że w pomieszczeniach Uczelni dorośli ludzie powinni zachowywać się bardziej powściągliwie. Również Jego asystenci byli proszeni o należyty szacunek zarówno dla osób utytułowanych i dla studentów, a przede wszystkim o godne i rzetelne pełnienie roli Nauczyciela.
W roku 1964 Xxx Xxxxxxxx Xxxxxxx, jako pierwszy spa- walnik w Politechnice Warszawskiej, pozytywnie zakończył kolokwium habilitacyjnie na temat: „Przyczyny powstawania nieodwracalnej kruchości w złączach spawanych ze stali typu H17”. Wkrótce został mianowany kierownikiem Katedry Spa- walnictwa, a kilka lat później wybrany dziekanem Wydziału Mechanicznego-Technologicznego. Wypromował 13 doktorów.
Xxx Xxxxxxxx Xxxxxxx, jak żaden z późniejszych kie- rowników Zakładu Spawalnictwa PW, przywiązywał wagę do dydaktycznej części działalności uczelni. Regularnie i często odbywały się zebrania Katedry / Zakładu, na których szcze- gółowo omawialiśmy tworzenie i realizację programów na- uczania, wyposażenie laboratoriów i przygotowanie w nich zajęć, postępy w nauczaniu. Likwidowaniu opóźnień w wy- konywaniu prac dyplomowych zwykle pomagały dwukrotne w semestrze przeglądy postępu prac i rozmowy Profesora ze spóźnialskimi studentami. Xxxxxxxx Xxxxxxx przeglądał każdą pracę przejściową przed jej oceną i był obecny na każdej obronie pracy dyplomowej. Po odejściu Profesora na
emeryturę (1981 r.) te formy działalności dydaktycznej niemal całkowicie zanikły… Niektóre są aktualnie odbudowywane.
Moje kontakty z Panem Profesorem nie zakończyły się po zaprzestaniu Jego formalnej pracy w Politechnice. Profesor jest przecież częstym gościem w Zakładzie Spa- walnictwa. Uczestniczy nie tylko we wszystkich ważnych wydarzeniach, jak obrony prac doktorskich, jubileusze, wizy- ty gości zagranicznych, ale także na seminariach Zakładu, będąc bardzo zaangażowanym dyskutantem. Ciągle bierze udział w posiedzeniach Rady Wydziału Inżynierii Produkcji i ożywia je konstruktywnymi propozycjami.
Xxxxxx pracowałem w Zakładzie Inżynierii Spajania, Profesor zwykle znajdował czas na wspólną herbatkę, przy której omawialiśmy sprawy uczelniane, zawodowe, społecz- ne, polityczne, wydarzenia sportowe (Profesor jest pasjo- natem piłki nożnej i od zawsze fanem Legii, której meczów na Łazienkowskiej do niedawna nie opuszczał – zaprzestał bywać na stadionie, gdy nastała era kiboli). Mimo że repre- zentujemy różne opcje polityczne, to bez zacietrzewiania przedstawiamy otwarcie swoje poglądy, pozostając przy wła- snych przekonaniach. W tych rozmowach ciągle uczę się od Profesora, bo jego opinie są zawsze bardzo stonowane. Do- wiaduję się wiele o historii społecznej, o sztuce, bo Profesor jest miłośnikiem teatru, bywalcem sal koncertowych, wystaw. Stara się integrować ludzi i czyni to z pełnym zaangażo- waniem. Przykładem niech będzie choćby jedyny w historii Wydziału MT dziekański bal karnawałowy. Dla zaprzyjaźnio- nych osób organizuje grupowe spotkania na różnego rodza- ju wydarzenia kulturalne w Warszawie. Jest Profesor osobą pomocną ludziom, zwłaszcza młodym, wstępującym w ży- cie zawodowe. Cieszy się każdego ich sukcesu. Doceniam Jego upór, z jakim wielokrotnie przez wiele lat przekonywał mnie do napisania pracy habilitacyjnej... Mój upór był jednak
Xxx xxx. X. Xxxxxxx (siedzący pierwszy od prawej) wśród pracow- ników Katedry Spawalnictwa Politechniki Warszawskiej, rok 1960
większy. Przykładów ofiarowanej mi pomocy i pozytywnego oddziaływania mógłbym podać znacznie więcej.
Nie trzeba długiej znajomości – wystarczy być nawet na dwóch spotkaniach (na drugim, dla potwierdzenia spo- strzeżenia z pierwszego) – aby zauważyć, że Profesor Xxxx- war ma usposobienie działacza społecznego. Spożytkowuje je na gruncie stowarzyszeniowym, bliskim wykonywanemu zawodowi, czyli w SIMP-ie, a szczególnie w Sekcji Spawal- niczej tej organizacji. Jest obecnie honorowym Prezesem Zarządu Głównego Sekcji Spawalniczej SIMP. Nie ma dla Niego ważniejszej sprawy, niż wysoka pozycja spawalnictwa w kraju, jego rozwój technologiczny i kadrowy.
Owocem nawiązanej przez Pana Profesora współpra- cy z uniwersytetem w Osace były nie tylko staże naukowe dla kilku młodych pracowników Zakładu Spawalnictwa, ale również krzewienie kultury japońskiej w Polsce w ramach Towarzystwa Polsko-Japońskiego, którego Prezesem był Profesor przez kilka kadencji. Zasługi Profesora na tym polu
zostały docenione uhonorowaniem Go „Orderem Wscho- dzącego Słońca Złoty Promień Ze Wstęgą Na Szyi”. Został też jedynym członkiem honorowym Japońskiego Towarzy- stwa Spawalniczego.
Xxx Xxxxxxxx Xxxxxxx przyczynił się także do uświet- nienia i podniesienia rangi naszego kwartalnika „Rurociągi”. Czyta go regularnie, a w rozmowach z Redaktorem Naczel- nym zwraca uwagę na sylwetkę pisma, na merytoryczną stronę artykułów, zwłaszcza tych o tematyce spawalniczej. Serdecznie Mu dziękujmy za wieloletnie wspieranie na- szych działań.
Z okazji dziewięćdziesiątej rocznicy urodzin, skła- dam Panu, Xxxxxxxx Profesorze, w imieniu własnym i Redakcji „Rurociągów”, w której przez kilkanaście lat byłem redaktorem programowym, życzenia wielu, wielu lat życia w zdrowiu, pozwalającym nam cieszyć się przebywaniem z Panem, Profesorze, i korzystać z Pańskich przemyśleń i doświadczeń zawodowych i życiowych.
Są tacy ludzie, których spotkawszy raz w życiu, nigdy zapomnieć nie można.
Należał do nich Xxxxxxx Xxxxx, wspaniały Człowiek, Polak, Patriota.
Autor pierwszego w Polsce, al- ternatywnego w stosunku do koncepcji rządowych i Banku Światowego, pro- gramu przystosowanie polskiego gór- nictwa węgla kamiennego do warunków i wymogów gospodarki rynkowej w wa- runkach transformacji systemowych i in- tegrowania się Polski z Unią Europejską”. Zwalczał neoliberalizm oraz działania, międzynarodowych organizacji finanso- wych i gospodarczych oraz krajowych przeciwników górnictwa - mających na celu przedwczesną likwidację polskich kopalń węgla kamiennego.
Miałem zaszczyt Go poznać osobiście. Nasze poglą- dy w bardzo wielu sprawach były zbieżne. Był na promocji mojej książki „Tranzytowy przekręt stulecia”. Niestety nie ma go już wśród nas.
Urodził się 18 III 1928 w Zamościu. Absolwent Uni- wersytetu Wrocławskiego, w 1970 obronił doktorat z socjolo- gii przemysłu na Uniwersytecie Łódzkim.
1951-1960 pracownik kolejno kilku instytucji i przed- siębiorstw w Opolu i Katowicach, w latach 1961-1968 pracownik Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach Zakład Psychologii i Socjologii Pracy oraz Centralne La- boratorium Psychologii, 1969-1983 adiunkt, docent, kie- rownik Zakładu Badań Socjologicznych Uniwersytetu Ślą- skiego, 1970-1976 równocześnie pracownik Politechniki Śląskiej Filia w Katowicach. 1969-1980 członek Polskiego Towarzystwa Socjologicznego, 1978-1980 członek Komi- tetu Nauk Socjologicznych PAN. 1970-1980 w ZNP, 1970
– VI 1981 w PZPR, członek egzekutywy POP, usunięty za
działalność w „S” oraz walkę z Kato- wickim Forum Partyjnym.
XI 1980 – X 1991 w „S”, ekspert i doradca MKR Jastrzębie, nast. ZR Śląsko-Dąbrowskiego oraz Krajowej Komisji Górnictwa, w 1981 członek i współautor programu Komisji Huma- nizacji Pracy, I-II 1981 uczestnik prac komisji negocjacyjnych ws. górnictwa. 14 XII 1981 internowany w Ośr. Odosob- nienia w Raciborzu, Jastrzębiu-Sze- rokiej i Uhercach, 1982-1987 kolporter niezależnych wydawnictw, w latach 1988-1989 wykładowca Wszechnicy
Górnośląskiej, Uniwersytetu Robotniczego w Krakowie-Mi- strzejowicach oraz w ramach Duszpasterstwa Ludzi Pracy (w kościołach Podwyższenia Krzyża w Gliwicach, Mariackim w Katowicach, Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu).
1991-1993 członek Solidarności ’80, 1993-2001 czło- nek WZZ Sierpień ’80. 1992-1993 członek Rady Ochrony Pracy przy Sejmie. W X 1991 współzałożyciel Górnośląskiej Izby Górniczej. W 1997 przedstawiciel MKS KWB Bełcha- tów w rozmowach z przedstawicielami Senatu i rządu. 1997- 2001 ekspert Polskiego Lobby Przemysłowego. W 1987 autor książki wydanej w niezależnym obiegu wydawniczym pod ps. Xxx Xxxxx Polska jeszcze nie zginęła... czyli dzwon na trwogę – analiza wchłaniania Polski przez ZSRR (Oficyna Śląska); autor wielu publikacji naukowych z zakresu górnic- twa, humanizacji pracy, socjologii pracy, x.xx. Społecznych aspektów wdrażania postępu technicznego w górnictwie wę- gla kamiennego (Kraków 1968), publicysta.
Xxx Xxxxxxxx
Szanowni Państwo,
Uprzejmie informujemy, że planujemy wkrótce zaprezentować Państwu sygnalny numer czasopisma „Nowy Pro- xxxxxxx”. Wydawcą czasopisma będzie stowarzyszenie „Dom Kaukaski w Polsce”, które powstało w 2007 r. dzięki inicjatywie polskich miłośników Kaukazu i przedstawicieli tego regionu w Warszawie.
Nasze czasopismo będzie kontynuacją słynnego „Prometeusza”, który ukazywał się w latach 1926-1938 w Pa- ryżu. Czasopismo to jest ściśle powiązane z ruchem prometejskim, który istniał przed drugą Wojną Światową. Jednym z ekspertów ruchu prometejskiego był podpułkownik piechoty Wojska Polskiego, oficer Oddziału II Sztabu Generalnego ppłk. Xxxxxx Xxxxxxxxxxxxxx.
Proponujemy Państwu zapoznać się z referatem Xxxxxxxxxxxxxxx i przypomnieć główne zagadnienia ruchu politycznego.
Zarząd Stowarzyszenia „Dom Kaukaski w Polsce”.
ZAGADNIENIE PROMETEJSKIE
XXXXXX XXXXXXXXXXXXXX
Przystępując do naświetlenia gene- zy i rozwoju koncepcji prometejskiej oraz przodującej roli polskiej w tej akcji - należy przede wszystkim poczynić następujące skonstatowania:
l. Twórcą i duszą koncepcji prome- tejskiej był Xxxxxxxxx Xxxxxxxxx, który jeszcze w roku 1904, w memoriale wy- stosowanym do rządu japońskiego zwró- cił uwagę na konieczność wykorzystania w walce z Rosją licznych narodów niero- syjskich, zamieszkałych w basenach bał- tyckim i czarnomorsko-kaspijskim, pod- kreślając, że naród polski, z tytułu swej przeszłości historycznej, zamiłowania do wolności i najbardziej zdecydowanej po- stawy względem zaborców - w walce tej niewątpliwie zajmie czołowe stanowisko, pociągnie za sobą proces emancypacyjny innych narodów uciśnionych przez Rosję. Na specjalną uwagę zasługuje następują- cy wyjątek z jego memoriału:
„Ta siła Polski i jej znaczenie wśród czę- ści składowych państwa rosyjskiego daje nam śmiałość stawiania sobie jako celu politycznego - rozbicie państwa rosyjskie- go na główne części składowe i usamo- dzielnienie przemocą wcielonych w skład imperium krajów. Uważamy to nie tylko jako spełnienie kulturalnych dążeń naszej Ojczyzny do samodzielnego bytu, lecz i jako gwarancję tego bytu, gdyż Rosja po- zbawiona swych podbojów, będzie o tyle osłabiona, że przestanie być groźnym i niebezpiecznym sąsiadem.”
2. Genezą ruchu prometejskiego jest odrodzenie narodowe, zapoczątkowane
w końcu XIX stulecia wśród licznych na- rodów zamieszkałych imperium rosyjskie na gruncie procesu socjalnego, powo- dującego w Rosji procesy rewolucyjne. Nieomal wszystkie partie socjalistyczne, tworzone w środowiskach etnicznie niero- syjskich przyjęły charakter narodowy i do programu swojego na naczelnym miejscu wprowadziły hasło niepodległości. Do tych partii należy zaliczyć partie socjali- styczne: polską, ukraińską, fińską, łotew- ską, litewską, gruzińską, azerbejdżańską, które w dalszym rozwoju wypadków objęły prymat w ruchu niepodległościowym swo- ich narodów. Jakkolwiek we wszystkich tych krajach istniały organizacje o czysto narodowym charakterze, wyznające rów- nież niepodległość, to jednak partie so- cjalistyczne tych krajów właśnie dlatego, że wiązały spełnienie swych postulatów niepodległościowych z ruchem socjalnym w Rosji, z konieczności nabierały w swo- ich zewnętrznych programach więcej bezpośredniości i dynamizmu. W osta- tecznym wyniku walki narody basenu bał- tyckiego: Polska, Finlandia, Estonia, Łotwa x Xxxxx zdobyły i utrzymały swą niepod- ległość - narody basenu czarnomorsko- kaspijskiego: Ukraina, Don, Kubań, Krym, Gruzja, Azerbejdżan, Armenia, Północny Kaukaz, wyemancypowały się politycznie w okresie 1919-1921, utraciły jednak nie- podległość wskutek dokonanego zaboru sowieckiego.
3. W latach 1917-1921 - w okresie wy- zwalania się narodów w basenach bał- tyckim i czarnomorsko-kaspijskim spod
wpływów Rosji - Polska była jedynym państwem współdziałającym czynnie z tymi narodami, napotykając w swoich wysiłkach na sprzeciw Koalicji, która przez popieranie białych Rosjan - dążyła do odbudowy monolitu rosyjskiego. Nie- co odmiennie zaznaczyły się w tym pro- cesie tendencje Rzeszy Niemieckiej, któ- ra specyficznymi metodami politycznymi, pod osłoną wojsk okupacyjnych, ugrun- towywała swoje wpływy na Północy (Li- twa, Łotwa) - inspirowała na Ukrainie federację polityczną z Rosją (Xxxxxxxx- ski)1/, oraz przeprowadzała próby swojej hegemonii na Kaukazie wbrew interesom politycznym zaprzyjaźnionej z nią wów- czas Turcji. Rzeczywiste intencje i cele oraz perfidia ówczesnej polityki niemiec- kiej zdemaskowane zostało ostatecznie przez traktat brzeski, zawarty z bolsze- wikami w 1918 roku.
4. Bezpośrednio po utracie niepodle- głości narodów basenu czarnomorsko- kaspijskiego i definitywnie dokonanego w 1921 roku zaboru przez Sowiety tych terenów, Polska była jedynym państwem w Europie, popierającym materialnie i moralnie tendencje polityczne emigracji prometejskiej. Dopiero po dojściu Xxxxxxx do władzy (1934 rok)2/, zaznaczyło się silnie zainteresowanie tym problemem Rzeszy Niemieckiej - częściowe również Japonii oraz Włoch. Zaznaczyć jednak należy, że mimo wyraźnego uzewnętrz- nienia propagandowego tych zaintereso- wań ze strony niemieckiej i wytworzenia na tym odcinku niepożądanej dla nas
Xxx Xxxxxxxx
konkurencji politycznej, reprezentowanej przez Niemcy, zasadniczo odbiegał od podstawowych założeń ideologicznych koncepcji prometejskich - w istocie swej stanowił elastyczną, koniunkturalną plat- formę dywersji, z możliwościami wyko- rzystania jej dla bieżących celów polityki niemieckiej w każdym kierunku. Katego- rycznie muszę podkreślić, że na tym od- cinku politycznym żadnych powiązań ani organizacyjnych, ani ideologicznych po- między nami a Niemcami nie było, i że nasi przyjaciele polityczni w tym okresie współpracy otrzymali od nas wyraźnie sprecyzowane instrukcje - niewiązania się organizacyjnego z Niemcami, lecz wyłącznie wykorzystywania pośrednich możliwości propagandowych na tym tere- nie. Decyzja polityczna w tej sprawie opra- cowana była szczegółowo na piśmie w ak- cie służbowym E[kspozytury] 2 Oddz[iału] II Szt[abu] Gł[ównego] z 1935 r. Wypada mi zaznaczyć, że w tej tak bardzo naów- czas skomplikowanej sytuacji politycznej, w której stanowisko Niemiec niewątpliwie silnie zaważyło na umysłach emigracji prometejskiej z nami związanej, kontra- henci prometejscy, reprezentujący auto- rytatywne przedstawicielstwa nacjonalne, wykazali dostateczną lojalność polityczną.
5. Polskie czynniki polityczne kierują- ce akcją prometejską na przestrzeni lat 1918- 1939 przestrzegały przez cały czas czynnej współpracy z wyzwalającymi się narodami prometejskimi a później z emi- gracją polityczną prometejską następują- cych tez i zasad:
a) Treścią podstawową koncepcji pro- metejskiej jest walka z każdym ustrojem Rosji imperialistycznej o zdobycie wol- ności narodów i utworzenie na terenach etnicznie nierosyjskich, obejmujących baseny bałtycki, czarnomorski i kaspij- ski szeregu państw niepodległych, sta- nowiących wspólny front obrony przed agresją rosyjską.
b) We wspólnej walce o te cele, we wzajemnym uszanowaniu suwerenności polityczno-państwowej i konieczności wspólnej obrony przed agresją imperiali- zmu rosyjskiego - mieści się realny interes polityczny państw i narodów wchodzących w skład frontu prometejskiego na czele z Polską.
c) We wspólnym interesie solidarnych wysiłków realizacyjnych wyklucza się eks-
ponowanie na zewnątrz wzajemnych spo- rów wewnętrznych i pretensji sąsiedzkich, stojąc na stanowisku, że głównym celem koncepcji prometejskiej jest zdobycie niepodległości państwowej, a dopiero na dalszym planie ewentualne rozpatrywanie spornych zagadnień. Zgodnie z tym stano- wiskiem należy podkreślić, że w ramach polsko-ukraińskiego zagadnienia pro- metejskiego wyeliminowany był odcinek związany z postulatami politycznymi Ukra- ińców w Polsce. Stwierdzić mogę ponad wszelką wątpliwość, że politycy ukraińscy (petlurowcy)3/, występujący dość często z propozycjami organizacyjnego powią- zania z akcją prometejską wewnętrznych organizacji politycznych ukraińskich, spo- tykali się z naszej strony z kategorycznym sprzeciwem. Nie znaczy to wcale, że nie byli oni wcale w kontakcie politycznym z politykami ukraińskimi z Wołynia i Mało- polski Wschodniej i że nie mieli możliwości inspiracyjnych na tym odcinku politycznym. W każdym razie respektowali zasadę trak- towania Wołynia i Małopolski Wschodniej jako integralnej części Rzeczpospolitej i jako terenów politycznych, sferę zaintere- sowań polskiej polityki wewnętrznej.
d) Istota polityczna, zawarta w zasa- dzie wzajemnego uszanowania suweren- ności politycznej w imię wspólnego inte- resu politycznego powoduje konieczność traktowania wszystkich stron politycznych prometejskich, jako równych kontrahentów politycznych, tym samym nadaje akcji pro- metejskiej wyraźny charakter polityczny i wyklucza metodę agencyjnego charakte- ru współpracy. Ten pogląd był przez xxx- xxxxxxx czynniki polityczne polskie ściśle przestrzegany i niesłusznym jest twierdze- nie, jakoby Sztab Polski traktował emigra- cję prometejską wyłącznie jako instrument polityczny dla doraźnych celów dywersji.
6. Koncepcja prometejska nie miała poparcia organizacyjnego ani też politycz- nego w poszczególnych partiach politycz- nych polskich zarówno na lewicy jak w cen- trum i na prawicy. Równocześnie należy stwierdzić, że również w obozie piłsudczy- kowskim ideologia ta miała dużo przeciw- ników, co zwłaszcza w ostatnich latach przed wojną wyraźnie się uzewnętrzniło w licznych polemikach publicystycznych. Natomiast obiektywnie należy stwierdzić, że w młodych kołach ND i w szeregach innych organizacjach młodzieżowych
opozycyjnych, problem prometejski po- dejmowany był samorzutnie - pozytywnie, i zyskiwał zwolenników. Wystarczy prze- studiować artykuły drukowane w ostatnich latach przed wojną, w takich pismach, jak „Prosto z mostu”, „Kamena”, „Zet”,
„Przegląd Katolicki”, „Kultura Poznańska” i „Przełom”, aby się przekonać jak głęboko utrwalać się zaczęły poglądy prometejskie w szerokich kołach Młodej Polski.
Współpracę polsko-prometejską, w której czynnik polski zajmował politycz- nie zawsze przodującą pozycję, wypada podzielić na pięć okresów charaktery- stycznych, uwarunkowanych wewnętrzną i zewnętrzną sytuacją polityczną.
Pierwszy okres obejmuje lata 1918- 1921, w których Polska z jednej strony w wojnie z bolszewikami i Ukraińca- mi utrwala swoje granice na Kresach Wschodnich, z drugiej zaś wyrównuje swoje porachunki z Niemcami na Zacho- dzie poprzez powstania poznańskie, ślą- skie oraz partycypuje w akcjach plebiscy- towych w Warmii i Mazurach, na Śląsku Cieszyńskim, na Spiszu i Orawie.
W tym okresie w basenie bałtyckim odradzają się państwowo Finlandia, Esto- nia, Litwa i Łotwa, w stosunku do których Polska jako jedna z pierwszych państw występuje z propozycją uznania ich egzy- stencji politycznej de facto i de iure, pod- kreślając bardzo wyraźnie na przykładzie łotewskim pełne uszanowanie ich suwe- renności państwowej.
W basenie czarnomorsko-kaspijskim emancypują się kolejno: Ukraina, Krym, Gruzja, Azerbejdżan, Don, Kubań, oraz północny Kaukaz, równocześnie przeja- wiają się tendencje odrodzenia narodo- wego Idei-Uralu4/ i Turkiestanu, ograni- czając jednak wyłącznie do zwołania tzw. Zgromadzeń Narodowych. Do istotnych aktów politycznych, dokumentujących rolę Polski w odrodzeniowym procesie prometejskim na Południu zaliczyć nale- ży: zawarcie polsko-ukraińskiego sojuszu wojskowego i politycznego (tzw. „umowa warszawska”)5/, wyprawa Xxxxxxxxxxxx na Kijów (wyraz związania operacji woj- skowych z politycznymi podstawami pro- metejskimi)6/, wyznaczenie posła Rzecz- pospolitej na Ukrainie,7/ akredytowanie posła Polski na Kaukazie, wyznaczenie Misji Wojskowej na Kaukaz,8/ zwrócenie się prezydenta Tatarskiego Zgromadzenia
Xxx Xxxxxxxx
Narodowego na Krymie do Ligi Narodów z wnioskiem, aby Polska objęła protektorat nad Krymem.9’ Bezpośrednimi współpra- cownikami Marszałka Xxxxxxxxxxxx w tym okresie politycznym byli: Xxxxx Xxxxxx,10/ Xxxxxxxxxx Xxxxx,11/ śp. gen. Xxxxxxxxxxx Xxxxxx,12/ śp. płk Xxxxxx Xxxxxx,13/ płk Xxxxxxxxx Xxxxxxx,14/ śp. xxx Xxxxxxxxx, min. Xxxxxxx Xxxxxx,15/ śp. min. Wasilew- ski Xxxx,16/ min. Xxxxxxxx [właść. Xxxxx- xxx],17/ nacz[elnik] Wydz[iału] M.S.Z. Xx- xxxxxxxxx,18/ śp. Xxxxxxx Xxxxxxx,19/ dyr. Xxxxxxxxxxxx,20/ dyr[ektor] Xxxxxx ss, xxxxx Xxxxxxxxxxx,21/ mjr Xxxxxxxxxxxx Xxxxxx,22/ min. Kno11.23/
Drugi okres przypada na lata 1921- 1923, w którym Polska po traktacie ryskim występuje na drogę realizacji państwowej wspólnie z państwami bałtyckimi, organi- zacje państwowe basenu czarnomorsko- kaspijskiego kolejno utrącają swoją nie- podległość na skutek zaboru sowieckiego, autorytatywnie ich przedstawicielstwa wstępują zaś na emigrację, gdzie kontynu- ują swoją pracę polityczną. Ostatnie rzą- dy i przedstawicielstwa polityczne państw prometejskich emigrują:
1. Rząd Ukraińskiej Republiki Ludowej - do Polski, Francji i Czechosłowacji.
2. Rząd Gruziński - do Francji.
3. Rząd Azerbejdżański - do Turcji.
4. Rządy kubański i doński - do Czecho- słowacji.
5. Centrum Narodowe Góralskie - do Tur- cji.
6. Centrum Narodowe Ormiańskie - do Francji.
7. Centra Narodowe Tatarskie (Krym, IdeI-Ural, Turkiestan) - do Turcji, Fran- cji i Polski.
W tym okresie Xxxxxxxxx Xxxxxxxxx pozostaje jeszcze u władzy - początkowo w charakterze Naczelnika Państwa, póź- niej przejściowo jako szef Sztabu Głów- nego. W układzie personalnym polskich sił dyspozycyjnych w zasadzie nie zacho- dzą żadne zmiany, z tym że partycypują z urzędu w sprawach prometejskich ów- cześni p.p. szefowie Sztabu Głównego:
p. gen. Xxxxxxxx Xxxxxxxxx, p. gen. Xxxxxx Xxxxxxxxx00/ oraz szef Oddziału II Sztabu Głównego płk dypl. Xxxxxxxxxxx.26/
Problem prometejski wchodzi na drogę współpracy Polski z emigracjami politycz- nymi, pozostającymi w kontakcie oficjal- nym z Ministerstwem Spraw Zagranicz-
nych, naszymi placówkami zagranicznymi w Stambule, w Bukareszcie, w Pradze, w Teheranie i Paryżu, oraz ze Sztabem Głównym. Już w roku 1922 przyjęta zo- stała do Armii Polskiej pierwsza grupa ofi- cerów gruzińskich, proponowanych przez rząd gruziński.
Trzeci okres - lata 1923-1926, w któ- rym Xxxxxxxxx Xxxxxxxxx usunął się od władzy, jest okresem, w którym ówczesne rządy polskie wyeliminowały problem pro- metejski ze swojego programu polityczne- go. Wypada podkreślić, że w tym okresie bolszewicy w całej rozciągłości realizują tezy narodowościowe Xxxxxxx na terenach etnicznie nierosyjskich Imperium, przez powołanie do życia Autonomicznych Re- publik Narodowych, likwidując równocze- śnie ostatnie odruchy niepodległościowe elementów narodowych na tych terenach.
W tej fazie rozwoju stosunków politycz- nych kontaktują się nadal z emigracjami prometejskimi bez wiedzy i decyzji rządu: na odcinku wojska płk dypl. Xxxxxxxxx Ta- deusz, śp. mjr dypl. Xxxxxxxxx i kpt. Su- xxxxxx Henryk27/ - na odcinku Minister- stwa Spraw Zagranicznych Nacz. Wydz. Wschodniego Xxxxxxxxxxx. Wyjątek pod względem politycznego traktowania ze strony autorytatywnych oficjalnych czynni- ków rządowych stanowił odcinek gruziński, który miał poparcie polityczne zarówno u ówczesnego pana ministra spraw zagra- nicznych (min. Xxxxxxxxx)28/, jak i u pana szefa Sztabu Głównego (p. gen. Xxxxxx Xxxxxxxxx).
Czwarty okres - lata 1926-1932 - od powrotu Marszałka Xxxxxxxxxxxx do wła- dzy do zawarcia paktu nieagresji z bolsze- wikami - to okres najbardziej zdecydowa- nej, organizacyjnej i aktywnej współpracy z organizacjami prometejskimi.
W roku 1927 problem prometejski jako temat polityczny zostaje organiza- cyjnie i referencko ustawiony zarówno w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, jak i w Sztabie Głównym. W uprzednich bowiem okresach koncentrował się on w poszczególnych wyższych szczeblach osobowych, nie posiadał odpowiedniej stałej komórki referenckiej, przygotowu- jącej i skupiającej potrzebne elementy. Nastąpiło obecnie ścisłe powiązanie i uzgodnienie współpracy pomiędzy Ministerstwem Spraw Zagranicznych i Sztabem Głównym, jako czynnikami
bezpośrednio reprezentującymi politycz- nie temat prometejski, oraz z M.S. Wojsk. i M.S. Wewn., jako czynnikami pośrednio zahaczającymi o ten problem (wojsko
- oficerowie kontraktowi i M.S. Wewn. - aspekt wewnętrznej polityki na odcinku ukraińskim).
Równocześnie przystąpiono na od- cinku współpracy z narodowymi organiza- cjami prometejskimi do uporządkowania i unormowania elementów organizacyj- nych i podstaw politycznych.
Z ważniejszych posunięć realizacyj- nych oraz wydarzeń politycznych w oma- wianym okresie wymienić należy:
I. - na odcinku ogólnoprometejskim:
1. Utworzenie Instytutu Wschodniego w Warszawie z programem studiów Bliskiego i Dalekiego Wschodu - z rów- noczesnym potraktowaniem tej insty- tucji jako instrumentu politycznego dla spraw ogólnoprometejskich.
2. Powołanie do życia przy Instytucie Wschodnim w Warszawie Orientali- stycznego Koła Młodych, jako organi- zacji młodzieżowej, poświęcającej się sprawom ogólnoprometejskim - z Eks- pozyturami w Krakowie, Wilnie i Char- binie.
3. Stworzenie pisma „Wschód” (kwartal- nik) poświęconego sprawom prometej- skim.
4. Stworzenie stypendiów naukowych dla studentów prometejskich w Warsza- wie, Wilnie, Poznaniu, Krakowie, Pary- żu, Berlinie, Kairze.
5. Stworzenie 4-ech klubów prometej- skich: w Warszawie, Paryżu, Helsin- kach i Charbinie.
6. Stworzenie w Paryżu i Helsinkach pe- riodycznych czasopism (miesięcznik):
„Promethee” i „Prometheus”, jako orga- nów dla propagandy zewnętrznej.
7. Nawiązanie współpracy z „France - Orient” w Paryżu.
II. - na odcinku ukraińskim:
1. Zorganizowanie Sztabu Ukraińskiego URL, obejmującego: Sekcję Org[anizu- jąco]-Op[eracyjną] [?] (podporządko- wana bezpośrednio śp. gen. Stachiewi- czowi Xxxxxxxxx), Sekcję Wywiadowczą (podporządkowana Wydz[iałowi] II - b[y- łemu] Oddz[iałowi] II Szt[abu] Głównego D, Sekcję Propagandowo-Terenową (podporządkowana E[kspozyturze] Z. Oddz[iału] II Szt[abu] Gł[ównego]).
Xxx Xxxxxxxx
2. Powołanie oficerów ukraińskich (petlu- rowców) w charakterze oficerów kon- traktowych do Armii Polskiej.
3. Stworzenie trzech oddzielnych agencji informacji prasowej: w Warszawie („A.
T. E.”), w Paryżu („Ofinor”), w Buka- reszcie („Ukraintag”).
4. Stworzenie pisma „Biuletyn Polsko- Ukraiński”.
5. Utworzenie w Warszawie Ukraińskie- go Instytutu Naukowego.
6. Powołanie do życia Głównej Rady Ukraińskiej, centralizującej ośrodki emigracji petlurowskiej w krajach eu- ropejskich. W tym okresie odnotować należy na odcinku ukraińskim dwa za- sadnicze wydarzenia polityczne:
a) zabójstwo w Paryżu przez bolszewików Atamana Xxxxxxx Xxxxxx (26 V 1926 r.)
b) proces Xxxxxxxxx w Kijowie (rok 1928) [rok 1930], wykazujący istnienie tajnej organizacji narodowej na Ukrainie, skontaktowanej z Rządem URL.29/
III. - na odcinku kaukaskim:
1. Zorganizowanie w Turcji i Iranie sta- łych placówek terenowych dla kontak- tu z krajem na odcinkach: azerbejdżań- skim, gruzińskim i góralskim (wymienić należy, że w tym okresie organizacja gruzińska przeprowadziła około 20 ekspedycji do kraju, organizacja góral- ska podtrzymywała regularny kontakt z krajem co najmniej raz na miesiąc).
2. Utworzenie Komitetu Narodowego Kaukaskiego, reprezentującego poli- tyczną koncepcję państwową Kaukazu i opracowanie Konstytucji Konfederacji Kaukaskiej.
3. Powołanie do Armii Polskiej w charak- terze oficerów kontraktowych dalszej grupy oficerów gruzińskich, ponadto Azerbejdżan i Górali Kaukaskich - na wnioski autorytatywnych przedstawi- cielstw narodowych.
W tym okresie odnotować należy na odcinku kaukaskim następujące wyda- rzenia polityczne:
a) zabójstwo w Paryżu przez bolszewi- ków min. gruzińskiego Xxxxxxxxxx No- ego (7 XII 1930).30/
b) enuncjacje Szałwy Xxxxxx, „sowiec- kiego gubernatora Kaukazu”, stwier- dzającego oficjalnie na kongresie ko- munistów gruzińskich w Tyflisie, w roku 1930, że niewątpliwie istniejący ruch nacjonalny na Kaukazie pozostaje pod
wpływem Komitetu Narodowego Kau- kaskiego (KNK).
Narastające na Kaukazie odruchy rewolucyjne (zwłaszcza w Azerbej- dżanie) wykonują współdziałanie wszystkich narodowych czynników kaukaskich.
IV. - na odcinku tatarskim:
l. Rozwój akcji propagandy niepodległo- ściowej na terenach IdeI-Uralu, Krymu i Turkiestanu oraz silnie rozwinięta po- lemika sowiecka z prasą prometejską.
2. Nawiązanie z tymi krajami łączności.
3. Bezpośredni udział w Wszechświato- wym Kongresie Muzułmańskim w Je- rozolimie (1929 rok),31/ którego aspekt polityczny, dzięki udziałowi prome- tejskich przedstawicieli (Xxxxxx Xxxx Xxx00/, Xxxx Xxxxxx00/) zwrócił się przeciw Rosji Sowieckiej. W tym okre- sie cała prasa muzułmańska, zwłasz- cza w Egipcie i w Arabii prowadziła wytężoną akcję antysowiecką. Xxxxxx Xxxx Xxx powołany został do centrum wykonawczego Kongresu w charakte- rze sekretarza.
Na odcinku krymskim należy odnoto- wać bardzo charakterystyczne zjawi- ska stosowania metod „wallenrodyzmu” w akcjach politycznych kraju, co ujaw- nione zostało wyraźnie w znanym pro- xxxxx Xxxx Xxxxxxxxxx, skazanego na śmierć przez bolszewików. Również w procesie Sułtan Galijewa34/ (bezpo- średniego współpracownika Xxxxxxx za czasów spełniania przez niego funkcji komisarza do spraw narodowościo- wych) wyszły na jaw bardzo charak- terystyczne metody walki z reżimem sowieckim Tatarów Kazańskich i Tur- kiestanu.
V. - na odcinku kozackim:
Podkreślić należy skutecznie przepro- wadzoną akcję propagandy zewnętrz- nej, dzięki której w dużym stopniu rozwinął się ruch separatystyczny wśród licznych ugrupowań politycznej emigracji kozackiej, wprowadzając do szeregów białej emigracji rosyjskiej znaczną dywersję polityczną.
W omawianym okresie politycznym ruch prometejski zetknął się z faktem odeń niezależnym, a który jednak ode- grał w stosunku doń pewną rolę.
Na ten okres mianowicie przypada wzmożenie akcji dywersyjnej OUN
w Polsce, popieranej wówczas zarów- no przez Niemcy, jak i Czechosłowację, a nawet Litwę. Rezultatem tej akcji są liczne wystąpienia ekspropriacyjne i sabotażowe członków oddziałów bo- jowych OUN w Małopolsce Wschod- niej, co w konsekwencji zadecydowało o znanej akcji pacyfikacyjnej na tym terenie.
W sprawie akcji pacyfikacyjnej stwier- dzam:
1. Nie była ona w jakikolwiek sposób rozpatrywana przez referentów prome- tejskich ani z nimi uzgadniana przed powzięciem co do niej decyzji.
2. Wśród ludzi prowadzących polity- kę prometejską w M.S.Z. i w Sztabie Głównym nie spotykała się ona z przy- chylną oceną, jako zjawisko utrudniają- ce z konieczności akcję prometejską.
3. Traktowana była przez nich z ko- nieczności jako zabieg profilaktyczny, skierowany na odcinek wewnętrzno
- polski, przy czym pomimo wspomnia- nych powyżej złych stron tego zabiegu dla akcji prometejskiej nie uznano go za zjawisko, mogące zachwiać podsta- wami tej akcji.
Bez porównania większym wstrząsem dla sfer prometejskich, zjawiskiem o wy- jątkowo głębokim znaczeniu politycznym była tragiczna śmierć Xxxxxxxx Xxxxx- ki, zamordowanego w Truskawcu przez członków oddziałów bojowych OUN we wrześniu35/ 1931 roku. Bez jakichkolwiek tendencji należy stwierdzić, że śmierć Ta- deusza Hołówki wyjątkowo głęboko była odczutą w sferach prometejskich ukraiń- skich jako niepowetowana i bezprzykład- na ofiara na rzecz nowej idei.
Przy okazji należy ogólnie stwierdzić, że w ustosunkowaniu się rządu polskie- go do mniejszości narodowych w Polsce w ogóle, a w szczególności do zagadnienia ukraińskiego nie było w Polsce żadnej pla- nowej, zdecydowanej i konstruktywnej po- lityki wewnętrznej. Skoro takiej polityki nie było, nie należało oczekiwać pozytywnych rezultatów. Ponieważ w orbicie Rzecz- pospolitej posiadaliśmy około 6.000.000 Ukraińców, nie należy się dziwić, że przy braku konstruktywnej polityki wewnętrz- nej tzw. niebezpieczeństwo ukraińskie nie przyczyniło się do zrozumienia koncepcji prometejskiej, lecz przeciwnie, ułatwiało jej zwalczanie.
Xxx Xxxxxxxx
Zagadnienie ukraińskie było zresztą nie tylko zewnętrzną inspiracją dywersyj- ną niemiecką, ale w takim samym stop- niu - w okresie zaś 1921-1931 w znacznie wyższym stopniu - przez politykę Sowietów, która z jednej strony komunizowała konse- kwentnie nasze Kresy Wschodnie, z drugiej zaś przez „unaradawianie” życia w Ukrainie Sowieckiej, stwarzała wśród Ukraińców, obywateli polskich, silne nastroje proso- wieckie, z których Ukraińcy wyleczyli się dopiero po znanych i dokuczliwych aktach eksterminacyjnych sowieckich, jakie na- stąpiły w latach 1933-1938 (masowe prze- siedlenia ludności, organizowany głód na Ukrainie, który wyniszczył około 5.000.000 ludzi, masowe areszty i egzekucje).
Omawiany okres polityczny cechuje znaczny udział osób polskich w pracach prometejskich, a mianowicie:
1. W Ministerstwie Spraw Zagra- nicznych: Nacz[elnik] Xxxxxxx Xxxxxxx, Xxxx[elnik] Xxxxxxxxx Xxxxxxx, xxxxx Xxxxxx,36/ poseł Tarnowski37/, poseł Xx- xxxxxxxxx, xxxxx Xxxxx, xxxxx Xxxxxxxxxxx, xxxxx Xxxxxxxxxxxx, xxxxx Xxxxxxxxxxx- ski Xxxxxxxxx,38/ xxxxx Xxxxxxxxx Xxx,39/ xxxxx Xxxxxxxxx Xxxxxx [Xxxxxxx],40/ radca Xxxxxxx Xxxxxxxxx,41/ xxxxx Xx- xxxxxxx Xxxxxxxxx,42/ xxxxx Xxxxxx Xxx- xxxx Xxxxx,43/ referent Xxxx Xxxxxxxxx,44/ referent Xxxxxxxx Xxxxxxx,45/ referent Xxxxxx Xxxxxxxxx,46/ referent Xxxxxxxx Xxxxx,47/ radca Xxxxx Xxxxxx.48/
2. W Sztabie Głównym: śp. gen. bryg. Xxxxxxxxxxx Xxxxxx, płk dypl. Xxxxxxxxx Xxxxxxx, płk dypl. Xxxxxxxxxx Xxxxxxx,49/ płk dypl. Xxxxxxxx Xxxxx,50/ mjr Xxxxxxxxxx- xxxx Xxxxxx, xxx Xxxxxxxxx Xxxxxxxxxxx, mjr Xxxxxxx Xxxxxxxxx, xxx Xxxxxxxxxx Xx- xxx,51/ mjr dypl. Xxxxxxxx,52/ kpt. Nowa- czek Xxxxxx, kpt. Xxxxxxxxxx Xxx,53/ por. Xxxxxxx Xxx, xxxxx Xxxxxxxxxx Xxxxx,54/ referent Xxxxxxxx Xxxxxxxxx,55/ referent Xxxx Xxxxxx,56/ por. Xxxxxx Xxxxxx.
3. W Ministerstwie Spraw Wewnętrz- nych: Nacz. Xxxxxxxx Xxxxxx [Sucha- nek-Xxxxxxxx Xxxxxx], xxxxx Xxxxxxxxx Xxxxxxxxx [Xxxxxxxx Xxxxxxxxx],57/ xxxxx Xxxxxxxxxx Xxxx.
4. W Ministerstwie Oświaty: Nacz. Xx- xxxxxxxxx Xxxxxxxxxx,58/ dyr. Xxxxxxx,59/ radca Xxxxx Xxxxxxxx, Xxxxxxxxx Xxxxxxx, xxxxx Xxxxxxxxxx Xxxx.
5. Na odcinku społeczno-politycznym: senator Xxxxxxxxx Xxxxxxxxx (prezes Instytutu
Wschodniego),60/ Xxxxxx Xxxxxxxxxxxx,61/ xx. xxxxxx Xxxxxxxx,62/ xx. xxxxxx Xxxxxxxxxxx Xxxxxxxxx [Xxxxxx Xxxxxxxx],63/ xx. Xxxxx
- Xxxxx,00/ xxxx. Xxxxx Xxxxxxx (generalny sekretarz i dyrektor Instytutu Wschodnie- go),65/ Xxxxxx-Xxxxxxxxx Xxxxxxxxx (gene- ralny sekretarz Instytutu Wschodniego),66/ nacz[elnik] Xxxxxxxxx,67/ dyr[ektor] Xxxxxxxx Xxxxxxxxx (dyrektor Instytutu Badań Spraw Mniejszości Narodowych),68/ min[ister] Wa- xxxxxxxx Xxxx, red[aktor] Xxxxxxxxxx Wło- dzimierz,69/ red[aktor] Xxxxxxxx Xxxxxx,70/ red[aktor] Xxxxxxxxxx,71/ dyr[ektor] Xxxx- xxxxxx Xxxxxxxxx (dyrektor Instytutu Badań Europy Wschodniej w Wilnie),72/ redaktor Xxxxxxxxxxx Xxxxxx,73/ xxxx. Xxxxxxxxxxxx Xxx,74/ xxxx. Xxxxxxxxxx Xxxxxxxx,75/ xxxx. Xxxxxxxxxxx,76/ xxxx. Xxxxxxxxxxx,77/ xxxx. Xxxxx Xxxxxxx,78/ xxxx. Xxxxxxxxxxxx,79/ xxxx. Xxxxxxx,80/ xxxx. Xxxxxx,81/ Xxxxxxx Xxxxx,82/ xxxxx Xxxxxxxxxx,83/ Xxxxxxxxxxx Xxxxxx,84/ redaktor Xxxxxxxxxxx Xxxxxxxx, Xxxxxxxxxx Xxxxx,85/ xxxx. Xxxxxxxxxxxx Xxxxxx,86/ na- xxxxxxx Xxxxxxx.87/
Poza tym, w tym okresie politycznym, dzięki wyjątkowej i wybitnej aktywności Xxxxxxxx Xxxxxxx w sprawach prometej- skich partycypują pośrednio lub bezpo- średnio ministrowie: Xxxxxx, Xxxxxxx,88/ Xxxxxxx Xxxxxx, Xxxxxxxxxxxx Xxxxxx,89/ Xxxxxxxxxxxx Xxxxxx, Xxxxxxxx Xxxxx- sław,90/ Xxx Xxxx,91/ Xxxxxxxxxx Ste- fan,92/ Xxxxxxxxxxxxx Xxxxxx.93/
Osobną pozycję inspiracji politycznej prometejskiej stanowiły prace ideowo- po- lityczne, reprezentowane przez Xxxxx Xxxxxxxxxxxxxxx.94/
Ogólnie można scharakteryzować ten okres następująco: Sprzyjająca koniunk- tura polityczna wewnętrzna i zewnętrzna, posiadanie dostatecznych środków finan- sowych, a nade wszystko pełne i głębokie zaufanie wzajemne wszystkich osób par- tycypujących w pracy spowodowały wy- jątkową aktywność działań prometejskich, tak w dziedzinie utrzymywania kontaktów z krajem, przeprowadzania propagandy w krajach prometejskich, jak i na odcinku prac politycznych emigracji prometejskiej, oraz propagandy zagranicznej.
Należy podkreślić, że w tym okresie odbywało się regularne omawianie prac prometejskich drogą zwoływania wspól- nych konferencji, w których z reguły brali udział: nacz. Xxxxxxx Xxxxxxx, gen. bryg. Xxxxxxxxxxx Xxxxxx, płk dypl. Xxxxxxxxx Ta-
deusz, nacz. Xxxxxxxx Xxxxxx, mjr Xxx- xxxxxxxxxxx Xxxxxx i odpowiedni referent
M.S.Z. Na tych konferencjach składałem obszerne sprawozdanie z prac dokona- nych, po czym następowała dyskusja nad poszczególnymi tematami prometejskimi z wyprowadzeniem wniosków.
Zaznaczyć muszę, że temat prome- tejski powierzony został E[kspozyturze] 2 dopiero w końcu 1927 roku, czy nawet w roku 1928 i że przed tym nie wchodził w zakres prac komórki dywersyjnej Sztabu (Referat „A. 1 „, później „U”), wskutek cze- go poprzednik mój, płk dypl. Xxxxxxxxxxx tym działem pracy nie był obciążony.
Jeżeli chodzi o płk. dypl. Xxxxxxxxxxxx- go - opierając się na stałych i obszernych dyskusjach z nim - stwierdzam, że po- czątkowo nie przywiązywał wagi do tego zagadnienia, bowiem zbyt optymistycznie oceniał siłę polityczną nowego tworu pań- stwowego, jakim były Sowiety. W miarę studiowania, pogłębiania i śledzenia do- konywujących się zjawisk wewnętrznych i zewnętrznych w państwie sowieckim
- zmienił dość radykalnie swoje poglądy i stał się zwolennikiem tej koncepcji.
Piąty okres - lata 1933-1939 - scharak- teryzować można ogólnie siedmiu latami chudymi dla pracy polsko-prometejskiej. Złożyły się na to następujące wydarzenia:
1. Pakt o nieagresji Polski z Rosją, który autorytatywne czynniki polskie powstrzy- mywał od decyzji kontynuowania prac w te- renie. Pomijając, czy ta decyzja była słusz- na, czy nie - osobiście reprezentowałem pogląd, że właśnie teraz należy uaktywnić prace w terenie, aby z jednej strony utrzy- mać siłę potencjalną emigracji politycznej, z drugiej zaś przygotować nowe wartości w krajach prometejskich na wypadek za- istnienia momentu historycznego. Decyzje autorytatywnych czynników streszczały się mniej więcej w następujących motywach: Proces unaradawiania krajów prometej- skich odbywa się do pewnego stopnia samoczynnie dzięki egzystencji republik autonomicznych, popieraniu przez Sowiety szkolnictwa powszechnego w językach na- rodowych, uzewnętrznianiu przez bolsze- wików szerokiej propagandy antyprome- tejskiej, oraz dzięki naturalnym odruchom protestacyjnym ludności autochtonicznej na tle zjawisk ekonomicznych, religijnych, obyczajowych, wskutek czego można na razie zrezygnować z aktywności w terenie.
Xxx Xxxxxxxx
Natomiast należy w dalszym ciągu utrzy- mywać zwartość i siłę polityczną emigracji. Konsekwencją zawarcia paktu z So- wietami było odsunięcie M.S.Z. i wszyst- kich autorytatywnych czynników rządo- wych zewnętrznego udziału w imprezach prometejskich, co w znacznym stopniu ob- niżyło efekt tych prac, a w szeregach pro- metejskich wytwarzało mniemanie powol- nego odstępowania Polski od tej koncepcji. Od tego momentu całokształt zagadnie-
xxx xxxxxxxxxxxxx - łącznie z administracją funduszów, skoncentrowany został w E[kspo- zyturze] 2 Oddz[iału] II Szt[abu] Gł[ównego].
2. Śmierć Ramiszwilego (rok 1930), Hołówki (rok 1931), Zaćwilichowskiego (rok 1932),95/ najbardziej aktywnych pro- motorów koncepcji, wywołała niepoweto- waną stratę dla aktywności prometejskiej.
3. Powszechny kryzys ekonomiczny, dotkliwe zarządzenia oszczędnościowe budżetów spowodowały nagłą obniżkę kre- dytów, prawie o 50%, co w rezultacie spro- wadzało wszelkie wysiłki na tym odcinku do poziomu konserwowania wartości. Śmiało można twierdzić, że gdyby nowa sytuacja polityczna, wywołana paktem polsko- so- wieckim, nie zmieniła decyzji co do kontynu- owania akcji w terenie, to brak gotówki sta- nąłby na przeszkodzie do jej prowadzenia. Jakkolwiek bowiem budżet na prace prome- tejskie obejmował nadal globalnie dość po- ważną sumę (70.000 złotych mies[ięcznie]), to jednak po przeprowadzeniu dokładnej analizy poszczególnych elementów budże- tu trzeba było wyciągnąć wniosek, że to co się subsydiuje jest niezbędne, a w gruncie rzeczy zaledwie dostateczne.
4. Śmierć Marszałka Xxxxxxxxxxxx (12 maja 1935 r.), twórcy i bezkonkurencyjnie przyjmującego odpowiedzialność za ca- łość prac prometejskich - wytworzyła za- sadniczą lukę w całokształcie tego zagad- nienia. Nie widać było równego autorytetu, który by ochronił w dostatecznym stopniu ideę polityczną o rzadkiej mocy wizjoner- skiej, koncepcję, w której wczoraj real- ności nie spostrzegano, która wymagała proroczych przewidywań politycznych. Toteż śmierć Marszałka odczuto na tere- nach prometejskich jako tragedię osobistą tych ludów. Należy stwierdzić, że odtąd kontynuowanie tych prac szło raczej siłą dotychczasowego rozpędu, stale pozosta- wano w oczekiwaniu zweryfikowania jej treści i powzięcia decyzji przez nowe siły
dyspozycyjne w Polsce. Decyzji tej, mimo częstych zapowiedzi, nie doczekano się.
5. Dojście Xxxxxxx do władzy w Niem- czech, stworzenie bloku antykomunistycz- nego na osi Berlin - Rzym - Tokio, wyraźne podjęcie współdziałania ze wszystkimi opo- zycjami prometejskimi, stworzyło niezmier- nie ciężką i skomplikowaną sytuację dla organizacji prometejskich, pozostających w naszej orbicie politycznej. Jakkolwiek bez przesady i tendencji można podkreślić, że siły polityczne prometejskie, z którymi myśmy się związali, były gatunkowo i po- tencjalnie wyższe, to jednak Niemcy, przez uzewnętrznienie doskonałej, otwartej i zde- cydowanej propagandy, jak również przez stosowanie specyficznych metod politycz- nych, wytworzyły dla nas na odcinku pro- metejskim groźną konkurencję, zwłaszcza, że w tym samym czasie nasza działalność polityczno-prometejska pozbawiona był zu- pełnie aktywności, charakteru i planu.
6. Wzrost niebezpieczeństwa na Za- chodzie wywołał w wielu umysłach po- gląd, iż należy uspokoić naszą granicę wschodnią. Stąd, w tym okresie, a zwłasz- cza w ostatniej jego fazie, obserwowano silny napór antyprometejskich wystąpień, zwłaszcza w obozie rządzącym.
Do śmierci Marszałka Xxxxxxxxxxxx na odcinku personalnym polskiej strony prome- tejskiej nic się specjalnie nie zmieniło, poza faktem oficjalnego odsunięcia się wybitnych osób z rządu, zwłaszcza czynników M.S.Z. z bezpośredniego udziału w pracach ze względu na zawarty pakt polsko-sowiecki. Z chwilą zaistnienia w czerwcu 1935 roku nowego układu sił dyspozycyjnych w obozie rządzącym, nastąpiła wyraźna dekadencja w zakresie inspiracyjnych sił po stronie pol- skiej. Przede wszystkim odsunięte zostały wszelkie wpływy „grupy pułkowników”, płk dypl. Xxxxxxxxxx Xxxxxxx znacznie mniej się udzielał tym sprawom, jego następca zaś, płk dypl. Smoleński,96/ i mój bezpośredni szef płk dypl. Xxxxxxx,97/ nie podzielali po- glądów prometejskich. Dyr. Xxxxxxxxxx,98/ następca płk. Xxxxxxxxxx na stanowisku Naczelnika Wydziału Wschodniego M.S.Z., jakkolwiek wykazywał temperament w tych sprawach, nie miał jednak dostatecznie zgłębionej podstawy politycznej, poza tym natrafiał na znaczne przeszkody natury fi- nansowej. Ostatecznego stanowiska Pana Marszałka Xxxxx-Xxxxxxxx i Pana Szefa Sztabu Głównego, gen. bryg. Stachiewicza
Xxxxxxxx,99/ do ostatnich czasów nie by- łem w stanie sprecyzować, ponieważ ocze- kiwałem z tej strony na zasadniczą weryfi- kację problemu oraz na decyzję.
Wchodzimy ponownie w okres histo- ryczny uaktualnienia się koncepcji prome- tejskiej. Finlandia, zajmująca w łańcuchu prometejskim typową pozycję, by- najmniej nie centralną - w obecnych wysiłkach wo- jennych ten problem inicjatywnie podejmu- je i liczy przede wszystkim na nacjonalny rozkład Rosji. Związany z nami minister ukraiński Xxxxxxx Xxxxxxxxxx,100/ zapro- szony był w tym celu przez rząd finlandzki w miesiącach grudniu 1939 roku i styczniu 1940 roku. Turcja, oczekująca rozgrywek na południu, radykalnie zmieniła swoją po- stawę dla koncepcji prometejskiej. Francja zdradza zainteresowanie tym problemem, sondując wszystkie jego elementy. Francu- skie sfery wojskowo - polityczne w Paryżu, Ankarze i Teheranie interesują się sprawą kaukaską. Gen. Weygand101/ zdecydował się na przyjęcie Xxxxxxx Xxxx Xxxx, szefa Organizacji Narodowej Górali Pół- nocne- go Kaukazu. Niemcy - co jest najgroźniej- sze - mimo sojuszu z Rosją nie zrezygno- wały ze swej aktywności na tym odcinku i w dalszym ciągu popierają ruch prometej- ski, zwłaszcza na odcinku ukraińskim.
Odwrócenie się Polski od tych proce- sów może bynajmniej tych procesów nie powstrzymać, a zostawić nas na uboczu i narazić na olbrzymie straty, wypływają- ce z odwiecznej zasady: „nieobecni tracą”. Centralne nasze położenie w łańcuchu prometejskim nakazuje nam gotowość i obecność przy wszelkich procesach rozkładowych w Rosji i przodujący współ- udział Polski przy ich dokonywaniu się.102/
[podpis odręczny nieczytelny] Xxxxxxxxxxxxxx Xxxxxx xxxxx
Instytut Polski i Muzeum im. gen.
Xxxxxxxxxxx, B.I.6c/9.
Źródło:
Xxx Xxxxxxxxxxxxxx Xxxxxx Xxxxx, dnia 12 lutego 1940 roku Paryż 161 bis de la Convention Hotel „Ceres” ZAGADNIE- NIE PROMETEJSKIE (REFERAT UZU-
PEŁNIAJĄCY), Zbiór dokumentów ppłk. Xxxxxxx Xxxxxxxxxxxxxxx, opracowanie, wstęp i przypisy Xxxxxxx Xxxxxxxx, Xxx- xxx Xxxxxxxx, Xxxxxxxx Xxxxx, Biblioteka Centrum Dokumentacji Czynu Niepodle- głościowego, Kraków 2000, s. 57-80.